Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Lule

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Lule's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Dzięki za porady! Miałem szczytny plan aby, jako inwestor nie interesować się kwestiami budowlanymi. Moim zadaniem jest zarobić na dom wykonując moją pracę, a nie tracić czas na dokształcanie się z zakresu budownictwa lądowego. Niestety, jak się okazuje, bez samokształcenia się nie obejdzie... Już rozumiem, dlaczego gdy odwiedza się znajomych w nowym domu opowiadają o budowie z wypiekami na policzkach, jakby budowa była czymś porównywalnym z walką w okopach. Teraz już wiem skąd to się bierze Dzięki jeszcze raz za opinie! Pozdrawiam.
  2. Dziękuję za odpowiedzi. A więc jeszcze raz, dla uściślenia: Tak, mam projekt, adaptacje i wszystko. W projekcie indywidualnym jest fundament na płaskiej ławie z wymuszonym wysokim murem fundamentowym (niwelującym różnice w poziomie gruntu). Pomimo tego, wykonawca ma inny pomysł na tą budowę, proponując pochyłą ławę (ok 80 cm na 13 m) Pytanie brzmi: czy w ogóle jest taka praktyka (nie chodzi mi o jakieś prywatne przekonania) ale o oficjalną praktykę budowania na pochyłej ławie na pochyłych działkach, czy mój potencjalny wykonawca jest kosmitą proponując mi takie rozwiązanie? Nie wiem jak mam do tego podejść. Bo jeśli wykonuje się takie rozwiązania jak pochyłe ławy, powiem mu "nie dziękuję, ja chcę prostą", a jeśli nie, i jego propozycja jest jakimś karygodnym błędem, to nigdy nie wpuszczę go na budowę, to jest istota problemu. Z góry dziękuję!
  3. Witam, Moja działka znajduje się w terenie górskim, występuje na niej pochyłość ok 80 cm na 13 metrach, na których ma powstać dom. Budowę domu ma wykonać lokalny budowlaniec. W projekcie nie ma fundamentów schodkowych. Dokonując pospiesznych przeliczeń w głowie wyszło mi, że w najwyższym punkcie terenu, wykop pod fundament będzie miał ponad 2 metry głębokości. Podczas rozmowy wstępnej z moim budowlańcem wspomniałem o tej zawrotnej głębokości, oraz wielkości muru fundamentowego i zapytałem, czy to nie wygeneruje znacznych kosztów, on powiedział mi, że niczego takiego nie będzie, bo zamiast budować poziomą ławę na całej długości domu, wykop będzie na tej samej głębokości względem powierzchni terenu na całej długości domu, a nierówność (przypominam jest to ok osiemdziesięciu centymetrów na 13 metrach) wyrówna się docinając bloczki. Wyraziłem zdziwienie na taką koncepcję, na co on odpowiedział, że wszystkie domy, które wybudował w okolicy (podobne nachylenia) były budowane w ten sposób. I co teraz? Warto w ogóle zaczynać współpracę przy takim podejściu? Czy spotkaliście się kiedyś z takimi praktykami, celowo pochylonych ław fundamentowych oraz tak znaczących i zamierzonych odstępstw od projektu? Będę wdzięczny za podzielenie się opiniami. Dzięki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...