
odo
Użytkownicy-
Liczba zawartości
12 -
Rejestracja
Informacje osobiste
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
odo's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Po jakim czasie odbić te próbne ścinki?
-
Grubość samego kleju ze zdjęcia to 4,3 mm, zgodnie z kartą techniczną: "szeroki zakres grubości warstwy kleju (2-15 mm) pozwala na: (...) grubowarstwowe przyklejanie okładzin na nierównym podłożu, bez konieczności szpachlowania wyrównawczego" Postaram się dzisiaj kupić ten klej Atlas Plus i zrobię próbę, przykleję kilka ścinków: -jeden tak jak kleiłem wcześniej -jeden umyty benzyną ekstrakcyjną -płytka gresowa z Paradyża Tak, system taki jak z linku
-
Tak, to jest klej, odbijałem go przykładając dłuto przy posadzce i uderzając młotkiem. Wrzuciłem te fotki, żeby pokazać jak wzór płytki odbił się w kleju (czyli przynajmniej początkowo miał dobry kontakt) i ten biały nalot z pobiałki
-
Klej odszedł z cienką warstwą posadzki (około 1 mm). To nie on puścił, tylko wylewka. Posadzka po zerwaniu kleju: [ATTACH=CONFIG]466160[/ATTACH] Posadzka przed klejeniem: [ATTACH=CONFIG]466161[/ATTACH] widok z boku na jeden oderwany kawałek, to jaśniejsze na dole to wylewka: [ATTACH=CONFIG]466162[/ATTACH]
-
Płytka po wyjęciu z kartonu: [ATTACH=CONFIG]466157[/ATTACH] skóra po przejechaniu dłonią: [ATTACH=CONFIG]466158[/ATTACH] Bananowatość, płytka leży ryflem do góry, szczelina na środku ma 1,4 mm [ATTACH=CONFIG]466159[/ATTACH] Klej: jest dość rzadki, w świeżym nie da się postawić kielni, jak nabiorę na kielnię i ją odwrócę, to klej spada, jest rzadszy, niż to co widzę na youtubowych filmikach. Jeśli to pomoże, to mogę wieczorem nagrać filmik z jego konsystencją. Przygotowanie kleju: wiadro ma 0,54 kg, leję wody do 2,4 kg, dosypuję kleju do 8,4 kg (co daje 0,31 l/kg suchej zaprawy), mieszam mieszadłem elektrycznym stopniowo zwiększając obroty do połowy skali, nie wiem ile to trwa, ale dłuży mi się i klej jest już dawno jednolity jak przestaję, po około 5 min mieszam jeszcze raz, ale już krócej, może pół minuty. klejenie: podłoże zagruntowane gruntem głęboko penetrującym Cekol dl-80 co najmniej 24h wcześniej, odkurzam podłoże i płytkę, nakładam trochę kleju na posadzkę, wcieram, nakładam więcej kleju i rozprowadzam grzebieniem, nakładam trochę kleju na płytkę, wcieram szurając głośno po płytce aż nie ma prześwitów, nakładam więcej kleju i rozprowadzam grzebieniem, oba grzebienie są do siebie równoległe i w poprzek płytki, żeby kanaliki były krótsze i żeby dłuższe końce nie uwięziły powietrza pod bananowatym środkiem płytki. Kładę płytkę trochę obok miejsca gdzie ma leżeć, dociskam palcami, przesuwam na miejsce, dociskam mocniej aż złapię poziom, klej wychodzi mi spoinami, usuwam klej ze spoin wygiętą blaszką i wycieram krawędzie płytki, wkładam krzyżyki i zakładam system poziomowania (te "chińskie", zakręcane)
-
Odbiłem kolejną płytkę, też odeszła w całości od kleju. Mniej więcej do połowy odbijałem dłutem, potem po prostu pociągnąłem i druga połowa odeszła bez większego oporu. Tym razem fotka z klejem. [ATTACH=CONFIG]466150[/ATTACH] Wygląda na to, że w obu przypadkach klej złapał tylko po obwodzie płytki
-
Wylewka cementowa, robiona w zeszłym roku, w lipcu pożyczyłem higrometr do posadzek i wilgotność była ok, po pomiarze w drugiej połowie lipca przeprowadziłem wygrzewanie jastrychu. Umyłem tylko dwie płytki i przykleiłem je po 5-6 dniach od umycia, to mycie wizualnie nie zmniejszyło ilości pobiałki, więc pozostałe odkurzałem odkurzaczem przemysłowym tuż przed położeniem. Zapas kleju mam, ale mogę go zwrócić. Płytki w opakowaniu nie były niczym od siebie oddzielane, leżały jedna na drugiej. Zamówiłem całą paletę, była fabrycznie zafoliowana, produkcja 24.01.2023, większość przyklejonych płytek leżała po kilka dni w pomieszczeniu gdzie były klejone, bo sortowałem je na kupki wg bananowatości (deski). Kleiłem w sierpniu, jak była ładna pogoda, nie padało. Po przejechaniu dłonią po świeżej płytce zostaje na skórze biały nalot. Jak wspominałem, niepokoiła mnie ta pobiałka, ale na stronie Tubądzina doczytałem, że ryflowanych płytek się nie czyści, więc odpuściłem. Pisać raczej do producenta kleju, czy płytek?
