Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ggut

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    20
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ggut

  1. Hmm, poczytam o tym więcej. Tak czy siak skłaniam się za czymś takim, że na początek nie chcę dodatkowych sterowników ale w przyszłości będę to rozbudowywał więc wtedy mooże podmienię. Dzięki
  2. Hej, robię instalację elektryczną w budowanym domu. Chcę to zrobić częściowo w topologii gwiazdy czyli od każdego punktu światła i łącznika lecę do rozdzielnicy i tam to łączę. W ten sposó będę robił światła korytarzowe, w salonie, kuchni i jadalni. Próbuję dojść do tego jakie kable poprowadzić do łączników. Od punktów światła lecę do rozdzielnicy 3x1,5mm2 lub 4x1,5mm2. Łączniki chcę dać dzwonkowe przez to, że światło może być zapalane z różnych punktów + w przyszłości z apki więc chcę mieć 'pstryczki' w tej samej pozycji domyślnej. W rozdzielnicy będą przekażniki bistabilne do tego wpięte. Od łączników pojedynczych puszczam 3x1,5mm2. Zastanawiam się ile żył powinienem mieć w przypadku łączników podwójnych gdzie prawym będę zapalał np. światło nad wyspą, a lewym kuchnię. Albo prawym jadalnię, a lewym salon. Czyli ogólnie niezależne lampy. Czy 4x1,5mm2 będzie wystarczające? I analogicznie z roletami - do pojedynczych łączników rolet podpinam 3x0,75mm2. Czy do łącznika, który będzie sterował wieloma roletami wystarczy 5x0,75mm2? Szukałem na forum ale jest na ten temat zaskakująco mało wątków i każdy z nich urwany w pewnym momencie. Czy ktoś jest w stanie mnie naprowadzić czy dobrze kminię?
  3. Strop już wylany: [ATTACH=CONFIG]469030[/ATTACH] Ściany na piętrze poszły bardzo szybko: [ATTACH=CONFIG]469031[/ATTACH] Przy okazji wyszło, że ekipa nie robiła chyba jeszcze nigdy schodów zabiegowych i... no cóż. Mam "Wielkiego kloca" schodowego w spiżarni: [ATTACH=CONFIG]469032[/ATTACH] Żeby coś z tym zrobić to trzeba by kuć całe schody, a tego nie chcę więc jakoś to będę obudowywał w przyszłości. Wczoraj zalali rdzenie na piętrze i będą ruszać ze zbrojeniem wieńców. Praca wre!
  4. ggut

    Odpowietrzenie kanalizacji

    Jasne. No tutaj niestety jak człowiek nie ma doświadczenia to nie wie czy ktoś to dobrze zrobił czy nie i komu ufać (najlepiej nikomu ). W projekcie tego projektanta znalazłem trochę błędów przez co wolałem też tutaj podpytać.
  5. ggut

    Odpowietrzenie kanalizacji

    Ok, no to jednak dam ten kominek PK2. Ekipa stwierdziła, że do kuchni nie ciągnie się 110 więc zrobili tylko wypust w okolicach wiatrołapu, żeby już ponad płytą pociągnąć 75 w kierunku kuchni, stąd taka zmiana. Co do ZN2 to tak też się właśnie zastanawiałem, że tam brak kominka wydaje się "dziwny" ale podejrzewam, że to z powodu układu pomieszczeń na piętrze tak zaprojektowano. To w takim razie pomyślę jak to tam zmodyfikować. Wielkie dzięki za radę!
  6. ggut

    Odpowietrzenie kanalizacji

    Czytam pokolei wątki na temat odpowietrzania i zacząłem się zastanawiać czy oprócz tego czy mogę "bezpiecznie" zamienić wywietrznik PK2 na napowietrzać, to czy ten napowietrzacz przy ZN2 to nie będzie za mało? Zapewne przydałby się tam jakiś wydajniejszy ale czy na pewno wystarczy?
  7. Rozumiem. Ok, dzięki za informację. Tak właśnie czułem, że za mocno świeci. Jak zamontujesz te panele to możesz pokazać różnicę.
