Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

grz87

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

O grz87

  • Urodziny 02.01.1987

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

grz87's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Ale tak podsumowując, rozumiem, że bezwarunkowo robienie konstrukcji dachowej w oparciu o istniejące belki jest złym pomysłem? Nie chcę się jakoś strasznie przy tym upierać ale osobiście dałbym im kilka lat życia, bo sosny, z których są zrobione, ścinałem z teściem w ubiegłym roku i po przeszlifowaniu pod tym brzydkim wybarwieniem, pod spodem jest ładne zdrowe drewno.
  2. Te słupy są takie tylko powierzchownie, bo nie doczekały się drugiej warstwy impregnatu przed zimą, a teraz domagają się szlifu i konserwacji. Pod spodem drewno jest ok. A w razie czego pojedynczo da się wymienić, bo mam zapas. A jak by można do tego podejść, gdyby jednak chcieć coś robić na aktualnej konstrukcji? W sumie nie miałbym nic przeciwko dodatkowym słupom, ale wymagałyby dodatkowych kotew, a już teraz pod każdą jest wlany metr betonu.
  3. Mam taką huśtawkę z "komórką" na podest ze zjeżdżalnią. Podest to deski opierające się na dwóch kantówkach przytwierdzonych do słupów: Chciałbym dobudować do tego zadaszenie w formie dwuspadowego dachu (mam nadzieję, że mniej więcej widać co mam na myśli): Sama konstrukcja dachu to prosta sprawa - będą deski przykryte papą. Problemem jest jednak dobudowanie konstrukcji, na której opierać się będzie dach, bo tył i środek musi pójść jakieś pół metra w górę, przodu nie ma wcale. Jak to można sensownie zrobić? Mam na to różne pomysły, ale żaden nie wydaje mi się dostatecznie dobry. Najchętniej nie obciążałbym już dodatkowo samego podestu.
  4. Ale docelowo ma być na tych deskach papa?
  5. Cześć, Kupiłem dom, gdzie na działce już po zakończeniu budowy były robione czary-mary z ukształtowaniem terenu. W konsekwencji, na długości około 20 metrów teren delikatnie spada w stronę domu. Nie ma jeszcze wykonanej opaski, ale chciałbym, żeby miała około 80 cm szerokości i żeby został zostawiony około 20-centymetrowy cokół (może z wyjątkiem kilku metrów widocznych na końcu budynku, bo tam są drzwi tarasowe. Problem jest taki, że przy obecnym układzie poziom terenu z tej strony budynku niemalże licuje się z poziomem ściany ponad cokołem. Jak najsensowniej ukształtować teren w takiej sytuacji? Podobna sytuacja jest też z przodu budynku: Natomiast z tyłu i po drugiej stronie jest spadek od domu. Generalnie, zdaję sobie sprawę, że z pewnością punkt 0 powinien być wyżej, co pozwoliłoby na uniknięcie problemów. Ale punktem wyjścia jest bieżący poziom.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...