Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

fido2001

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    54
  • Rejestracja

fido2001's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Witajcie. Moje wątpliwości dotyczą pielęgnacji posadzki wykonanej miksokretem w obecnym czasie. Wylewka, właściwie to wysypka została wykonana z pomocą miksokreta z piasku, cementu CEM II/B-V 32,5R, wody z dodatkiem plastyfikatora i włókien. Grubość wylewki to 8cm a pod nią znajduje się 10cm styropianu. W wylewce zbrojenie z siatki fi3 10x10. Wylewka została zrobiona w ostatnią sobotę (4 dni temu). W mieszkaniu nie działa żadne ogrzewanie, ale mimo ujemnych temperatur nocą wewnątrz utrzymuje się temperatura 12 stopni. Mieszkanie jest szczelnie zamknięte co powoduje bardzo duże parowanie a nawet wytrącanie się kropel wody na wszystkich oknach. Zmierzona wilgotność w mieszkaniu to 88%. Począwszy od niedzieli, czyli 24 godziny po zakończeniu prac podlałem wylewkę po raz pierwszy i do wczoraj codziennie wieczorem ponawiam zraszanie jej wodą. Doradźcie mi proszę czy przy takiej temperaturze w środku, wilgotności oraz biorąc pod uwagę, że mieszkanie jest szczelnie zamknięte nadal mimo tego powinienem ją zraszać czy mogę sobie już to odpuścić ? Dodam, że gdy wchodzę wieczorem aby ją podlać, ona nadal ma ciemny, grafitowy kolor identyczny jak w momencie zacierania - jak by w ogóle nie wysychała. Polewanie jej wodą nie zmienia jej koloru. Wystarczy jednak, że drzwi są otwarte przez 5 minut i zaczynają się pojawiać małe jasne miejsca - widać, że ucieczka wilgoci z powietrza powoduje powierzchniowe wysuszenie wylewki. Chciałbym odwiedzić w święta rodzinę ale wszystko zależy od tego czy będę musiał nadal ją podlewać czy mogę jej już dać spokój i ta wilgotność utrzymująca się w mieszkaniu wystarczy aby poprawnie dojrzewała. W domu piętro niżej zostają rodzice, ale wolał bym ich nie obarczać tym zabiegiem Drugie pytanie to po jakim czasie od wylania mogę wietrzyć i osuszać mieszkanie. Czy 14 dni utrzymywania wilgotnego środowiska wystarczy czy czekać cały miesiąc ? Z góry dziękuję za poradą. Pozdrawiam, Rafał.
  2. Dzień Dobry. Instalator który robił u mnie wizję lokalną w domu polecił mi abym wybrał sobie jakieś urządzenie z firm DAIKIN lub MITSUBISHI. Podobno te dwie firmy są topowe jeżeli chodzi o produkcję klimatyzacji (jakoś+żywotność). Z tych dwóch zdecydowałem się na Mitsubishi model "Diamond" ponieważ zwyczajnie jest ładny (jednostka wew.) Dodatkowo ponieważ chcemy z Małżonką chłodzić zarówno salon i sypialnie, wybraliśmy mocną jednostkę o mocy 5kW w salonie skierowaną wprost na drzwi do sypialni chcąc schłodzić równocześnie sypialnie wraz z salonem. Instalator odradził nam takie rozwiązanie ze względu na hałas takiej mocnej jednostki i nierównomierne chłodzenie tych dwóch pomieszczeń. Zamiast tego doradził system multisplit dając do salonu jednostkę wew. o mocy 3,5kW a do sypialni 2,5kW. Przy tym modelu Diamond multisplit wychodzi taniej niż dwa niezależne splity.... Czy: 1. Mistubishi faktycznie w Waszej ocenie jest taką dobrą firmą jeżeli chodzi o klimatyzacje. 2. Czy 3,5kW + 2,5kW faktycznie będzie lepszym rozwiązaniem niż jedna jednostka o mocy 5kW 3. Dodatkowe pytanie. Ściany w domu mam z ceramicznego pustaka poryzowanego o grubości 38cm. Na zewnątrz jest ocieplenie styropianem 15cm wyprawione metodą mokrą-lekką. Czy przewiert którym będą przechodziły przewody z zew. do wew. trzeba jakoś specjalnie zabezpieczyć, czy wystarczy dokładnie wypełnić pianką montażową po zrobieniu instalacji ? Nie chciał bym aby miedzy styropianem a ścianą zrobił się punkt rosy z którego skropliny spadały by w dól zawilgacając ścianę... Z góry dziękuję za sugestie i radę. Pozdrawiam, Rafał.
