Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Spazztard

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

O Spazztard

  • Urodziny 21.06.1991

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Spazztard's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

14

Reputacja

  1. Spazztard

    Kaloryfer

    Dzień dobry, pytanie laika: czy w nowym budownictwie, rurki przy kaloryferze, mogą tak się nagrzać, żeby stopić kabel który jest na nich wciśnięty? Czy taki roztopiony kabel po dotknięciu przewodów może wywołać pożar? Pozdrawiam
  2. Cześć, miałbym 2 kwestie: 1. Nowe budownictwo: przewód idzie do lampy po suficie i jest jakby zakończony, w sensie wystaje z sufitu i jest już zmontowana lampa. Czy możliwe jest, żeby kolejny przewód szedł, po suficie w przeciwną stronę w linii za tym pierwszym? Lub obok pierwszego? Czy z reguły robi się tak, że skoro na suficie wypuszczony z tynku jest jeden przewód, to drugiego już się nie robi? Czy, żeby nie przebić przewodu przy wierceniu pod lampę wystarczy się odsunąć dosłownie kilka cm od przewodu w bok? Mam dosyć małą puszkę i jak wywiercę dziurę za daleko to nie obejmę. 2.Czy takie zaciski klipsowe, do pociągnięcia kabli po ścianie, które mają gwoździk(ok 1 cm) mogą przebić przewód?
  3. Hej, nie wiem czy to dobre miejsce na tego typu pytanie. Zakręciłem w domku letniskowym na zimę zawór główny. W studzience jest są dwa niebieskie pokrętła okrągłe i jeden czerwony płaski niżej. Ten czerwony w zasadzie nie wiem do czego służy, jak się go odkręci, to studzienka zaczyna się napełniać wodą i tyle. No i właśnie z nim jest problem. Obok studzienki opadła trochę ziemia i jakimś sposobem naleciało do niej pełno piasku, który w całości przykrył to czerwone płąskie pokrętło. Mam pewne obawy, że jeśli ziemia osunie się jeszcze bardziej albo zimą ten cały piach zrobi się ciężki, naciśnie na pokrętło i otworzy wodę (albo w jakiś inny sposób, nie wiem, pęknie, rozwali rurę) Czy obawy są uzasadnione? Dodam, że jest tam wąsko i głęboko, trudno ten piach odkopać.
  4. Cześć, mam pytanie - w domku letniskowym zamknąłem zawór wodny doprowadzający wodę, zostawiłem kran zewnętrzny pół-otwarty. Jednak jakiś śmieszek ten kran w praktyce zakręcił (może był delikatnie niedomknięty, ale nie sądze, żeby woda mogła polecieć) Teraz były te mrozy - jeśli pękła jakaś rura pewnie zorientuję się dopiero latem, ale nie o to jest moje pytanie. Czy jest możliwe, że jakieś ewentualne pozostałości wody, przez ten nieodkręcony kran spowodują, że pęknie jakiś element przy zaworze głównym, woda będzie sobie szła w ziemię, a ja przez pół roku nie będę o tym wiedział? Do domku mam daleko, a sezon za pół roku. Z góry dzięki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...