  8. O, to muszę zapamiętać, żeby moja żona nigdy nie trafiła na ten wątek bo kuchnię rozmiarowo będziemy mieli podobną. Mam pytanie co do schodów podświetlanych LEDami - widziałem już też gdzieś indziej ten patent i wg mnie to zbyt mocne światło jak na taką małą powierzchnię więc od razu podpytuję - masz może w planach zmniejszyć natężenie światła czy tak to zostawisz? Wiadomo - każdy robi jak się mu podoba więc ciekawi mnie czy tylko ja czuję, że to za mocna ŻARÓWA czy inni mają podobne odczucia.
  9. Hej, Analizuję sobie temat kanalizacji i z tego co sobie wywnioskowałem to sądzę, że wystarczy jedna wywiewka na dach + kilka napowietrzaczy. Chętnie posłucham Waszych opinii. Poniżej zamieszczam zrzuty, a najpierw napiszę o czym myślę. PK1 zostawiłbym jak na projekcie ponieważ na piętrze jest tuż przy WC więc jak najbardziej wydaje się to sensowne. PK2 wydaje mi się zbędne ponieważ jest w zasadzie w pobliżu odpływu w kuchni czyli ta wywiewka z grubsza "obsługiwałaby" zlewozmywak i zmywarkę. Myślę nad tym, żeby zamienić tę wywiewkę na napowietrzacz, który będzie albo w ramach syfonu ze zlewozmywaka albo w spiżarni (pomieszczenie obok kuchni, a przy schodach). W toalecie na dole na moje oko wystarczy napowietrzacz tylko przy WC i po mojemu wszystko powinno w pełni spełniać swoją funkcję. Czy widzicie tutaj coś co może mi umknęło albo że źle to wykminiłem? I jeszcze dla jasności - od wiatrołapu do kuchni planuję dać 75, a nie 110 jak na projekcie ponieważ nie robiłem tam kanalizy pod płytą. Parter: [ATTACH=CONFIG]468522[/ATTACH] Piętro: [ATTACH=CONFIG]468521[/ATTACH]
  10. Zgadza się. Po Waszych komentarzach zacząłem jeszcze raz analizować temat i widzę, że wylewki na piętrze mam przewidziane na tyle "mało", że pewnie finalnie skończy się tak jak u Ciebie @Elfir czyli pod sufitem podwieszanym. Niemniej jednak na ten moment chwilowo to odkładam na później do rozeznania, jako że elektryka i smart home to ogromne obszary do rozeznania i nad tym właśnie się doktoryzuję.
  11. W zasadzie to to gdzie kłaść może też zależeć od tego ile wylewki będzie na piętrze. Jeśli mało to wtedy nie pozostaje nic innego jak robić pod sufitem na parterze.
