gooduser

rozumiemn no cóż czekam jeszcze na inych jak rozwina wątek

czyli uważacie, że problem jest bardziej mentalny? a jak to wygląda od strony finansowej, czy ktos ma rozeznanie, czy tka inwestycja się opłaca?

Hej Wszystkim Będąc w dniu wczorajszym z żoną na spacerze zauważyliśmy jak szybko rozwija się (w sensie budowlanym) nasze miasto-coraz więcej powstaje nowych bloków, kamienic. I przyszła nam w związku z tym pewna refleksja... Drodzy Forumowicze chciałbym poznać Wasze zdanie na następujący temat: Otóż skoro inwestor buduje budynek wielorodzinny tzw. kamienicę z 10-12 lokalami to jaki jest problem (to właśnie sedno pytania), żeby tak np.: zebrać tych 10-12 rodzin i w takim gronie taką kamienicę postawić, pomijając prowizję inwestora oraz mieć komfort i pełen wpływ na budowę od samego jej początku. Rozumiem rzecz jasna odpowiedzi typu: "ok tylko znajdź najpierw te 10-12 rodzin" Czy ktoś z Was "przerabiał" taki temat, jakie są Wasze doświadczenia. Pytanie bardzo ogólne i nietypowe więc sądzę, że odpowiedzą na nie faktycznie osoby, które się z takim tematem zetknęły. Pozdrawiam serdecznie Artur

Kredyt na 30 lat wziałbym chyba tylko po to żeby się pogrążyć kredyt ma być na działkę Za te 90 tyś, ma być stan surowy z mediami na dom 100 m2 potem kolejny kredyt na wykończenie i gotowe. Ale po co ja to piszę to miała być tajemnica to Wy mieliście podać rozwiązania jak zrobić z tego dom pozdro

Więc dobrze zdradzę swój plan choć nie do końca (będzie taka mała niezgodność-ale trzeba się jej "doczytać") Zatem na działkę planuję wziąść kredyt w ok. 40 tyś i spłacić go w maks w dwa lata w między czasie sprzedam mieszkanie (ceny teraz po prostu zwariowały) i postawię stan myślę że surowy wraz z mediami +10 tyś. na papiery. CO dalej zobaczymy. Propos Twojej "propozycji" podziału na budujących w zupełności sie z nią zgadzam z takim jednak założeniem, że niektóre grupy budowniczych nie powinny mieć tu wstępu (i wcale nie mam na myśli tych starających sie zbudować skromnie bądź najskromniej) ale to tylko moja uwaga. Założę specjalny wątek na ten temat. pozdro

http://www.kryzys.org/ zajrzyj tutaj

Przy okazji Dopiero zaczynam swój udział w forum chociaż czytam je już dość długo. Nie potrafięjednak skonfrontować wypowiedzi na temat kosztów budowy z tym, o czym rozmawiam z moimi przyjaciółmi przy grillu. nie będe pisał w którą stronę są rozbieżności, ale sa i to dość znaczne - a przynajmniej takie, które potrafią zniechęcić do większego kredytu lub rozpoczęcia budowy.

A przepraszam wari dzięki za odpowiedź pozdro

... ależ właśnie chodziło mi o np.: wspomniany kredyt itp. sprawy i bynajmniej nie jest to małoodkrywcze. Dane jakie podałem powinny wystarczyć nie będę pisał o materiałach rodzaju zabudowy itp. ponieważ o tym już wałkowano nie raz na forum. Proszę jedynie o postawienie się w mojej sytuacji i podkreślam KAŻDĄ poradę - z każdej chętnie skorzystam

Hmm dziękuję za odpowiedź, to "budujące", co piszesz. Prosiłbym tylko o napisanie odpowiedzi na pytanie zawarte w temacie.

Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów jak i Forumowiczki Chciałbyćm prosić o poradę taką jak w temacie czyli co zrobić, żeby powstał z tego dom: -15 tyś wkład własny, -zdolność kredytowa spłata raty w wys. do 1500 PLN miesięcznie, -mieszkanie o wartości 90 tyś., -brak działki (wartośc za jaką chciałbym kupić do 45 tyś max.) Oczywiście mam swój plan, ale wolę burzę mózgów może ktoś z Was miałby lepszy. Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi

Trzeba później tylko uważać, coby się nie potknąć się o te kawałki wykładziny przyklejone akrylem w kolorze sosny ... I będzie wykańczał przez 15 lat, chwaląc się znajomym, jak tanio postawił dom pod klucz P.s. pozdrawia debilka tynkująca Wiesz czytałem wiele postów zarówno Twoich jak i innych osób i twierdzę (a Ty mnie w tym utwierdzasz, że demokracja to faktycznie idiotyczny o ile nie najgłupszy system jaki wymyślono). Twoje wypowiedzi są tego świetnym przykładem - ciekawy jestem, co przeszkadza Ci u innych, którzy próbują sprawić coś dla siebie i dla innych (swojej rodziny) i chcą to zrobić w taki sposób, na jaki ich stać. Większość osób (nie tylko z forum) jest zdania, źe za określoną kwotę pieniędzy można postawić to i to... owszem pewne prawidła nie podlegają dyskusji. Ty jednak, przecząc wspomnianej większości piejesz cynizmem i ostentacją do okołał siebie jak kogut lub kura i robisz wiele NIEPOTRZEBNEGO hałasu. To tak jak w pewnym kraju, świetnie nam wszystkim znanym, mniejszość PRÓBUJE rządzić większością. Uprzejmie Cię proszę spuść nieco z tonu, a jeśli nie podoba Ci się czyjeś pytanie, to postaraj się zapamiętać jedno powiedzenie, takie mianowicie, że: nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi, z poważaniem Przepraszam że mój pierwszy wpis na forum ma charakter nietematyczny a raczej osobisty