-
Tak, Atlas Geoflex Ultra [ATTACH=CONFIG]466148[/ATTACH]
-
Witam, po ułożeniu płytek zdecydowałem się odbić jedną docinkę przy ścianie, która wyszła krzywo. Przyłożyłem z boku dłuto i po kilku lekkich uderzeniach płytka się odspoiła, jak ją odwróciłem, to zdziwiło mnie, że prawie nie ma na niej kleju, cały został na posadzce wraz z pięknym odbiciem wszystkich ryfli płytki i pokryty pobiałką. Niestety nie zrobiłem zdjęcia przed skuciem kleju. Zarówno posadzkę jak i płytkę smarowałem najpierw pacą na ostro, później grzebieniem (w karcie technicznej kleju jest zalecenie metody kombinowanej pod płytki typu deska). Klej trzymał się posadzki mocno, na całej powierzchni odszedł z wierzchnią warstwą wylewki. -płytki gresowe typu deska, 60x20, producent Cerrad -klej geoflex ultra (zielony), warstwa kleju około 4 mm -klej wcierany w płytkę i później nakładany grzebieniem -płytki dociskałem dość mocno, aż klej wychodził bokami -woda zarobowa ze środka zakresu: 0,31 l/kg (zalecane 0,27-0,36), każdorazowo odmierzane na wadze, klej sypany do wody, mieszane mieszadłem elektrycznym i przemieszane po 5 min, używany poniżej zalecanych 4h -płytka odbita po około 3 tygodniach od przyklejenia, nie była fugowana Wydaje mi się, że problemem może być ta pobiałka, bo zostało jej sporo na kleju. Zastanawiałem się nad nią jeszcze przed klejeniem i testowo próbowałem usunąć z dwóch płytek mokrą gąbką i szczotką, ale nie schodziła, więc ostatecznie przed klejeniem płytki tylko odkurzałem. Jak na razie głuchych płytek brak, ale trochę obawiam się, że będą odpadać, płytki położone są na posadzce z ogrzewaniem podłogowym. Mam tego około 25 m2 i planuję położyć jeszcze drugie tyle. Na ile może to być problem? Trochę nie widzi mi się teraz wszystko zrywać, ale jak ma potem odpadać, to wolę to zrobić zanim wstawię meble [ATTACH=CONFIG]466145[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]466146[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]466147[/ATTACH]
-
Witam, kładę pierwszy raz płytki, zwykłe liniowe dylatacje zdecydowałem się odtworzyć na płytkach, ale nie udało mi się znaleźć żadnych rad w temacie 'tetek' w narożnikach wklęsłych, mam takie 4 jak na zdjęciu. Można na to normalnie kłaść płytki, czy coś trzeba czarować? -powierzchnia wylewki ok. 20 m2 -ogrzewanie podłogowe wodne -jastrych cementowy, ok 7 cm -płytki gresowe 60x20 -klej geoflex zielony Z racji położenia na wszystkich dylatacjach T wypadną płytki wycięte w L-ki, dwie z nich mam na kominie w miejscu, gdzie będzie pewnie w przyszłości jakiś kominek, ale raczej nic wielkiego [ATTACH=CONFIG]465958[/ATTACH]
-
ściana g-k do belek stropowych
odo odpowiedział odo → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
Dziękuję za odpowiedź, na pewno sufit nie popęka? Dołączam jeszcze fotkę jak to wygląda od strony poddasza. Czerwonymi liniami zaznaczyłem jak będzie leciała ścianka pod sufitem. Belki są około 20 cm nad sufitem. -
Witam, chcę postawić ściankę działową z drzwiami jak na rysunku w nowo wybudowanym domu. Nie bardzo wiem, jak zamontować górny profil sufitowy, żeby było zgodnie ze sztuką. -wymiary ścianki 2,7x2,55 -drzwi lekkie (zwykłe pokojowe) -pod wylewką jest ogrzewanie podłogowe, ale w miejscu ścianki deweloper zostawił pustą przestrzeń i są tam tylko dwie rurki. Żeby na pewno je ominąć, wolę nie wiercić w wylewce bliżej niż 60 cm od ścianki działowej -w pomieszczeniu jest już sufit podwieszany, profile co 40 cm, wszystko zaszpachlowane i pomalowane, wolałbym go nie ruszać lub ograniczyć się do drobnych ingerencji typu otwory przez które przejdą profile. Do sufitu jest wygodne dojście od strony strychu. -belki stropowe mają 8cm szerokości -ściany z gazobetonu -za poradą kupiłem profile CW50, UW50 0,6, oraz dwa UA50, do tego płyt na podwójne płytowanie z obu stron Poradzono mi się po prostu przykręcić do profili sufitowych przez płyty i tak planowałem zrobić, ale jak się zacząłem zastanawiać, to obawiam się, że jak ścianka będzie pracowała (zamykanie drzwi), to popęka mi sufit. Z drugiej strony odradzono mi kręcenie się bezpośrednio do belek stropowych, bo mogą mocno pracować i nie bardzo wiem jak to w takim razie rozwiązać. Rozważałem przykręcenie tylko pionowych UA50 do belek i potem UW już pod sufitem przykręcić trzema odcinkami do ściany i UA (odległości ściana-UA z obu stron i UA-UA wyjdą po około 90cm, ale prawa strona nie byłaby przykręcona ani do sufitu ani w 2/3 do podłogi, bo ogrzewanie podłogowe). Inna opcja jaka mi przychodzi do głowy, to przykręcić poziomo jeden UA między ścianami i do niego UW jakby to był strop. Proszę o poradę.