Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dejwi861

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    15
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Dejwi861

  1. 2 lata temu były pomiary i wszystko było w jak najlepszym porządku.
  2. Witam, Zauważyłem, że w momencie uruchomiania czajnika elektrycznego (a także jak go zaraz po uruchomieniu sam wyłącze), światło lekko przygasa/mrugnie. Jest to dosłownie na ułamek sekundy (prawie niezauważalne i np. żona dostrzegła jak jej mówiłem, żeby się przypatrzyła). Czy takie coś jest możliwe? Są to żarówki ledowe, które mają ponad 3 lata i czasami tak lekko mrugną nawet jak nic nie jest włączone (też praktycznie niezauważalnie, większość tego nie dostrzega nawet). Co o tym myślicie? Jak podłączam czajnik pod inną fazę, to mrugania nie ma. Jak idę z nim do innego pokoju, który ma te same zarówki to też dzieje się podobna rzecz. Instalacja jest miedziana.
  3. Czyszczenie pieca odbyło się przy wymianie elektrody, wszystko zostało dokładnie wyczyszczone, więc tu chyba błędu nie ma. Co do tego gdzie jest podpięty kocioł, to od 2,5 roku jest podpięty pod te samo gniazdko, a problemy dopiero są teraz, więc chyba nie może tu leżeć przyczyna? Serwisant twierdzi, że regulator pieca może powoli siadać i od tego to wszystko jest - czy to jest możliwe? Ewentualnie mógłby też wymienić sam przewód, bo może on czasami ma dobre napięcie, a czasami złe. Jak ostatnio go sprawdzał to był okej, ale być może w jakiś tam warunkach chodzi gorzej. Nie wiem czy warto to sprawdzać, czy czekać aż całkiem się rozwali np regulator jeśli to on jest sprawcą całego zamieszania.
  4. Witam, posiadam kocioł VITODENS 111-W typ Typ B1LD i tej zimy zaczęły się z nim problemy. Kocioł ma 2,5 roku. Sprawa wygląda tak, że zaczęło się od jednego błędu f4, na który pomógł telefon na serwis i po prostu zwykły reset. Później sprawa się powtórzyła, ale kocioł po wielu resetach się nie załączył i dopiero zadziałało wszystko jak na 30min odłączyłem go od prądu i znowu włączyłem (tak poradzili na infolinii). Nie dawało mi jednak spokoju to, że stało się to ponownie, a za oknem mróz, tak więc zawołałem serwis. Okazało się, że elektroda jest w kiepskim stanie i generalnie firma co wcześniej robiła przeglądy się nie popisała (nie byli dokładni). W każdym razie, elektroda została wymieniona, a piec został wyczyszczony porządnie i wszystko miało działać. Po tygodniu jednak znowu f4, na co pomógł reset i było okej. Dzwoniłem do serwisu to Pan powiedział, że wszystko jest wyczyszczone, więc zostaje tylko elektronika, ale to jak siądzie to piec już nie wstanie. Dodatkowo, u mnie dochodzi jeszcze problem dzielonego komina z sąsiadem. Mianowicie mamy dom przyłączony do sąsiada i nasze kominy są obok siebie (doklejone) i sąsiad dość mocno czasami dymi (ma zwykły węglowy piec), czasami aż mi kratką wentylacyjną wpada dym od niego. W każdym razie serwisant mówił, że to może być przyczyna F4 również, bo piec zaciąga dym i przez to wywala f4 - czy faktycznie tak może być? Czy powoli będzie się kończyła ta elektronika? Nie myślałem, że z Viessmannem będę miał takie problemy, dużo ludzi polecało, a tutaj po 2,5 roku się dzieją takie rzeczy, że się zastanawiam czy piec wytrzyma zimę czy nie. Generalnie od około 5 listopada 4 razy wyskoczył f4, a po wymienianie elektrody, wyskoczyło 2 razy w ciągu 20 dni, co ciekawe zawsze około godziny 22/23. Edit: Dzisiaj znowu, a sąsiad nie pali w piecu jeszcze, także chyba ten powód można wykluczyć? Na szczęscie po resecie odpalił, ale czuje się jakbym siedział na minie.
  5. Dodam jeszcze, że jakiś czas temu mieliśmy problem z jedną fazą w domu i wszystko migało, sprzęty wariowały też (na słupie się obluzowało). Jest szansa, że to się do tego przyczyniło?
  6. Jak to sprawdzić czy to wina płyty? Generalnie gniazdko wygląda właśnie na trochę nasączone tym tłuszczem, nawet bolce od wtyczki były tłustawe.
  7. Witam, Sprawa wygląda tak, że w kuchni mamy płytę gazowa podpięta pod prąd, kontakt jest pod nią, za szafkami (wszystko w zabudowie). Kuchnia jest już 8 lat po remoncie i teraz wyskoczyły problemy. Okazuje się ze gniazdko sie nadpala od strony fazy (na wtyczce też widac slady spalenizny). Gniazdko nie jest hermetczne i widac na nim takie slady tłuszczu, lekko mokrawe, po prostu ewidetnie slady od gotowania. Czy przyczyną nadpalania jest to, że gniazdko nie jest hermetczne i wystarczy je po prostu wymienic i bedzie dobrze? Dopisze jeszcze, że póki co nic się nie działo i odkryłem to, bo akurat po prostu stwierdzilem, ze warto posprawdzać jak to wszystko wygląda.
  8. Dejwi861

