Witam serdecznie.
Posiadam mieszany układ ogrzewania, parter i łazienka podłogówka + grzejniki na poddaszu. Całość zasilana kotłem kondensacyjnym Termet Gold 20kW, temperatura wody sterowana podłogówką na ustawieniach stricte pod podłogówkę, więc ograniczenie do 55 stopni (co na tej krzywej wystąpi przy około -25 stopniach), przy temperaturze na zewnątrz 0 stopni zasilanie ok 40 stopni. Mam nieco przewymiarowane grzejniki, przy tych parametrach bez problemu zapewniają komfort termiczny.
Zauważyłem jednak problem z podłogówką, a w zasadzie z niepotrzebnym moim zdaniem mieszaczem, który raczej nadaje się do układów wysokotemperaturowych. Ostatnio kocioł pracował nieprzerwanie całą noc: na grzejnikach zamknęły się głowice termostatyczne, a podłogówka nie mogła dogrzać pozostałych pomieszczeń. Na termostacie w łazience temperatura ustawiona 23 stopnie, a kocioł nie mógł dogrzać nic poza 22 stopnie. Na kotle temperatura 42 stopnie, a mieszacz obniżał temperaturę podłogówki o ponad 10 stopni. Po co? Czy nie można tej temperatury puścić bezpośrednio w podłogę? Przecież nagrzałoby się dużo szybciej, a tak wpychanie w podłogę czynnika o temperaturze ledwo 30 stopni nie pozwoliło uzyskać zadanej temperatury.
Załączam zdjęcie rozdzielacza z mieszaczem, myślałem aby pompę przenieść na powrót, czy tak mogłaby pracować? Bardziej na ssaniu niż tłoczeniu. W tym momencie jedyną możliwą regulacją jest śruba która dławi powrót, ale powoduje to tylko zmianę na belce o max 2-4 stopnie (kocioł 42, na belce 28->32).
Proszę o radę, załączam zdjęcia.