  3. fido2001

    Materace - firma Janpol?

    My z małżonką zakupiliśmy materac firmy Janpol, model "Vita" 160x200. Jak większość z Was o swoich materacach i my również możemy mówić o nim w samych superlatywach... Wcześniej nie użytkowaliśmy innych więc porównania nie mamy. Jednak wyszliśmy z założenia że lepiej dopłacić i wziąć coś porządnego... Największą zaletą tego lateksowego materaca jest to że lateks w nim zawarty został uzyskany w 100% z naturalnego mleczka kauczukowego. Nie ma w nim żadnych syntetycznych dodatków. Podobno po za walorami zdrowotnymi tego lupy lateks ma dużo lepsze właściwości "oddychające" w przeciwieństwie do syntetycznego. Jak pisałem nie mam porównania więc nie wiem jak jest na innych. ten zdecydowanie mogę polecić.
  4. Witajcie. Jestem na etapie zakończenia budowy wolnostojącego garażu. Zgłoszenie do użytkowania poszło już miesiąc temu, wiec urzędowe 21 dni minęły. Garaż mogę użytkować i w związku z tym chciałbym teraz załatwić sprawy formalne. Dla jasności wygląda to tak: Jest działka na której stoi sobie domek (trzy kondygnacje). Każda kondygnacja to odrębna, niezależna własność - dom ma trzech właścicieli, trzy księgi wieczyste - po prostu 3 lokale mieszkalne. Właścicielami są moje siostry i ja. Za zgoda rodzeństwa zaprojektowałem garaż, postarałem się o pozwolenie na budowę i wybudowałem garaż wolnostojący na naszej działce. piszę na naszej, ponieważ w księgach wieczystych, oraz w piśmie notarialnym jest wytłumaczone to w taki sposób że każdy z nas jest właścicielem, natomiast w kwestii działki posiadamy jej część wg wartości ułamka posiadanego lokalu względem całego budynku. Czyli jeżeli moje mieszkanie to 35% całego budynku, to tyle samo procent działki posiadam - bez wyszczególnienia konkretnej części. I teraz pytanie. Chciałbym mieć udokumentowanie że jestem właścicielem garażu. Czy dla spokoju ducha, czy na potrzeby ewentualnej sprzedaży mieszkania wraz z garażem. Nie bardzo wiem jak się za to zabrać. Czy garaż w takiej sytuacji dopisuje się do istniejącej mojej księgi wieczystej, czy zakłada odrębną księgę ? Co jest do tego potrzebne. Jakie dokumenty, oświadczenia, itd. ? Domyślam się że architekt który wykonał projekt budowy garażu powinien wykonać teraz inwentaryzacje architektoniczno-budowlaną - zresztą za ok tydzień takową dostanę. Co dalej ? Czy trzeba w tym celu angażować znowu notariusza, czy można to załatwić, zarejestrować w inny sposób. Jak to zrobić po kolei żeby garaż był formalnie moją własnością na papierze, tak jak mieszkanie ? Pozdrawiam. Rafał.
