Pilaros

Dodam że powierzchnia użytkowa tej podlogowki na parterze wynosi dokładnie 190m2

Był dziś nowych fachowiec,Stwierdził że sprawa jest prosta bo za słaba jest pompa obiegowa do podłogówki. Teraz jest zamontowana 20-40 i mówie że musi być 20-60. Zastanawiam sie czy nie lepiej kupić jeszcze większą 20-80. Ogólnie pokazał mi to w sposób raki że zakręcił jeden z dwóch rozdzielaczy i faktycznie na tym jednym odkręconym rotametry momentalnie ruszyły. Wieć pytanie do Was czy nie lepiej kupić pompe jeszcze większą niż sugeruje czyli 20-80 ?

nie dają mi spokoju te rotametry. Instalator mówi że na oko je wyregulował, każdy jest troche inaczej odkręcony, jeden mocniej drugi mniej lecz wszystkie wskazują 0. Niektore pływaki mają delikatne drgania i na niektórych rotametrach są bąble powietrza.

problem w tym że instalator twoerdzi że wszystko jest dobrze i to wymaga czasu aby sie wszystko nagrzało. Prawda taka że dużo tego czasu mineło. Jeżeli chodzi o rotametry to nie wie czemu nie dzialają, robił niedawno instalacji w innym domu i mówił że tam też nie dzialają.

nie probowałem tego co piszesz. Ogolnie pompy nie kumam bo tam jest kilka tych krzywych i nie wiem którą ustawić na podłogówke. Fachowiec od podłogówki też nie wie. Może podeślesz mi obrazek ikony jaka na podłogówke

Tak to pierwszy sezon grzewczy. Rotametrów jest ok 20 sztuk i dosłownie żaden nie działa.Wszystkie na 0 i przy kreceniu żaden ani drgnie. Przepływ niby jest bo przeciez podłoga coś tam grzeje. W pomieszczeniach jest ok 19-21 stopni, na gresie czuć ciepelko delikatne jak sie chodzi. Na panelach laminowanych wogóle nic nie czuć. Stosowałem pod panele maty na podłogówke 3mm ale już widać jak mocno one tłumią tą podłogówke. W miejscach gdzie łączy sie gres z panelami jest duża różnica. Gres lekko ciepły a na panelach ciepła zbytnio nie czuć. Rozstaw co 15cm to nie z projektu. Instalator twierdzi że tak najlepiej. Teraz troche mnie martwi salon który ma 50m2 i jest wysoki na 6m bo mam tam antresole. No i w salonie najzimniej w całym domu bo 19 stopni i wiecej nic sie nie da.

myśle że tak nie jest. W zimie po tynkach i posadzkach osuszaliśmy cały dom sześcioma osuszaczami i ośmioma grzejnikami elektrycznymi przez 3 tygodnie. Wylane zostało ponad 2 tys litrow wody ( sam nie mogłem w to uwierzyć ale sam to wylewałem codziennie). więc już po tym osuszaniu wnętrze było osuszone na maxa( mierzone miernikami) . Do tego mieliśmy upalne lato w ktoym wiele tygodni w domu było ok 25 stopni. Przepływy niby są bo podłogi coś grzeją ale rotametry wszystkie na 0 i zadnej reakcji przy kreceniu a jest ich okolo 20 sztuk i ani jeden nie działa.

Mam zrobione nowe ogrzewanie gazowe w całym nowym domu jednorodzinnym na parterze o pow 190m2.Dom ocieplony z najlepszych materiałów, styropian ,welna lambda 0,31, okna trzyszybowe.Pod posadzką 17 cm styropianu na 3 warstwy.Chodzi od 3 tygodni i nie moge uzyskac w pomieszczeniach wiecej niz 21 stopni. W 3 pokojach mam oanele z matami do ogrzewania podlogowego i reszta domu gres. Chodzac po gresie czuc lekkie ciepełko lecz na panelach w pokojach wogole. Kotlownia to piec gazowy ze sprzeglem i zaworem trojdroznym. Na wyjsciu jest około 32 stopnie a piec ustawiony na 46 stopni,pompa wczesniej na pierwszym teraz na drugim biegu.Petle w calym domu są co 15 cm. Sterownik pieca znajduje sie w pokoju dziecka i jest ustawiony na 22 stopnie tak wiec piec chodzi non stop ale nie da sie uzyskac 22 stopni, jest 21. W dwoch rozdzielaczach rotametry byly odkrecone na max ale 2 dni temu przyjechal gosc ktory mi instalacje kladl i na oko ustawil te rotametry na 2 obroty poniewaz one od poczatku nie dzialaja. On nie wie czemu ale kazdy rotametr pokazuje ciagle zero .Sa na zasilaniu i listwa jest ciepla.Twierdzi ze nie wie czemu te rotametry nie dzialaja a jak mu mowie ze podlogowka za slabo chodzi to twierdzi ze sie musi rozkrecic i pozadnie nagrzac. Ogolnie rozkreca sie i nagrzewa juz 3 tygodnie i jakos mi sie nie chce wierzyc ze majac podlogowka w domu nie mam mozliwosci nagrzania pokoju np do 23 stopni lub wiecej. Co moze byc nie tak?