tuxman

Co do TP-sy, podzielam zdanie poprzedników. Rozpacz w czarną kratkę bordo... W 2000 roku (rzekomo już nie za komuny!) wyprowadzając się z mieszkania w Bielsku-B. złożyłem podanie o przyznanie telefonu! (głównie myśląc o łączności z inetem raczej...) w jednej z okolicznych wiosek. Przyszło standardowe blablabla... Upłynęło już 6 lat! Ani widu ani słychu... Natomiast radiówka (bez telefonu, który jest mi potrzebny jak...) chodzi jak burza - z kosztem około 100,- zł/miech przy prędkości 512bodów. Wystarczy... Pozdrawiam

hihi - niezły temat... Otóż, ja dowiedziałem się o pewnej kradzieży... po roku! Już po zakończonej budowie - zniknęła połowa stempli i desek poszalunkowych - przy czym, nie dowiedziałbym sie o tym gdyby nie życzliwa przyszła sąsiadka nie przyszła (w momencie prac wykończeniowych wewnątrz domu) i nie zapytała się: - Czy ci o co tam mieszkają, to czy aby nie rodzina? Po odpowiedzi, że nie - nie rodzina, babina dopowiedziała, - a to w takim układzie rok temu jakoś Panu drewno ukradli. Przyjechali samochodem - taką ciężarówką i ładowali całe auto - a potem pojechali... Osobiście, historia wzruszyła mnie do łez. Po pierwsze - mało brakowało a dorobiłbym się lokalnego powinowactwa. A po drugie - niezauważyłbym kradziezy - gdyby nie życzliwość (po upływie roku!) sąsiedzka... Pozdrawiam[/url]

Czołem Wszystkim! Pierwszy post tutaj więc oszczędźcie mnie proszę, jeśli powiem, że imć Szukaj: zwrócił wyniki wręcz popychające do założenia nowego tematu. Z pewnością Ktoś z was - już podobną stajnię budował. Założenia: stajnia z drewna, z wylewką betonową bez fundamentu na 10 boksów w szeregu (chyba się to nazywa: stajnia angielska chociaż z zewnątrz bardziej jamnik/barak* przypomina). Podłoga: wspomniana już wylewka na 10cm wysokości ze zbrojeniem Ściany: drewniane boksy wys. 2,7m szer.xdług. 3x3,5m z pojnikami (a zatem podciągnięta woda) Dach: jednospadowy o jak najprostszej konstrukcji. Zakładam, ze pomieszczenia gospodarcze takie jak siodlarnia, WC, kanciapa herbatkolubna, składowisko na obornik itp. znajdują się poza stajnią. Tyle założeń - czas na pytania do was: 1. Czy Ktoś z was budował/stawiał już coś podobnego? Chodzi o stronę praktyczną - materiały/samo budowanie - zezwolenia itp. przedepczę sam - wiadomo, że niestety zasady i interpretacja czy uściślanie przepisów różnią się w zależności od Gminy. 2. Czy ktoś z was miałby projekt podobnej stajni? Chociażby do przyjżenia się od strony zastosowanych rozwiązań? 3. Jak takie coś (pytanie gwóźdź do trumny) zbudować jak najtaniej? ew. jakie mogą być orientacyjne koszty... Lokalizacja - Południowa Polska, bardziej w górach dokładniej w połowie gór na południu Polski a właściwie to w Beskidach. To tyle o mnie... Żeby było śmiesznie - zakończyłem budowe własnego domu - tyle, że tam miałem doradców jak śniegu w Tatrach. Co do obiektów typu Stajnia z drewna - wiedza i doświadczenie tak moje jak i moich "doradców" rozmywają się we mgle... Bardzo was proszę o wymianę doświadczeń... Pozdrawiam *niepotrzebne skreślić