  5. Dylatacja obwodowa to oczywiście obowiązkowo O tyle o ile wylewka podkładowa (najczęściej chudziak) nie potrzebuje tego, bo nawet jak popęka to pęknięcia nie przejdą przez warstwę izolacyjną wyżej, to wylewka finalna już takowych dylatacji potrzebuje. Nie pisałem o nich bo jest to oczywista oczywistość
  6. Ja zrobiłem wylewkę w garażu ze spadkiem 0.5%. Przy wjedzie ma 5 a na drugim końcu 9cm. Zbrojona siatką 15x15 z drutu żebrowanego 6mm. Wylewkę robiłem z piasku pukanego i cementu CEM II 32.5 B-V R. 600kg cementu na kubik (czyli 24 worki). Wylewka najpierw wylewana w postaci bardzo gęstej, jakieś 2cm i na tym ułożona siatka z zakładką, dopiero na to poszła wylewka już rzadsza, ale nadal plastyczna. Tak że trzeba było jej pomóc aby się od taczek odlepiała. Po wylaniu i ściągnięciu łatami poleżała 12 godzin. Na drugi dzień z rana została zdrapana i zatarta. Zaraz po zatarciu zroszona woda w postaci mgiełki i przykryta folią. Na następny dzień wlewałem ostro wode pod folie w takiej ilości żeby się upewnić że wszędzie doszła, czyli z przesadą Podlewałem tak raz dziennie zawsze rano kiedy wylewka nie była jeszcze nagrzana od słońca. Oczywiście folia non stop założona. Podlewanie skończyłem dnia 5tego, a 7mego usunąłem folię... Wylewka na dzień dzisiejszy jest jak kamień. Okazyjnie staje na niej pojazd wagi 3.8 tony. Dla dokładności w opisie pod wylewką były następujące warstwy. Kliniec 4-32 w grubości warstwy 30cm zagęszczany co 10cm. Wylewka betonowa B15 w grubości 15cm. Masa bitumiczna dwuskładnikowa CERESIT, PAPA termozgrzewalna modyfikowana SBS 5.2mm, folia budowlana 500 z wywinięciem na ściany - dopiero na to końcowa wylewka. Od siebie dodam że jestem staroświecki i nie mam zaufania do wylewek półsuchych. Widziałem mnóstwo tragicznych konsekwencji takich wylewek. Nie wytrzymywały pracy drewna, kruszyły się, itd. Może pod płytki ceramiczne, gres, itp. są wystarczające, ale ja wolę zwykłe, staroświeckie i zdecydowanie bez żadnych dodatków w postaci plastyfikatorów, napowietrzaczy i innych wynalazków. W domu w każdym pomieszczeniu mam klasycznie lane wylewki, długo polewane wodą, mieszane na miejscu w betoniarce. Beton nie lubi pośpiechu. Moje wylewki nigdy mnie nie zawiodły. A pracują z ogrzewanie podłogowym, płytkami gresowymi, parkietem dębowym, deską litą z Merbau, powłoką żywiczną i zarówno epoksydową jak i poliuretanową... Nigdzie żadnych niespodzianek. Pod parkiet i deskę robione testy pull-up. Parkieciarz pod wrażeniem skomentował że już dawno takiej wylewki nie widział. Że teraz wszyscy robię z miksokreta bo tak szybciej, taniej i wygodniej dla wykonawcy. A ludziska się nie znają i godzę się na takie... Straszenie skurczami wylewek tradycyjnych nie mają już żadnych oporów przed lanymi na "sucho". Na zmiażdżenie takie "sucho" lane wylewki może są odporniejsze ale trzeba je umieć zrobić, a to niestety nie jest takie proste. Musi być naprawdę bobry cement, piasek, porządnie zagęszczona, w dobrze skalibrowanej maszynie wymieszana z piachem, itd. Niestety łatwiej igłę w stogu siana znaleźć niż porządnie zrobioną taką wylewkę. Moja rada jest taka żeby robić raczej wylewki tradycyjne. Owszem, nie przesadzać z wodą, niech będą gęste, ale dalej lane tradycyjnie, zaciągane łatą i zacierane. Fakt że przy takiej wylewce trzeba się nałazić z polewaniem, pielęgnacją, itd. Ale przecież robimy to w większości przypadków dla siebie raz na całe życie - więc warto poświęcić się troszkę dla porządniejszej roboty. Pozdrawiam. Rafał.
