Witam,
Około 2 miesiące temu zakupiłem zubadana 8 kw.
Przez 5 tygodni bawiłem się ręcznym przestawianiem stałej temperatury.
Co objawiało się przy temperaturach poniżej 0 taktowaniem!
W temperaturach powyżej wydaje się że pompa działała bardziej stabilnie.
Czytając fora, oglądając youtuba skusiłem się na sterownik bezprzewodowy.
Pierwszy dzień wyższa (niż wcześniej przy ręcznym ustawieniu) temperatura na wyjściu, z pompy, wyższa częstotliwość na sprężarce...
W drugim dniu znacznie temperatura niższa, nawet niższa niż wcześniej. System się uczy i to działa
Jednak znalazłem coś co mnie bardzo zaniepokoiło
Kilka dni później, w czasie poważnej wichury na chwilę zabrakło zasilania i pompa zaczęła znowu pracę na podwyższonej temperaturze.
Kolejnego dnia się unormowało.
Kolejnego dnia znowu przerwa w zasilaniu i system znowu się zresetował.
Postanowiłem to sprawdzić (po kilku dniach, gdy znowu wszystko fanie działało ) wyłączyłem pompę, następnie wyłączyłem zasilanie i znowu reset ustawień autoadaptacji
Teraz po dwóch tygodniach (bez przerw w dostawie prądu) wszystko bardzo fanie działa.
Pompa puszczona samopas, zużycie prądu raczej niższe niż wcześniej, taktowania nie ma.
Jedyne co mnie martwi – to czy każdorazowe odłączenie od prądu spowoduje, że system od nowa musi się uczyć.
Wydaje się to bez sensu, a zważywszy że uczenie może trwać nawet 2 tygodnie było by to trudne do zaakceptowania. Zwłaszcza w sprzęcie z górnej półki.
Czy ktoś zaobserwował coś podobnego?