Witam, mam wielki problem i znikąd pomocy - mieszkam na parterze i od około miesiąca znoszę przeokropne walenie w rurach wieczorami. Opiszę co udało się ustalić w zwięzłych słowach i może ktoś mi pomoże - hydraulik nie bardzo chce przyjść szukać wiatru w polu, spółdzielnia jest maleńka i kazali mi sobie radzić a co najwyżej zwrócą kasę jeśli faktycznie znajdę coś poza mieszkaniem. Mam nawet ubezpieczenie z assistance, to też karzą zrobić i wysłać fakturę
Tłuczenie brzmi trochę jakby zderzały się kule bilardowe (prsze powstrzymać się od żarcików), a w szczytach jest łupnięcie jakby ktoś gumowym młotkiem przyrżnął w rury. Słychać to u mnie w jednym pionie, natomiast w piwnicy stukot niesie się po rurach wodnych na jakichś 10 metrach wzdłuż sufitu. Podlinkuję nagranie, trzeba bardzo mocno podgłośnić - na telefonie marnie to się daje nagrać, mikrofonu nie mam.
Mam dwa poziomy, słychać głównie na niższym, a najgłośniej w piwnicy; sąsiedzi wyżej nic nie słyszą (są jeszcze 3 piętra nade mną).
Dźwięki wydobywają się nieregularnie, więc ciężko to komuś pokazać. Jestem w stanie sam wywołać ich namiastkę przez puszczenie ciepłej wody, tak z ćwierć wanny. To nie ma związku ze ściekami - wanna może być zatkana, a walenie i tak słychać. Słychać je jakieś pół minuty-minutę po tym, jak zamykam zawór wody. Reakcja jest tylko na wode ciepłą/mieszaną, zimna nie powoduje problemu.
Wieczorami jest najgorzej, bo zapewne wszyscy się myją. Ewidentnie puszczenie ciepłej wody i zamknięcie zaworów powoduje to walenie. W szachcie nie widać, żeby te rury jakoś się ruszały, podczas tego dźwięku dotykałem ich i nie wyczułem wibracji.
Pomóżcie ludzie drodzy, bo osiwieję. Jak ktoś jest z Lublina i chce przyjechać zrobić i zarobić - zapraszam.
Pomysł mam, że może kawitacja (ciepła woda, obniżenie ciśnienia i nagły wzrost - kawitacja i implozje aż się sytuacja w rurze ustabilizuje. Tylko, że o kawitacji to się uczyłem piąte przez dziesiąte i raczej w kontekście pomp, nie rur; w dodatku ona brzmi raczej jakby piach leciał przez pompę, a nie jak takie puknięcia. Co tu robić? Przykręciłem dzisiaj dostępne w piwnicy zawory na pionach do połowy (). Zrobiłem to już w trakcie pukania i nie przerwało go, zaraz idę do łóżka nasłuchiwać (i siwieć). Ratunku.
nagranie ciche, zaleam sluchawki i dużą głośność; dobrze tłucze koło 5:30 https://drive.google.com/file/d/1Ih5c618V-T1u2hdR1lERxUZ2H1XhVrC6/view?usp=sharing