  7. Witajcie. Wczoraj ułożyłem papę na chudziaku. Zgrzałem ją ze sobą, jednak nie zgrzewałem jej do podłoża. Papa jest po prostu luźno ułożona i szczelnie zgrzana ze sobą na wylewce. Zgrzewałem wieczorem, dość późno i nie widziałem tego co zobaczyłem przed momentem. Mianowicie dwa z czterech pasów papy są pofałdowane. Widać to gołym okiem i czuć pod butem. Takie fałdki co parę cm. I teraz pytanie. Jutro mają wylewać finalną wylewkę o grubości 5cm zbrojoną siatką 15x15 z drutu 6mm. Czy takie fałdki na papie mogą być niebezpieczne w późniejszym czasie, np.. czy mogą powodować pęknięcia wylewki ?? Jeżeli tak co co zrobić ?? Czy podgrzewać od góry te fałdki żeby od gorąca się delikatnie roztopiły i "siadły", czy zostawić to i nie przejmować się... Proszę o radę. Dziękuję. Rafał.
  8. Witajcie. Mam problem z sąsiadem i potrzebuje porady. Właśnie zakończyłem budowę domu którą rozpocząłem na początku marca. Na potrzeby budowy rozebrałem ogrodzenie - oczywiście miałem na to zgodę sąsiada. Teraz chciałbym zrekonstruować to ogrodzenie i pojawiają się schodki. Mianowicie słupek graniczny do którego było zamocowane ogrodzenie jest w narożnikach trzech działek. Poniżej prosty rysunek pokazujący rozmieszczenie działek. na czerwono kropkami zaznaczyłem ogrodzenie do rekonstrukcji. Zielone kółeczko to obiekt sporu. Mianowicie w czasie budowy sąsiad "A" pokłócił się z sąsiadem "B". Jak to bywa w życiu jeden drugiemu nie żałuje złośliwości. Tyle że w tym momencie zaczyna dziać się to moim kosztem. Sąsiad "B" kilka dni temu kategorycznie w sposób nieparlamentarny wyraził swój brak zgody aby do jego słupka granicznego podpinać ogrodzenie. Tłumaczy że jest to część wspólna ogrodzenia i że potrzebuję jego zgody na dokręcanie, do spawanie czegokolwiek do tego słupka. I teraz proszę Was o opinię. Czy faktycznie tak jest ?? Przecież ja nie chce robić nic nowego. Chcę jedynie założyć ogrodzenie które było ściągnięte przed budową kilka miesięcy temu. Co prawda nie będzie już to ta sama siatka ogrodzeniowa, bo tamta była stara i się rozsypała. Jednak ogrodzenie z innego, nowego materiału chcę dokładnie wspawać w to samo miejsce. mam fotografie z przed rozpoczęcia prac na których widać że było tam stare ogrodzenie - jeżeli to może w czymś pomóc... Czy ja faktycznie musze taką zgodę dostać ?? Powiedziałem sąsiadowi że zrekonstruuje to ogrodzenie i nie potrzebuje na to jego zgody. Poinformował mnie że jak to zrobię to po prostu przełoży rękę przez siatkę i mi je utnie... Co mam zrobić... Rozsądek podpowiada aby nie dyskutować z nim - bo to jest niemożliwe z takim krzykaczem, tylko kulturalnie zrobić tak jak planuje, a w sytuacji gdyby poucinał tak jak straszy zgłosić skargę do odpowiednich władz o zniszczeniu mienia. Co Wy o tym myślicie. Może macie lepsza radę, a może są siad ma rację i nie wolno mi tego zrobić... Poradźcie proszę... Pozdrawiam.