  12. Zima minęła, czas wrócić do budowy. Ekipa zaczęła pracę 12 lutego 2024r. To ten najwdzięczniejszy etap budowy kiedy to efekty prac są bardzo zauważalne i wszystko szybko pnie się do góry. [ATTACH=CONFIG]468477[/ATTACH] To co pewnego dnia zauważyłem to to, że rama okna i drzwi są na innych wysokościach przez co wygląda to conajmniej "dziwnie". [ATTACH=CONFIG]468478[/ATTACH] Podpytałem kierownika budowy o to jakie są praktyki w branży w takich sytuacjach i już wiem, że rama okna została zrobiona zgodnie ze sztuką ale stosuje się też taką praktykę, żeby równać górę okna do drzwi, jeśli są blisko siebie bo po prostu będzie widać, że jest taki rozjazd. Poprosiłem Pana murarza o wyrównanie tego za wczasu, żebym nie musiał do końca życia pluć sobie w brodę, że jest krzywo. Przygotowania do zalewania rdzeni: [ATTACH=CONFIG]468479[/ATTACH] Rdzenie zalane, teraz czas na przygotowania do zalewania stropów: [ATTACH=CONFIG]468480[/ATTACH] I to jest stan na moment kiedy piszę tego posta. Z błędów albo uwag dla "potomnych" czytających ten wątek: 1. Na projekcie konstrukcja schodów jest niepełna i ekipa kolejny raz będzie korzystała ze zdobytego doświadczenia, żebym nie musiał wracać do konstruktora. 2. Ściany na niektórych warstwach nie są idealnie pionowe ale jako całość trzymają piony i poziomy więc tutaj będzie to wyrównywane na tynkach więc nie robiłem z tego problemu. 3. Przy zalewaniu rdzeni jedna poprzeczka przy oknie opadła i przez to część bloczków "rozsadziło" przez co się przekrzywiły. Ekipa zakleiła to i wyszlifowała, żeby okno było do pionu: [ATTACH=CONFIG]468481[/ATTACH] 4. W projekcie, który otrzymaliśmy, projekt rekuperacji jest w zasadzie do wyrzucenia. Rozmawiałem z ekipą, która będzie się tym zajmować, żeby potwierdzić czy przepusty robić tak jak na projekcie to stwierdzili, że to jest do kosza bo tak się totalnie nie robi. Projekt sugerował puszczanie rur rekuperacji pod sufitami, a w takich inwestycjach robi się po podłogach piętra i przepuszcza je w dół. Piszę te punkty, żeby też pokazać jakie mam podejście - nie takie, że jak coś jest trochę krzywo to dzieje się tragedia tylko z rozsądkiem to analizuję, rozmawiam z kierownikiem, pytam ekipę o przyczyny danego błędu i ustalamy co z danym mankamentem zrobić. Niektórych coś takiego jak te krzywe bloczki może przerażać, że "dom się zawali" ale nie, tak nie będzie. Warto stosować zasadę zdrowego rozsądku. Cały czas sprawdzamy czy kurs i jakość są poprawne ale nie jest tak, że nie może być błędów i problemów po drodze. Na ten moment ja edukuję się w temacie instalacji elektrycznej, wodnej i kanalizacji, żona rozeznaje podłogówkę. Okna mamy już zamówione. I lecimy dalej aż do SSO, a potem SSZ.
  13. Początki to pusta działka z kilkoma drzewkami owocowymi. [ATTACH=CONFIG]468472[/ATTACH] Koparkowy dość szybko uporał się z zebraniem humusu zarówno pod budynek jak i podjazd. Nawieziony został tłuczeń i podsypka. [ATTACH=CONFIG]468473[/ATTACH] Przy okazji okazało się, że grunt, który wg badań miał być genialny bo piasek i na głębokości 2,7m skała, okazał się "prawie" idealny - w jednym rogu jest dość gliniasto i jednak woda tam stoi przy większych deszczach. Przy układaniu EPSa ekipę zaskoczył deszcz i wiatr i pewnego poranka wyszło na to, że robotę musieli powtórzyć: [ATTACH=CONFIG]468474[/ATTACH] Przyszedł czas na zalewanie płyty i to był drugi moment kiedy z żoną uświadomiliśmy sobie, że "to już nie przelewki jeśli takie grube sprzęty wjeżdżają nam na budowę" [ATTACH=CONFIG]468475[/ATTACH] Płyta gotowa. Udało się zdążyć przed zimą: [ATTACH=CONFIG]468476[/ATTACH] 3 listopada koniec prac. Stan zero gotowy. Z problemów, których nie przewidzieliśmy i jako rady dla innych mogę napisać, że: 1. Na szybko kombinowałem jak robić z uziomem płyty fundamentowej ponieważ nie byłem pewien jak poprawnie ogarnąć temat. Skończyło się na tym, że ekipa połączyła kawałki uziomy ze zbrojeniem płyty i wyprowadziła to poza jej obręb, a ja w przyszłości zdecyduję co dalej z tym zrobić. 2. Konstruktor zrobił projekt w taki sposób, że do dzisiaj ekipa i kierownik wynajdują braki ale o tym nie mogłem wiedzieć ponieważ się na tym nie znam. Dobrze, że ekipa ogarnięta to wiedzą co robić. 3. Mam za mało przepustów. Do pom. gospodarczego jeden - na wodę. Prąd czyli rozdzielnica wstępnie była zaprojektowana we wiatrołapie ale finalnie zdecydowałem się przenieść ją do pom. gospodarczego i już wiem, że będę musiał robić osobny przepust. A dlaczego do pom. gospodarczego - ponieważ będzie dosyć spora i we wiatrołapie byłby problem, żeby wszystko pomieścić. 4. Czytałem rady innych, żeby za wczasu pomyśleć gdzie wylać resztki betonu z gruszki ale najnormalniej w świecie o tym zapomniałem i potem na szybko musiałem kombinować, a jest to nie lada wyzwianie z tego powodu, że prawie cała okolica budowy będzie jeszcze przekopywana.
