KAŻDY element domu musi się nam prędzej czy później zwrócić. Stosowanie materiałów i urządzeń dla których nie da się policzyć po jakim czasie się zwrócą jest niedopuszczalne. Ponieważ młodsi stażem inwestorzy mogą mieć kłopot z dokonaniem takich wyliczeń i wyznaczeniem co z czym należy przy tym porównywać, poniżej kilka przykładów, które pozwolą znaleźć się na właściwym tropie. I tak, należy obliczyć po jakim czasie się nam zwróci: - panel prysznicowy w stosunku do studni z żurawiem i wiadrem (trzeba zaznaczyć, że oba urządzenia gwarantują zachowanie stałej temperatury wody w ciągu roku, studnia ok. 45 stopni, no i co z tego, że Fahreheita? stopień to stopień!) - postawienie ścian np. z thermomuru w stosunku do: wykopania ziemianki (tereny nizinne) lub znalezienia niezamieszkałej jeszcze jaskini (tereny górskie); należy zwrócić uwagę, że wszystkie trzy sposoby na posiadanie ściany łączy trudność zawieszenia na nich obrazu (pod warunkiem wszakże, że zawieszony obraz nam się kiedyś zwróci!) - gazowy piec kondensacyjny w stosunku do ogniska rozpalanego na środku pokoju - nowoczesna kuchenka elektryczna w stosunku do wykonanego własnoręcznie z gliny pieca chlebowego - muszla klozetowa z baterią w stosunku do sławojki (uwaga, w obliczeniach uwzględnić koszt wycięcia serduszka na jej drzwiach) - centrala wentylacyjna z odzyskiem ciepła w stosunku do konieczności cogodzinnego nawoływania małżonki: "ano rozewrzyj trochu drzwi matka bo smród taki w domu, że wytrzymać nie idzie!" W uzupełnieniu podajemy, że osoby negujące stosowanie zdobyczy cywilizacji ergo niedokonujące powyższych obliczeń zwane są potocznie osobami nastawionymi proekologicznie lub powracającymi do źródeł. Czego i Państwu życzymy! Dobranoc!