Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zdzichu24

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

zdzichu24's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Dobry pomysł, popytam sąsiadów, może ktoś ma taką kamerkę, wtedy faktycznie byłoby to praktycznie bezinwazyjne. No właśnie z tego co pamiętam i co podejrzewam, to tylko była rozprowadzona hydrofolia, żadnych taśm. Dzisiaj sprawdziłem, znowu w tym rogu zrobiło się mokro. To że brodzik mam spartaczony to niestety wiedziałem, natomiast miałem nadzieję, że aż tak szybko nie pojawią się problemy... Nie, to akurat wykluczone, rury robiła już na szczęście zaufana, profesjonalna ekipa i tam było wszystko sprawdzane po 10 razy. W tym miejscu też żadnej rury nie ma, ani nawet obok tak naprawdę, więc raczej tutaj szansa niewielka że to nieszczelność rur - ale wiadomo, też będzie do sprawdzenia w razie czego, dziękuję za sugestię!
  2. Ah, rozumiem. No z tym to będę musiał się zastanowić, bo słabo teraz u mnie z kasą żeby rozwalać ten GK i wsadzać nowy, jak tam zajrzę to dam znać jak to wygląda od środka. Znaczy w łazience jest wentylacja, natomiast nie ma żadnej wentylacji przestrzeń pomiędzy kartongipsem a sufitem. No i też praktycznie wcale z tej dolnej łazienki nie korzystaliśmy dopóki nie odpuściliśmy sobie używanie górnej, więc tam za bardzo nie było pary ani nic - jedynie ciepło, bo duża drabinka.
  3. Sprawdziłem, w łazience na dole zero śladów, na górze sprawdziłem dokładnie kabinę i zauważyłem, że w skrajnym zewnętrznym dolnym rogu było trochę wilgotno - mimo nieużywania prysznica od 3 tygodni. Wytarłem i sprawdzę znowu za jakiś czas czy znowu się tam zrobi mokro. Dodałem zdjęcie jak wygląda róg brodzika i gdzie było mokro (za tą ścianą jest dach po prawej, na wprost ta ściana z poprzedniego zdjęcia). Chociaż nawet jeśli tamtędy coś wlatuje z zewnątrz to jest to niezbyt po drodze do plamy na elewacji..
  4. Nie, budynek nie jest ocieplony, mur jest z cegły pełnej czerwonej + tynk na wierzchu. Budynek z 68 roku i od tego czasu raczej nic nie było modernizowane w kwestii elewacji.
  5. Dzień dobry, mam problem ze ścianą zewnętrzną pomiędzy łazienką na parterze i piętrze, a dokładniej w miejscu gdzie jest podwieszany sufit (zdj nr 1). Poniżej zdjęcie z opisem (zdj nr 2). Problem zauważyłem wraz ze spadkiem temperatur i rozpoczęciem sezonu grzewczego (mam nadzieję że tak faktycznie było), ale nie dam sobie ręki uciąć, że poniższej plamy nie było tam wcześniej. Mieszkam tu jednak od marca, więc raczej przez te ponad pół roku zauważyłbym ją wcześniej niż w październiku(a już na pewno zauważyłaby ją moja żona). Od początku listopada w celu obserwacji zachowania plamy nie używamy prysznica na piętrze, wielkość plamy pozostaje jednak bez zmian od tych 3 tygodni. Dom był ogrzewany cały czas w tym okresie. zdj nr 1 zdj nr 2 Rys sytuacyjny: Łazienka na piętrze znajduje się bezpośrednio nad łazienką na parterze. Piętro: "fachowcy" wykonali na piętrze brodzik z płytek - płytki na podłodze, próg obłożony płytkami, płytki na ścianie. Hydroizolacja (hydrofolia?) zarówno na ścianach jak i podłodze. Fugi wykonane jako tako, ale z racji hydroizolacji raczej nic nie powinno cieknąć (oczywiście poprawię je sobie w wolnej chwili). Zamiast porządnie maty pod odpływ liniowy, "spece" dali fugi dookoła odpływu - z tej fugi przy kąpieli można zobaczyć co jakiś czas bąble, więc woda gdzieś tam wlatuje - pytanie czy gdzieś też wylatuje, czy "tylko" niszczy fugę? Parter: Rury ukryte w dość nisko zawieszonym podwieszanym suficie z kartongipsu (zabrane tak z 1/3 wysokości pomieszczenia). Zero śladów przeciekania na kartongipsie ani na ścianach wewnętrznych, ogólnie zero śladów czegokolwiek niepokojącego w łazience na parterze. Oczywiście nie mogę zajrzeć co się dzieje za kartongipsem bez niszczenia go, bo znający swoje partactwo wykonawcy, bojący się, że coś wyjdzie przed zapłatą, zapewniali "przecież wszystko będzie dobrze, po co klapka, nic się nie zepsuje". Nisza między kartongipsem a sufitem: zero wentylacji - tutaj upatruję jednej z możliwych przyczyn problemu. Od dołu b. ciepła łazienka, od góry również, ta nisza może być niedogrzana(albo przegrzana), różnica temperatur, czy to + brak wentylacji może powodować plamy na ścianie zewnętrznej? Jak myślicie, czy któraś z tych moich hipotez ma sens, czy to może być coś jeszcze innego? Nie jestem specjalistą, więc możliwe że pominąłem jakąś ważną informację, chętnie odpowiem na dodatkowe pytania Pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...