A jak macie u siebie rozwiązaną sytuację z zanikiem prądu? Instalator upierał się przy bardzo drogich zaworach spustowych (500-600zł sztuka x2), którym nie uległem. Zalozylem 2 przewody grzejne na zasilania i powrocie z PC sterowane stycznikiem z UPSa. Przy zaniku prądu stycznik załącza zasilanie awaryjne na przewody, przewody samoregulujące ok 65stC przy 0stC na zewnątrz. W grę wchodziła jeszcze pompka cyrkulacyjna na Bypassie z elektrozaworem, ale póki co jej jeszcze nie zamontowałem z racji tego, że pompka to kolejny pożeracz prądu z UPSa w przypadku awarii. Natomiast same kable powinny grawitacyjne przy takiej temperaturze ładnie pchać wide w stronę wymiennika (chyba, że się mylę). Kable na UPSie działają przez ok 20h zanim akumulatory zrobią się puste. A Wy jakie macie rozwiązania?