Mieszkam od kilku miesięcy. Naprawa fundamentów była wliczona w cenę zakupu. Poprzedni właściciel był drugim i się tym nie przejmował. Niedaleko jest rzeka, woda jest na około 2,2m. Jest tu całe osiedle domów jednorodzinnych, chyba każdy ma podobne problemy, ale nikt z tym nic nie robi.
Poznaje powoli temat i zastanawiam się czy w 2024 roku istnieją efektywne sposoby aby coś z tym zrobić. Iniekcja pomimo reklamowania się znacznie niższymi kosztami wychodzi ostatecznie nie tak tanio. Możliwe ze i za jakiś czas się na nią zdecyduję, ale poznaję tylko opinie skrajne zwolenników albo przeciwników, nic pomiędzy... chciałbym poruszyć szerszą dyskusję nad ew innymi metodami poprawy fundamentów lub gruntów pod nimi w istniejącym budynku