livia

dzięki Ew-ka,na pewno tak poszukam. na razie zanim zacznę urządzać swoją leśną działkę eksperymentuję w ogrodzie rodziców. ma tylko 150m2 czyli w sam raz na pierwszą próbę sił . w tym roku posadziłam w nim 3 świerki,2 brzozy,lawendę,kilka innych roślinek i habry ogrodowe,są piękne i polecam wszystkim, teraz poluję na maki. staram się sadzić rośliny mało wymagające, rodzime i to się sprawdza- wszystko się przyjęło. każdemu kto zaczyna polecam takie roślinki. u mnie też biegają 2 psy-owczarki niemieckie. koszty tych roślin praktycznie żadne,więc nie zamykam piesków do kojca jak złamia gałązkę..

Robinoc ślicznie u ciebie! szczególnie podoba mi się przedostatnie zdjęcie. w takim otoczeniu człowiek się czuje jakby był cały czas na wakacjach. powiedz ile czekałeś na ten efekt? tzn. nie myślę o dużych drrzewach tylko o tym co dosadzałeś, bo jest to wszystko tak ładnie połączone jakby rosło razem od zawsze... ślicznie

miło mi szuna, że tak myślisz. chociaż nie miałam na myśli tradycyjnych polskich ogrodów,bo one kojarzą mi się z grządkami wypielonych kwiatów... myślałam raczej o czymś na miarę dzisiejszych czasów.. o umiejętnym połączeniu roślin typowo polskich z tymi mniej polskimi,ale sprawdzonymi w naszych warunkach. o ogrodzie, w którym nie tylko się pracuje,chucha i dmucha na okazy z dalekich krajów, ale prede wszystkim odpoczywa i cieszy,że wszystko rośnie z naszą minimalną ingerencją. niestety nikt do tej pory nie zamieścił takich zdjęć..a szkoda pozdrawiam[/b]

acha, lubię iglaki wszelkiego rodzaju,ale co za dużo to nie zdrowo (no i mało ciekawie) A jakby tak dorzucić parę brzózek, pięknie pachnące akacje, jarzębinę, kasztanowce... te drzewka można wykopać gdzieś z lasku lub wychodować (ja zeszłej jesieni wsadziłam do doniczki 2 kasztany i mam teraz 25cm drzewka). czy tylko mnie się podoba coś takiego???

może i ładne te ogrody, ale w większości nie na polski klimat ani tym bardziej kieszeń. moim marzeniem jest ogród leśny, z kawałkiem trawnika, miejscem zabaw dla dzieci, może jakimś naturalistycznym stawikiem... no i obowiązkowo odgrodzony zielenią od sąsiadów czy nikt nie ma zdjęć czegoś takiego?????

ja wsadziłam ok. 20m żywopłotu w zeszłym roku na wiosnę z dość dużych sadzonek,które od razu przycięłam na wys. 15cm. mniej więcej w sierpniu skróciłam przyrosty o połowę. nawiozłam raz w zeszłym sezonie i raz teraz na wiosnę zwykłym nawozem do iglaków ,bo akurat kupiłam go w hurtowej ilości. teraz skróciłam o 1/3 przyrost. w tej chwili roślinki mają ok.30cm, ale są bardzo gęste. tnij ligustr przynajmniej 2 razy w sezonie, dzięki temu będzie bardzo gęsty. tak mówi mój tata, który ma piękny 2,5metrowy żywopłot

dopiero myślimy o własnym domku. ja mam 23 lata, narzeczony 25. jeszcze studjuję, a jedna pensja to za mało.. poza tym 200 czy 300 000 kredytu mnie przeraża... może lepiej trochę odłożyć i zacząć budować koło 30-stki????

Czyżby nie było zainteresowania tym projektem? Mnie się on strasznie podoba. Wprawdzie budowę planuję za parę lat , ale pomarzyć zawsze można.. i właśnie ostatnio trafiłam na Akorda. wcześniej podobał mi się Powabny z muratora, ale akord przy podobnym rozkładzie wnętrz ma coś, co nadaje mu klimat- łukową ścianę w salonie. po datach postów wnioskuję że domki są już skończone. Może jakiś szczęśliwy właściciel zamieści na forum zdjęcia