  9. Spadek musze zrobić w taki sposób bo jak inaczej ?? 50cm przed bramą na zewnątrz mam odwodnienie liniowe. Brama będzie montowana marki Hormann. Zapewniają że woda pod uszczelką spokojnie przepłynie, a i mróz w zimie nie jest groźny... Ja też się tego obawiałem, ale przedstawiciel Hormanna zapewnił mnie że będzie OK. mam to na piśmie
  10. Witajcie. Jestem na ukończeniu budowy garażu wolnostojącego. Garaż ma wewnątrz powierzchni użytkowej 6m x 3.5m. Na zagęszczonej ziemi jest wysypane 35cm klińca w rozmiarze 4mm - 36mm. Kliniec był sypany 12cm i zagęszczany, znowu ok. 12cm i znowu zagęszczanie.....i tak do osiągnięcia 35cm. Na to wszystko zostało wylane 14cm chudziaka zrobionego z betonu b15 (CEM II B-V 32,5 R; woda; piasek i kliniec. ten sam co na podsypkę - stwierdziłem że ten kruszec będzie lepszy od otoczaka). Chudziak ten jest wykonany bez dylatacji i wylany jest w linii ścian fundamentowych. Można powiedzieć ża jest zlicowany o góry z poziomem fundamentów. Na fundamentach została położona masa bitumiczna dwuskładnikowa Ceresitu, Oprócz tego folia izolacyjna i dodatkowo papa 5.2mm. Pewnie wielu z Was stwierdzi że taka potrójna ilość izolacji jest przesadna, ale w tą stronę lubię przesadzać. Nie zaszkodzi, a będzie mocniejsza izolacja przeciwwilgociowa. Jak chudziak wyschnie chcę na niego ułożyć taką samą papę i zgrzać ją z tą wystającą z pod ściany. Na to dopiero będzie robiona właściwa wylewka. I tutaj pojawia się kilka pytań do Was doświadczeni użytkownicy forum. Wylewkę będę kręcił sam w betoniarce. Z piasku, wody i tego samego cementu co dawałem do chudziaka. Będę starał się półsuchą, tak aby można było formować spadek. Przy bramie wylewka będzie miała 5cm grubości a przy końcu 11cm. Co daje 1cm spadku na metrze. Wydaje mi się że tyle wystarczy. Wylewka będzie dodatkowo zbrojona siatka z drutu 6mm z oczkami 15x15 Wylewkę chce na koniec pokryć żywicą epoksydową - systemowe rozwiązanie firmy BASF - MASTERTOP 1324 R Teraz pytania. 1. czy 1% spadku w kierunku bramy wystarczy ? 2. Czy dodawać do wylewki jakiś włókien czy zrobić klasycznie w oparciu tylko o typowe składniki - woda, piasek, cement ? 3. Czy taka wylewka musi mieć zrobioną dylatacje obwodową z pianki 5mm. 4. Chudziaka polewałem wodą przez 7 dni, właściwie to przez 7 dni woda na nim stała ok1-2cm Ile należy polewać/zraszać właściwą wylewkę ?? 5. Jeżeli musi być dylatacja, to co później zrobić. Czy powłoka epoksydowa przykryje piankę ?? Czy lepiej wyciągnąć tą piankę jak wylewka wyschnie i wypełnić tą szczelinę czymś innym, czy po prostu uciąć taśmę na równo z wylewka i niech ekipa położy na niej warstwę epoksydu razem z wylewką. Coś musze zrobić bo chce aby tym epoksydem wyjechali mi 15cm na ściany. Nie chcę też aby z czasem zbierała mi się woda/wilgoć w tej szczelinie dylatacyjnej.... Proszę o radę. Dziękuję. Rafał.
