Mój pierwszy post, więc na początek witam wszystkich serdecznie. Czytam forum od dłuższego czasu i znalazłem odpowiedzi na wiele pytań. Teraz rzucam temat ocieplenia stropu. Generalnie najpopularniejsza opinia to nie żałować ocieplenia, ale po przeliczeniu mam wątpliwości. Dom parterowy, poddasze nieużytkowe, strop żelbetowy, w projekcie ocieplenie w postaci 30 cm wełny. Zamiast wełny chcę zastosować styropian i wylewkę z miksokreta, nośność stropu dopuszcza takie rozwiązanie. Rozważałem 30 cm EPS 80 białego 0,037 lub 30 cm grafitowego 0,031, ale po przeliczeniu grafit nie ma żadnego sensu ekonomicznego, a może jednak? Powierzchnia stropu nad częścią ogrzewaną 165 m2 Delta T ustalona na 20*C Sezon grzewczy ustalony na 4800 h Ogrzewanie pompą ciepła, więc koszt 1 kWh przyjmuję jako 0,30 zł Wariant 1 - 30 cm EPS 80 0,037 U = 0,119 Strata ciepła 1885 kWh = 565,50 zł Wariant 2 - 30 cm EPS 80 0,031 U = 0,100 Strata ciepła 1584 kWh = 475,20 zł Wariant 3 - 20 cm EPS 80 0,031 U = 0,148 Strata ciepła 2344 kWh = 703,30 zł W bryle budynku jest nieogrzewany garaż, więc całkowita powierzchnia stropu do ocieplenia to 210 m2 Wariant 1 - 30 cm EPS 80 0,037 210 * 0,3 = 63 m3 Cena styropianu 16 400,00 zł Wariant 1 - 30 cm EPS 80 0,031 210 * 0,3 = 63 m3 Cena styropianu 19 220,00 zł Wariant 3 - 20 cm EPS 80 0,031 210 * 0,2 = 42 m3 Cena styropianu 12 800,00 zł Dopłata to grafitu 30 cm bez sensu, bo wydatek 3000 zł daje 90 zł oszczędności w skali roku. Natomiast grafit w wariancie 20 cm to 3600 zł taniej niż 30 cm białego, natomiast rachunki wyższe o niecałe 140 zł rocznie. Czy ja coś źle liczę czy naprawdę dodatkowe 10 cm ocieplenia zwraca się dopiero po 25 latach?