Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Iko1771

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Iko1771

  1. O tym niestety nikt w H.A.B.A. nie wspomniał, kiedy rozmawialiśmy wstępnie o tym ich rozwiązaniu. Brzmiało, jakby była to w pełni zgodna z prawem, normami i regułami sztuki inwestycja. Właśnie obawiam się jak byłoby z tym wsiąkaniem, skoro tylko w miejscu tego poletka byłby wymieniony gruntu, a cała reszta to jak w poprzednim poście słabo lub bardzo słabo przepuszczalna glina. Czyli raczej nie ma opcji, żeby na małej działce (ok. 500m2, nie licząc powierzchni już wykorzystanej), zainstalować sensowną oczyszczalnię, przy takich warunkach gruntowych? Dodam, że mam duży spadek, od najwyższej do najniższej części działki wysokość zmienia się o dobry metr. Więc może gdyby dobrze wycyrklować to z naturalnej pochyłości terenu utworzyłby się jakiś nasyp?
  2. Dzień dobry, W związku z rosnącymi kosztami opróżniania szamba, rozważam modernizację lub wymianę na przydomową oczyszczalnię ścieków. Z uwagi na mały metraż działki oraz trudne warunki gruntowe (glina piaszczysta, piasek gliniasty) w grę wchodzi tylko oczyszczalnia biologiczna. W pobliżu nie ma żadnych rowów melioracyjnych ani cieków wodnych, do których można by odprowadzić oczyszczony ściek. W opinii geologicznej wpisano, że podczas odwiertów nie stwierdzono występowania wód gruntowych (3m głębokości), ale wskazano, że przy intensywnych opadach lub deszczach zwierciadło wody może się okresowo pojawiać. W zakresie oczyszczalni wskazano, że powinna być zamontowana w najniższej części gruntu i konieczna jest jego częściowa wymiana na żwir płukany. Szukam sensownych opcji, ale nikt nie potrafi mi odpowiedzieć sensownie na moje wątpliwości, więc może ktoś na tym forum będzie w stanie. Czy na takim gruncie jest w ogóle sens montować biologiczną oczyszczalnię i co zrobić ze ściekiem? Opcje jakie znalazłam to modernizacja szamba (jest jednokomorowe) zestawem od H.A.B.A. i zastosowanie systemu g.r.e.e.n. s.h.o.w.e.r. (czyli wykopano by mi z tego, co rozumiem rów, wysypano żwirem i korą, ułożono tam rury i wypompowywano ściek zraszaczami na powierzchnię działki). Dodam, że szambo nie jest w najniższym punkcie działki, więc oczyszczalnia i to poletko byłby wyżej niż zaleca opinia geologiczna. Druga opcja to montaż całkowicie nowej oczyszczalni biologicznej i rozprowadzony drenaż rozsączający po działce (ew. zrobienie, jeśli to możliwe, przelotówki przez szambo (oczyszczone i przerobione na zbiornik na wodę), by do drenażu szedł tylko nadmiar oczyszczonego ścieku. Czy jednak przy takim gruncie nie skończy się to posiadaniem basenu, bo w razie znacznych opadów woda opadowa przedostawałaby się czy to na ten powierzchniowy system odprowadzania czy to w końcu do drenażu? A może da się tego jakoś uniknąć? Czy mają taki grunt mogę poprowadzić poletko albo drenaż wzdłuż domu czy lepiej zrobić to jak najdalej od fundamentów? W ogóle się na tym nie znam, ale im dłużej o tym myślę tym więcej mam wątpliwości czy przy takich warunkach gruntowych da się cokolwiek zrobić sensownie i tak by nie było konieczności przekopywania ogrodu za 3 lata. Jeśli ktokolwiek mógłby coś doradzić, będę wdzięczna, Iko
×
×
  • Dodaj nową pozycję...