  14. Cześć, Postanowiłem założyć dziennik budowy. Głównie skłoniło mnie do tego to, że od miesięcy przeglądam masę kanałów na YouTube i tutaj wątków na forum pod kątem czerpania wiedzy w temacie budowy. Daje mi to masę przydatnej wiedzy więc stwierdziłem, że dołączę się ze swoimi trzema groszami bo może komuś się przyda. Liczę też na konstruktywne rozmowy, które być może pomogą mi uchronić się od błędów w trakcie budowy. Trochę informacji na początek: Start budowy (symboliczne wbicie łopaty) 16 października 2023 r. Hasłowo: projekt zlecony na zamówienie, dom ok 165m2, piętrowy, płaski dach, pompa ciepła, podłogówka, przydomowa oczyszczalnia, zbiornik na deszczówkę do zasilania misek ustępowych i ogrodu, podstawowy smart home, rolety. W kilku następnych postach pokażę w ramach retrospektywy co już mamy. Jako, że to pierwsza budowa, z którą mam do czynienia to zachęcam do komentowania ponieważ tak jak wspomniałem - wiedzę czerpię właśnie z tego typu źródeł jak tutaj mamy, a społeczność jest bardzo fajna.
  15. Hej, a ja podpytam trochę tak w ramach rankingu i opinii o oczyszczalniach, czy jest tutaj ktoś ze śląska lub zachodniej małopolski kto ma u siebie Bio Easy Flow z rozsączem naziemnym czyli te takie zraszacze? Będę to montował u siebie i gdyby była możliwość zobaczenia 'na żywo' jak to się zachowuje i jakie zapachy z tego są to byłaby duża pomoc. Ewentualnie jeśli któryś z doświadczonych monterów jest w stanie podać namiary na kogoś komu montował na śląsku to też będę wdzięczny.
  16. Wielkie dzięki. Widzę, że co do W-H to w miarę trafiłem ze wstępnie wybranym przez siebie modelem. Zapoznam się też z tym co poleciłeś od Haba. 10C raczej odpuszczę bo wydaje mi się, że to już będzie mocno nadmiarowo.
  17. Na 4 (maksymalnie 5) osób. Co do kanalizacji to jeszcze nie ten etap projektu więc trudno powiedzieć. Zakładam, że im płycej tym lepiej dla oczyszczalni. Młynka nie chcę.
