Drodzy,
Prośba o pomoc w rozwiązaniu mojej zagwozdki. Instalator nie widzi problemu, a u mnie pojawiło się sporo wątpliwości.
Mam nowo-wykonaną instalację podłogówki + PC T-Cap 9Kw(3fazy). Całość na rurkach 18 mm w podłodze.
Mam trzy piętra, na każdym osobny rozdzielacz. Nie ma dodatkowych pomp obiegowych (opiera się o to, co jest w pompie ciepła).
Parter: 12 pętli. Dwie najdłuższe to 118 m, reszta od 50 do 100.
Piętro: 10 pętli. Od 50 do 100 m.
Poddasze: 3 pętle około 80 m (tu są do wymiany rotametry).
Mam problem z bardzo niskimi przepływami na parterze. Na piętrze i na poddaszu, przepływy są bardzo dobre (mogę po rozkręceniu uzyskać powyżej 2). Na dole (na parterze), nawet po zamknięciu obiegów na wyższych piętrach, przepływy są niskie (1 i mniej niż 1). Wartości powyżej 1 pojawiały się przy ustawieniu pompy z T-Capa na odpowietrzanie, gdy podawała ok 35 l/min (przy skręceniu góry).
Pytanie, czy tak może być (rozumiem, że to pokłosie różnic w długości pętli) i czy to powinno się równoważyć poprzez skręcenie rotametrów na górze (na piętrze i poddaszu)?
Obecnie, przy normalnej pracy pompy ciepła (czyli przy pracującej automatyce T-Capa) skręciłem górę do wartości poniżej 1, a na dole staram się osiągnąć podobne wartości. Nie zawsze jest to możliwe, zwłaszcza na długich pętlach. Generalnie na górze jest ciągle jeszcze za ciepło, a na dole nieco za zimno (ale nie ma drzwi w przedsionku, progu w drzwiach wejściowych i.t.d. więc pewnie się wychładza).
Będę wdzięczny za pomoc.