    Wilgotność od rana

    Tak chyba zrobię, dzięki za pomoc. Jeszcze tylko pytanie - czy takie nawiewniki wrębowe starczą? W międzyczasie udało mi się dowiedzieć, że z montażem tradycyjnych będzie u mnie trochę problem (za mało ramy okiennej jest widocznej).
  9. Dejwi861

    Wilgotność od rana

    Co poza nawiewnikami można by jeszcze zrobić? Ciąg w kominie wentylacyjnym jest wyczuwalny. Zapomniałem jeszcze dopisać, że w domu zimą trzymamy temperaturę tak koło 20,4-20,6
  10. Dejwi861

    Wilgotność od rana

    Jak jeszcze było zimno, to tak właśnie było, czyli wilgotność po ogrzaniu spadała poniżej 50%, a od rana przy mrozach była tak na poziomie 58. Teraz tylko, jak jest deszczowo, to wilgotność od rana lubi być powyżej 60% (póki co dwa razy takie przypadki, czyli deszcz i wilgotność powyżej 60%). A tak o przez cały luty była w normie do 60%. Od rana koło 58, a w dzień tak między 48 a 51, w zależności od dnia i czy akurat piec grzał. Właśnie myślę o nawiewnikach - czy takie rozwiązanie powinno wystarczyć? I czy na każde okna PCV są takie nawiewniki?
  11. Witam, Dom wybudowany w latach 90, ocieplenie słabe (będzie docieplana elewacja plus dach), wentylacja grawitacyjna, ogrzewanie gazowe. Wilgotność od rana przeważnie jest poniżej 60 (tak 58, 57 czaami 59). Jednak teraz jak na dworze jest deszczowa pogoda to od rana raz było 61, dzisiaj 65. Jak myślicie czy nawiewniki by z tym pomogły? Zimą porafiła się robić delikatna para woda na rogach szyb, plus wyszła w rogu mała pleśń (tutaj raczej podejrzewam przemarzanie, bo dokłądnie w tym miejscu jest mocny mostek termiczny co będzie naprawione wiosną. W każdym razie, czy przy deszczowej pogodzie taka wartość wilgotności (65%) na higometrze od rana jest mocno niepokojąca? Dodam, że wczoraj przy tej pogodzie na dworze nawet przy otwartym oknie na oścież nie spadła poniżej 50% wilgotnośc w pokoju, a zwykle takie otwracie powoduje zejśćie wilgotności do poziomu 38%. Myślę również o nawiewnikach w oknach, żeby poprawić wentylację, ale nie wiem czy w moich oknach będą pasować.
  12. Dzięki, wiosną się za to zabiorę, bo hammerite ma intensywny zapach, więc dobrze będzie otworzyć okno na dłużej.
  13. No właśnie dzieje się tak, że pojawią się rdza, ale z tego co napisał CityMatic nie ma co się przejmować. To jest dość gruba rura, więc chyba faktycznie nic się nie powinno stac. Jest też w pomieszczeniu, które robi za spiżarkę, więc estetyka tej rury mi nie przeszkadza, wiec nawet te malowanie nie jest w sumie konieczne, aczkolwiek może się skuszę tylko czym dokładnie to zrobić?
  14. I wtedy to gazownia by się zajela odnowieniem tej rury? A czy w ogóle taka pojawiająca się rdza moze te rure uszkodzić i nastąpi wyciek? Czy raczej zbierze się tylko na powierzchni i poza esetyka nie ma co się martwić?
  15. Witam, mieszkam w domu jednorodzinnym, wybudowanym w latach 90. Zauważyłem, że na rurze od gazu, która znajduje się przed licznikiem pojawiły się ogniska rdzy. Wystarczy to czymś przemalowac? Jest się czego bać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...