Ronfleuse

Dzięki

Za rok postaram się wmówić sobie, że płacę podatek 32%, to będę miała 20% zarobku, kiedy mi ktoś uświadomi, że jednak 12%

Dzięki!

Tak, dzięki Zapomniałam o tym.

Tak, właśnie wydaje mi się, że moja instalacja jest jednak za duża i niestety spłaci mi się później, niż planowałam. Zawsze mogę zmienić na net-billing, to prawda. Ale nie będzie mi już wtedy przysługiwał MójPrąd 4.0, a bez tej dotacji to już w ogóle będzie bez sensu. No, może jeszcze będzie edycja 5.0 i może też obejmie instalacje z 2022 r., kto wie. Dziękuję bardzo za opinię!

Tak, 15 lat, dlatego zakładam, że to możliwe, że jednak mi się opłaci. OK, dziękuję za opinię.

- to było do komentarza marvinetala oczywiście

No tak, masz rację, dzięki, zapomnialam o tym. Czyli na odpisaniu całej kwoty instalacji zyskam niecale 3 tys zł. Masakra. Czyli idąc tym tropem, pozostanie na net-meteringu i nieubieganie się o dofinansowanie Mój Prąd 4.0 jeszcze mniej mi się opłaca. A masz jakąś opinię na temat tego, czy warto zostać w net-meteringu, nawet jeśli nie dostanę wtedy dofinansowania?

Ja nie jestem przedsiębiorcą. Rozliczam się przez PIT-37. Tam też można odliczać fotowoltaikę.

Hej, odlicza się to od podatku dochodowego, prawda? Czyli powiedzmy jeśli w całym rokui zarobię 100 000 zł, to po wpisaniu tych 23 tysięcy zapłacę podatek dochodowy od kwoty 77 000, a nie 100 000. Czyli zyskam właśnie ok. 4500 (19% od 23 tys.). Czy się mylę?

Dzień dobry wszystkim. Mam prośbę o opinię: czy warto przejść z net-meteringu na net-billing po to, żeby uzyskać dotację Moj Prąd 4.0? Mam instalację 5kwp, kosztowała mnie 23 tys. zł. Zainstalowałam ją w marcu 2022 r., więc załapałam się na net-metering, no ale nie przysługuje mi przez to dofinansowanie Mój Prąd 4.0. Mogę jedynie wpisać oczywiście tę kwotę do PITu i uzyskać w ten sposób ok. 4500 zł. Gdybym jednak przeszla na net-billing, dostałabym 6 tys. zł (nie licząc ewentualnego dofinansowania 50% do magazynu energii) a pozostale 17 tys. zł też wpisałabym w PIT, dzięki czemu łącznie byłabym do przodu o ponad 9 tys. zł. Tak więc pozostając przy net-meteringu jestem jakieś 5 tys. zł. w plecy. Jeśli tak czy siak uznam, że warto zakupić magazyn energii, to będę jeszcze więcej w plecy. Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że nikt tutaj nie wie, jakie będą ceny energii za parę lat itd., ale może ktoś zgłębił temat i wyrobił sobie opinię na podstawie rzetelnych danych i mógłby się wypowiedzieć, czy na dłuższą metę, czyli w perspektywnie powiedzmy 15 lat, opłaci mi się to przejście na net billing, czy raczej nie? Uwzględniając tę dotację, która jest gotówką w ręku. Aha, dom nie będzie użytkowany cały czas, to jest taki jakby dom wakacyjny, docelowo pod wynajem przez jak największą część roku, ale jednak nie wiem, jak dużo będzie tych letników. Mam go od 1,5 roku i nie mogę określić, ile rocznie zużywa energii. Tak czy siak nie będzie zamieszkiwany na co dzień, więc będę miała więcej energii do sprzedania, niż gdybym mieszkała tam na stałe. Będę bardzo wdzięczna za wszelkie komentarze! Pozdrawiam