Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Juan

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    425
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    4

Ostatnia wygrana Juan w dniu 21 Lipca 2024

Użytkownicy przyznają Juan punkty reputacji!

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Kraków
  • Województwo
    małopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Juan's Achievements

STAŁY BYWALEC (min. 300)

STAŁY BYWALEC (min. 300) (4/9)

  • Reacting Well Rare
  • Dedicated Rare
  • First Post Rare
  • Collaborator Rare
  • Week One Done Rare

Recent Badges

123

Reputacja

  1. Zrobienie prawa jazdy jest jeszcze droższe. A robienie uprawnień, żeby zamontować jedną klimę, to strzelanie z armaty do muchy.
  2. Wymiana rury niczego nie zmieni. Jeśli rura spiro z bardzo wilgotnym powietrzem z kabiny prysznicowej przechodzi przez zimny strych to nie ma siły. Zawsze się na jej ściankach woda skropli i spłynie w dół. Musisz tę rurę bardzo grubo ocieplić. Jak jest duży deszcz to się pewnie krople odbijają od dachu i pryskają do wnętrza tego grzybka. Takie grzybki są dobre do odpowietrzeń kanalizacji, ale do wentylacji, zwłaszcza grawitacyjnej, się nie nadają.
  3. Od granicy działki minimum dwa metry. Może wciśniesz pod warunkiem właściwego odpowietrzenia (bo ze zwykłym przynajmniej 5 m od domu). Może być ciasno. Sprawdź czy i gdzie są najbliższe studnie (15 metrów). I plaże czy kąpieliska (kilometr!). https://www.grupapsb.com.pl/porady/porada/przydomowa-oczyszczalnia-sciekow-formalnosci-i-lokalizacja.html
  4. Co za paproki francowate. Bardziej tych rur im się nie udało zmiażdżyć? A z kominem i kominkiem typowe "będziesz pan zadowolony". Zakres temperatur Peflexa jest nawet nie do 55 tylko 50. Ja bym kazał wracać i poprawić. Ale pewnie już zapłaciłeś i po zawodach. Jeśli nie ma gdzie tych rur przesunąć, to przynajmniej oddzieliłbym je od komina pasem wełny mineralnej.
  5. Wolne żarty. W nieprzeczytanych pojawia mi się temat. Wchodzę, a tam, pod pojedynczym początkowym postem sprzed lat, dziesięć spamów jednego bota. I co, mam zgłosić pierwszy, nastawić sobie budzik na za pół godziny, żeby móc zgłosić drugi i tak przez cały dzień? Czemu ten limit 30 minut ma służyć? Czemu przy postach nie ma kratki do zaznaczenia i puszczenia zbiorczego zgłoszenia na wszystkie zaznaczone? Obecna forma zgłaszania spamu (już abstrahując od szybkości reakcji na te zgłoszenia) sprawia wrażenie umyślnie zoptymalizowanej do zniechęcenia użytkowników. Dostajecie pieniądze z reklam za każdy wpis i klik, niezależnie czy to człowiek, czy bot, więc sztuka jest sztuka, a ludzie tyle nie nabiją? Bo inaczej sobie tego nie potrafię wytłumaczyć. Co do ostatniego akapitu, to niestety, ale nie. Nieraz już szukałem czegoś, co pamiętałem z forum, i nie mogłem znaleźć. Może poleciało do kosza albo "się utraciło", może wyszukiwarka jest o kant pewnej części ciała, nie wiem. Nauczony doświadczeniem, zacząłem sobie od pewnego czasu kopiować i zapisywać lokalnie w plikach tekstowych najsensowniejsze merytoryczne posty, bo nie mam już za grosz zaufania, że jak kiedyś będę ich potrzebować, to jeszcze będą, albo będzie się je dało znaleźć. Bo to jest największa wartość tego forum. Stworzona przez lata baza wiedzy, do której można sięgnąć w razie potrzeby.
  6. Nie wiem. Trzeba pytać glazurników. Albo wujka Googla
  7. Genialne. Rozkmina jest nad dwiema najtańszymi formami ogrodzenia dostępnymi na rynku, a tu wjeżdżają kute. Może od razu lane z brązu, albo i złota.