  11. Witajcie Piszę z prośbą o pomoc/poradę. Zauważyłem dzisiaj że na jednej zewnętrznej ścianie są dwa miejsca powiedzmy o średnicy metra, gdzie jest bardzo cienko położony tynk. Mianowicie na wysokości 50cm od dołu przykręcona jest deska i dopiero od niej w górę jest zatynkowane. Jest to tak zrobione ponieważ po ściągnięciu deski całość w dół będzie pokryte płytkami klinkierowymi. I teraz jest problem. Ponieważ od ostatnich deszczów deski zaczęły puchnąć, w obawie żeby wykręcając się nie uszkodziły tynku ściągnąłem je dzisiaj. I okazało się ze w dwóch miejscach jest 4-5mm. To zdecydowanie za mało. Wszędzie od 12 do 13mm czyli powiedzmy że w normie. Przykładając łaty metr wyżej wszędzie jest równo, natomiast do metra wysokości licząc od desek widać wklęśnięcia nawet do 6mm. Raz że boję się aby taka cienka warstwa nie odspoiła się w zimie a dwa chcę zlicować płytki klejone poniżej z tynkiem. Oczywistym jest że muszę uzupełnić w tych miejscach tynk aby miał te 12-13mm inaczej w tych miejscach płaszczyzna płytek wychodziła by przed tynk, a w zimie było by ryzyko ze tak cienka warstwa nie wytrzyma mrozów. I teraz mam zagwózdkę. Czy lepiej: 1. skuć lub podkuć ten tynk w tych miejscach, tak aby był nierówny i ostry (żeby robił za szpryc)zagruntować CT17 z dwa razy i od nowa dołożyć tynku. 2. czy zamiast skuwać wystarczy jak wyrównam te "wklęśnięcia" klejem do płytek CM17 (elastyczny) lub innym np. do styropianu np. KABE KOMBI. 3. jest inny sposób lepszy od tych dwóch powyższych ? Najbardziej pasuje mi opcja druga - wyrównanie klejem. Jednak ponieważ klej do styropianu jak i do płytek ma duuuuużo bardziej gładszą fakturę niż tynk BAUMIT MPA35 i po wyschnięciu jest ciemniejszy. Malując taką ścianę różnica w tym miejscu była by od razu widoczna. Jednak ja całość finalnie będę pokrywał gruntem silikonowym, a później tynkiem silikonowym KABE o uziarnieniu 1.5mm. Czy w takim przypadku przez to że uziarnienie silikonowego jest 1.5mm ta różnica zostanie zatarta i nie będzie widoczna ? Oraz czy wyrównując klejem zbyt cienką warstwę tynku wkleić tam siatkę z włókna szklanego, czy nie ma takiej potrzeby ?? Z góry dziękuję za pomoc. Rafał.
  12. A widzisz... o tym nie pomyślałem... tak czy siak brał bym tynk do środka, ale na zewnątrz mogłem tak zrobić jak piszesz... następnym razem będę mądrzejszy
  13. Jakoś nie bardzo widziałem cienkowarstwowy bezpośrednio na porothermie. Musiałem czymś wyrównać....
  14. Tynki już położone i zatarte. Wszystko ładnie wyszło. Grubość tynku to 15-20mm czyli w normie. Straszyli mnie że ten baumit MPA35 jest gruboziarnisty i nie da się go ładnie zatrzeć, a tutaj okazało się że wyszło pięknie teraz dalsza część prac i ponownie proszę o poradę. Za 2-3 tygodnie będę kładł na ten tynk CW ostateczną warstwę. Zdecydowałem się na KABE silikonowy ponieważ na domu mam taki od kilku lat i wygląda cały czas jak nowy na domu miałem ocieplenie, więc wszystko było robione zgodnie z systemem, natomiast tutaj jest to mój własny pomysł. Jako że ten cienkowarstwowy silikonowy będzie kładziony bezpośrednio na CW chciałbym wcześniej wzmocnić dla większej wytrzymałości ścianę. W związku z tym planuję najpierw zarzucić grunt Ceresitu CT17 pędzlem, jak wyschnie drugą warstwę gruntu KABE dedykowanego dla tego tynku (dwie warstwy) i na koniec KABE silikonowy ARMASIL. Reasumując na wyschnięty tynk cementowo-wapienny chciałbym dać: Ceresit CT17 - grunt silikonowy KABE - grunt silikonowy KABE - tynk silikonowy KABE 1. Czy podkład z CT17 pod grunt KABE jest dobrym rozwiązaniem. Nie chodzi o to czy zasadnym czy nie, tylko czy może zaszkodzić, czy raczej wzmocni ? Zostało mi 40L tego gruntu i chciałbym go wykorzystać. Czy go dam czy nie to i tak nic nie dopłacę bo po prostu mi go sporo zostało. Oddać nie mam jak bo majstry zamiast skończyć jeden to z każdego pootwierali po troszku. 2. Czy 2-3 tygodnie dojrzewania CW wystarczy przed powyższymi pracami ? Pozdrawiam. Rafał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...