  18. Na badania jeszcze czekam ale z uwagi na to, że to są tereny górnicze to od kopalni mam informacje, że wody są na 11m. Co do tematu studnia versus zwykły drenaż to przyznam, że mnie zaskoczyłeś. Czytałem tutaj masę wątków i Twoich wypowiedzi ale może z natłoku nie zwróciłem na to uwagi, że opowiadasz się za drenażem. Dotychczas jak się doszkalałem w temacie to jakiś człowiek z zielone-oczyszczalnie, który od lat się tym zajmuje i ma trochę filmików na YouTube mówił, że nie ma co iść w drenaż zwykły tylko od razu w studnię chłonną - dlatego na tym się skupiłem. Widziałem jednak, że też jesteś specjalistą w temacie więc przemyślę ponownie sprawę drenażu bo, jak ostatnio byłem na działce, to może nawet znajdzie się miejsce na niego. Mam tam trochę drzew, a w ziemi jest masa korzeni więc częściowo dlatego też myślałem o studni. To co zaznaczyłem na żółto to miejsce na taras ale patrząc na układ działki to faktycznie tylko gdzieś tam mogę wcisnąć oczyszczalnię gdyby miał być drenaż idący na południe (w prawo). Z tym, że będzie pompa już się pogodziłem więc to jest akceptowalne. Kominki odpowietrzające chcę wyprowadzić ponad dach. Jestem też na etapie wyboru oczyszczalni. Z tego co tu czytałem na forum ale też szukałem w Internecie wychodzi mi wstępnie, że albo padnie na coś pokroju W-H ZBS-6C albo coś od Haba, chyba że zasugerujesz pod takie warunki jak u mnie coś innego? 4/5 osób, duże zużycie wody.
  19. Hej, jako że to mój pierwszy post to kilka słów wstępu - przymierzam się do budowy domu. Obecnie, od ładnych kilku dni zgłębiam temat przydomowych oczyszczalni. W mieście mam kanalizację w głównej drodze ale oficjalnie wymóg podłączenia mają domy w pierwszej linii, ja będę w drugiej więc liczę na to, że dostanę zgodę na montaż oczyszczalni zamiast konieczności podłączenia się do kanalizacji miejskiej. Chcę w ten sposób odciąć się od wysokich kosztów odprowadzania ścieków. Im więcej czytam w temacie oczyszczalni tym bardziej widzę, że można się jeszcze długo doktoryzować. Mam jednak na ten moment jedną główną zagwozdkę - umieszczenie oczyszczalni, a konkretniej studni chłonnej na działce. Chcę się do Was zwrócić o opinie ponieważ może są jakieś możliwości, o których jeszcze nie doczytałem. Mam działkę wąską ale długą. W północnej części (lewa strona na rysunku) będzie stał dom, od południa będzie część rekreacyjna. Chciałbym zmieścić oczyszczalnię i studnię w północnej części ale wymiary (wymagane odległości od granicy i budynku) nie do końca mi się składają do kupy. Wrzucę szkic, a pod nim opiszę o co chodzi. Wg mnie najkorzystniejsze byłoby wstawienie oczyszczalni w miejscu zaznaczonym na niebiesko, z odprowadzeniem powietrza ponad dach - dzięki temu wymóg odległości od budynku łapie się pod 0m. Wtedy studnię chłonną najlepiej byłoby zrobić w miejscu zaznaczonym na pomarańczowo tylko tu sprawa się komplikuje. U sąsiada w granicy stoi budynek gospodarczy (zaznaczone na czerwono), dodatkowo w tym miejscu - na równi z linią garażu będzie się kończył podjazd. Od podjazdu do granicy jest około 4m. Nie znalazłem jeszcze odpowiedzi na to jaką powierzchnię pod studnię potrzebuję ale już widzę, że pewnie będzie za mało wolnej przestrzeni między podjazdem, a 'górną' granicą działki. I tutaj mam pytanie do Was, może ktoś będzie wiedział - czy jeśli sama studnia będzie na granicy podjazdu (poza nim), to drenaż może bez problemu wchodzić pod podjazd i to byłoby wystarczające rozwiązanie? Mam tam między północną granicą, a garażem 9m więc mogłoby to pójść 'w dół' (patrząc na rysunek). Nie znalazłem natomiast informacji czy takie metody się stosuje bez konieczności wydawania góry pieniędzy na dodatkowe zabezpieczenia. Może są jakieś patenty, których nie poznałem? Chcę uniknąć ciągnięcia rur i studni aż na prawą (południową) stronę ponieważ tam nie dość, że będzie kawał drogi do pokonania tymi rurami to jeszcze będzie taras, strefa wypoczynkowa, jest trochę drzew itp. więc jest sporo przeszkód. Jeśli ktoś ma jakieś rady co możnaby tam zrobić to chętnie przyjmę. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...