  8. Żeby utrzymać trawnik w postaci "dywanu" krótkich, miękkich liści, a nie głębokich na pół metra chaszczy z wysokich łodyg z kłosami (wszystkie zboża to trawy). Po drugie, trawy rosną od dołu (przyrost u nasady liści), więc skracanie ich końców im nie szkodzi, w przeciwieństwie do wszystkich chwastów, co mają stożki wzrostu klasycznie, na końcach łodyg, i strzyżenie powstrzymuje ich wzrost.
  9. Pomp basenowych jest na rynku dużo i są dużo tańsze od każdej pompy do ogrzewania domu.
  10. Telewizor naprzeciwko południowo-zachodniego okna średnio się sprawdzi. W oryginale jest zresztą jeszcze gorzej, bo dodatkowo trzeba do niego głowę wykręcać o jakieś 60 stopni. Lepiej by mu było na południowo-zachodniej ścianie, obok wyjścia na balkon. Zabudowa kuchenna mogłaby też być na północno-wschodniej ścianę salonu, albo w "L", zachodząca też na południowo-wschodnią.
  11. Raczej nikt Ci na forum nie doradzi, tylko na podstawie kilku zdjęć, jak naprawić uszkodzony strop. A jak to zrobi, to lepiej z takich rad nie korzystać Musisz poszukać na miejscu kogoś, kto się takimi rzeczami zajmuje zawodowo. Obejrzy na miejscu, zdecyduje co zrobić i za to co zrobi weźmie odpowiedzialność. Co do udźwignięcia perlitu, to strop który radził sobie z polepą, perlit uniesie tym bardziej.
  12. Cieszę się, że pomogłem. W razie czego pytaj na forum. Chociaż do takiej wiedzy, jaką miał Adam, to mi bardzo daleko.
  13. Szkoda, że już wyrzuciłeś tę polepę. To bardzo przydatny wynalazek. Polepa, poza uszczelnieniem i zabezpieczeniem przed korozją biologiczną, służyła też do ustabilizowania stropu. Ciężki trudniej wprawić w drgania czy rozkołysać. Gdzie jest ten strop? Nad piwnicą (zimno na dole, ciepło na górze) czy między ogrzewanymi kondygnacjami? Czy strop jest stabilny? Nie ugina się, drży, skrzypi jak się po nim chodzi? Spróbuj stanąć na środku, z dala od ścian, i poskakać trochę, próbując go rozkołysać. Czy w pobliżu jest droga, po której jeżdżą ciężkie pojazdy i czy nie wywołują drgań tego stropu? Rozważasz granulat wełny z uwagi na ocieplenie, wygłuszenie, czy z jeszcze jakiegoś innego powodu? Wełna to trudny materiał. Trzeba ją dobrze zabezpieczyć przed wilgocią, bo zawilgocona przestaje izolować, a staje się siedliskiem grzybów. Więc z jednej strony izolacja przed wodą i parą wodną, a z drugiej wentylacja, żeby to co jednak przeniknie mogło odparować. Pod szczelną podłogą z płytek z tą wentylacją może być tak sobie. Ja bym rozważył warstwę perlitu. Lekki, termoizolacyjny, nieściśliwy, więc po rozgarnięciu i delikatnym ubiciu, uniesie bez dodatkowych legarów i innych podpórek płyty albo jeszcze lepiej warstwę perlitobetonu, do których przykleisz płytki. O polepie i problemach z drewnianymi stropami pisał kiedyś nieodżałowany Adam_mk. Warto poczytać. https://forum.murator.pl/topic/247020-ocieplenie-stropu-w-domu-poniemieckim/#comment-7680280 https://forum.murator.pl/topic/257128-ocieplenie-stropu-w-starym-drewnianym-domu/#comment-7839048
  14. Ostatnia modyfikacja. Po usunięciu balkonów (na cholerę komu balkony w domu stojącym we własnym ogródku?) i wymianie okien na trzyszybowe, zapotrzebowanie na CO spadło do 3800 kWh rocznie (34 kWh/m2/rok) a moc źródła ciepła, dla skrajnych minus 20 na zewnątrz, do 3,9 kW. To jeśli zostaną drzwi balkonowe jako tzw. balkony francuskie. Bez nich jest odrobinę gorzej - 36 kWh/m2/rok, bo mniejsze zyski ze słońca. Nawet bez tych oszczędności balkony do likwidacji, bo to tylko ogromne utrudnienie przy ocieplaniu. W praktyce - niemożliwe do zlikwidowania wielkie mostki cieplne. Robienie tych czterech balkonów od frontu "kostek" było powszechne, ale chyba nigdy nie widziałem, żeby ktoś ich do czegokolwiek używał. No może poza suszeniem prania i trzymaniem gratów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...