janekwawa

No i masz! U nas też był dramat z tym okapem w kuchni. Zaczęło wydobywać się z niego takie hałasy, że nie dało się normalnie funkcjonować. Stwierdziłem, że muszę to rozpracować, więc postanowiłem rozebrać ten cholerny okap podszafkowy, żeby zobaczyć, co tam się dzieje. Jak go rozkręciłem, to się okazało, że w turbince zawinął się jakiś mikroskopijny pyłek albo kurz. W życiu bym się nie spodziewał, że taki drobiazg może robić takie zamieszanie. Wyciągnąłem miękką szczoteczkę i odkurzacz, żeby dokładnie wyczyścić ten syf. Po kilku chwilach żmudnej pracy, turbina wyglądała jak świeżo z fabryki. Poskładałem to wszystko z powrotem i przetestowałem okap, żeby upewnić się, że problem został rozwiązany. Byłem totalnie zaskoczony, jak ogromna różnica się pojawiła po takim zwykłym czyszczeniu turbiny. Hałas został znacznie zmniejszony, a okap działał jak marzenie. I masz! Teraz możemy sobie spokojnie gotować i rozmawiać w kuchni bez tego wkurzającego hałasu.