Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bonitko

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

bonitko's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam. Dziękuję za odpowiedź i pomoc. Z sąsiadem zrobiliśmy rozwiązanie "łączone" czyli zastosowaliśmy rurę drenarską na długości 5 metrów, na środku podłączyliśmy małą studzienkę taką 30cm*30cm czyli taki punkt zbiorczy do którego przyłączyliśmy te dreny. Oczywiście tę studzienkę obmurowaliśmy betonem. Natomiast środkowe wyjście z tej studzienki podłączyliśmy do 200cm rury głównej. Szczerze mówiąc gdy rozkopaliśmy wcześniejsze rozwiązanie to porządnie się wkurzyliśmy bo "specjalisty" polecieli równo w kulki tzn. rurę drenażową podpięli do głównej rury czyli 200cm ale drugi koniec tego drenażu był osunięty od skrajni około 1m i przebiegał tylko prostopadle do asfaltu. do tego dochodzi też fakt że rura drenażowa była całą zarośnięta/pokryta gliną, to po prostu nie mogło działać. Teraz tylko czekamy na deszcz i efekt czy nasza praca da oczekiwany efekt.
  2. Nie, rura przenosi wode z wyższej części kanału do niższej. W naszej części w ten kanał została wkopana rura o ile pamiętam 200 i została ona zakopana by był wjazd na parking. Droga ma spadek na boki bo ta kałuża też wchodzi na nasz parking. A czemu to nie płynie asfaltem dalej... Wydaje mi się że na naszej wysokości asfalt nie ma spadku i woda się zatrzymuje. Gleba na naszym osiedlu jest mocna gliniasta i chyba dlatego nie odbiera wody. A czy rura drenarski nie pęknie pod wpływem wjeżdżających/przejeżdżających samochodów? Zdjęcia nie są problemem.
  3. ja myślałem o odpływie liniowym z doprowadzaną rurą fi 110 czy to od spodu czy na końcu odpływu a nastepnie połączyć to z naszą zakopaną rurą. nieefektywny jest drenaż, natomiast sama rura przenosi wodę opadową bez zarzutu, kwestia która mnie najbardziej nurtuje czy takie rozwiązanie się sprawdzi, czy ktoś ma doświadczenie z tego typu rozwiązaniami. załączam rysunek poglądowy bo z zdjęcia za dużo się nie wywnioskuje linia przerywana to rura którą wkopaliśmy, za naszym wjazdem i sąsiada kanał jest otwarty
  4. Dzień dobry. Otóż mam taki problem przy wspólnej posesji jest parking z tłucznia długości około 3-4 metrów, zaraz za parkingiem jest droga asfaltowa. Podczas opadów deszczu zbiera się kałuża na połowę szerokości asfaltu. Razem z sąsiadami chcielibyśmy by podczas opadów ta kałuża nie powstawała. Zamówiliśmy firmę która zajmuje się kanalizą i zrobili nam drenaż, niestety system ten jest nieefektywny gdyż często się zamula. Gdy poprosiłem by panowie wstawili studzienke z kratką okazało się że się nie da bo rura jest za płytko osadzona (taki płytki był rów melioraycjny) i nie będzie jak odprowadzać wody. Chcę też wspomnieć że rów był kopany samodzielnie w ramach inicjatywy sąsiedzkiej. Pomyślałem sobie że w takim wypadku może odpływ liniowy podłączony do rury dałby tu radę. Czy takie rozwiązanie się sprawdzi w terenie asfalt - tłuczeń?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...