Zwolay

Dziękuję -miska jest stabilna jak skała-nie rusza się nawet o milimetr. W ogóle bym o tych prętach się nie dowiedział ale zupełnie przypadkowo ich dotknąłem i zaczęły "dzwonić" o miskę. W takim razie nic nie robię-jeszcze raz dzięki!

Witam- mam prośbę byście zerknęli na mniej więcej 1.50 min poniższego filmiku: Tam jest pokazane dokręcanie takich długich trzpieni od spodu miski-moją mocował fachowiec ze 2 lata temu i dopiero teraz zorientowałem się że te trzpienie "latają'"-nie są zamocowane na sztywno. Próbowałem kręcić jednym i drugim w lewo (tak jak na filmie) i nic- kręci się non stop a trzpień dalej lata i nie posuwa się ani w górę ani w dól. Pytanie co z tym zrobić? Czy w ogóle coś robić? Boje się że coś się poluzowało i mi miska spadnie...póki co zostawiłem jak jest ale mam nadzieję że mi napiszecie do czego to w ogóle służy i co dalej- dziękuję!

Dziękuję!

Dlatego właśnie pytałem o profilaktykę.Nie chcę by np za pól roku grzyb mi wylazł na metr na ścianie-pytanie czy takie profilaktyczne psiknięcie czymś (nawet czytałem o occie spirytusowym) ma sens czy nie bardzo?

WItam-mam taki problem że zrobiła się dziura w pionie- wszystko widać na zdjęciu. [ATTACH=CONFIG]466844[/ATTACH] Zdjęcie zrobione od strony pokoju a sama ściana graniczy z łazienką-żeby nie demolowali mi fliz stwierdziłem że lepiej zrobić dojście od pokoju. Hydraulicy ze spóldzielni przyszli, odsłonili to co widać i przyjdą znów we wtorek.Dziurę zakleili poksiliną która po pól godzinie puściła i leje się nadal ale zrobiłem chałupnicze odwodnienie-obwiązałem rurkę szmatką, jej koniec włożyłem do dziubka butelki po mineralnej w której obciąłem dno-stamtąd ta szmatka zwisa do pokoju i woda kapie poza ścianę w tempie ok 9 litrow na dobę do baniaka który stoi na ziemi.Panowie przyjdą we wtorek i wymienią dziurawy element ale...napiszcie mi można to od razu zamurować? Chodzi oczywiście o grzyba. Po drugie-czy kupić jakiś preparat grzybobójczy i przed zamurowaniem profilaktycznie nim popsikać szacht? Co w ogóle mam jeszcze zrobić (co nie przychodzi mi do głowy bo takie zalanie to dla mnie nowość) Dzięki za porady!

złote. To była właśnie ta nakrętka-taki wąski pierścień który trzymał głowicę. Po odkręceniu można było ją wyjąć i włożyć nową z tym że okazało się że stara głowica nie była uszkodzona ale po prostu zakamieniona-po przepłukaniu zaczęła chodzić płynnie jak nowa.

Poradziłem sobie inaczej-do odkręcenia tej nakrętki użyłem szczypiec Segera- takich z zakrzywionymi końcówkami.Temat mozna zamknąć.

No mam- ale co on mi da?Muszę włożyć na raz w 2 otworki (które są okrągłe) i przekręcić jednocześnie...sam imbus na nic się nie przyda

Jeszcze jedno-jeśli tak to które odkręcać?Zlote czy srebrne?

Pierwsze słyszę o takim kluczu....jeśli masz racje to ...bez komentarza-nie mogli dac zwykłej nakrętki??? Masakra. Mówisz o czymś takim? https://bonmario.com/klucz-montazowy-do-rotul-regulacja-12-39mm.html?cd=20005972542&ad=&kd=&gclid=CjwKCAjwg4SpBhAKEiwAdyLwvJ2XlOkA1gfQuirC2GlynkDXdR9YrPPv630uMd5i6SxO9LfzMNihQRoCMcYQAvD_BwE

WItam-po raz pierwszy w życiu muszę wymienić taką głowicę jak na zdjęciu-zawsze bez problemu zmieniałem te pojedyncze do każdego kurka osobno ale...tutaj zgłupiałem.Wiem że trzeba odkręcić jakąś śrubę mocującą by wyjąć samą głowicę z baterii ale....za co mam złapać kluczem? Jedyny jaki posiadam i który obejmie tę średnicę to klucz do rur-myślałem że za ten złoty element ale on jest cały nagwintowany....pomożecie? W razie czego narysujcie co i jak-dziekuję! [ATTACH=CONFIG]466506[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]466507[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]466508[/ATTACH]

Dziękuję!

Dzięki-całość wygląda tak(jest to schowane w szafce od umywalką): Ta rurka ma ok 40 mm średnicy . Odnośnie tego zaworu napowietrzającego-da się to jakoś zamontować na tej rurce? Jeśli tak-to gdzie i w jaki sposób? A jeśli nie to co z tym można zrobić? Ten defekt nie jest jakoś specjalnie uciążliwy ale...wiadomo-lepsze jest wrogiem dobrego

Witam-jest mała umywalka bez przelewu, połączona z pionem wężykiem (takim elastycznym,karbowanym)wężyk tak wygięty w kształt litery "U" by -po drodze do pionu kanalizacyjnego-był syfon. Pion jest drożny, ta odprowadzająca rurka też. Czasem mam problem z odpływem wody a czasem nie-nie wiem od czego to zależy. Po prostu czasem woda spływa od razu tak jak powinna, a czasem baaaaardzo wolno.Czy to czasem nie jest tak że jakiś bąbel powietrza blokuje tę wodę? Bo jak tak zaczyna spływać wolno to zakręcam kurek, czekam aż spłynie i po paru (2-3) sekundach już spływa normalnie z pełną prędkością. Jak sobie z tym poradzić?Przypuszczam że gdyby w tej rurce odpływowej byla jakaś mała dziurka (np u góry rurki tuż przy odpływie-tam gdzie woda by i tak nie doszła) to taki "odpowietrznik" mógłby rozwiązać sprawę ale to odpada bo raz że pewnie będzie śmierdzieć a dwa -zawsze istnieje ryzyko zalania...No i co tu zrobić by było dobrze?

WItam-mam problem z deską sedesową-dobrana jest do kompletu z muszlą i wszystko jest ok ale często się "luzuje".Wolne opadanie działa ale luzują się te elementy mocujące deskę do muszli tak że mogę ją przesuwać na boki i przód/ tył by dopasować do samej muszli-boję się przykręcić mocniej by nie uszkodzić muszli ale co jakiś czas musze dociągać śruby żeby się nie przesuwała-co z tym można zrobić? Może jakaś podkładka by sprawę rozwiązała? Tak jak mówię-nie chcę przykręcać na chama bo i tak już raz w pewnym momencie usłyszałem takie skrzypnięcie i się wystraszyłem że zaraz muszla pęknie - dzięki za porady.