
Kasia_Sl
Użytkownicy-
Liczba zawartości
10 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Kasia_Sl
-
Fajna rzecz, będę wdzięczna. Zdaje się, trochę z niej już - chyba - już korzystam. Wujek chce (sprytnie i dość podstępnie) rozbudować ten para-drenaż (wykuliśmy już częściowo solidne rowki wzdłuż problematycznej ściany), wymusić, że woda popłynie w głąb rowka i dalej w dół pod kamienicą, do położonej kilka metrów dalej i niżej piwnicy sąsiada, w której ten zainstalował taką właśnie pompkę, odbierającą wodę. I chwała mu za to, bo ratuje choć trochę dom w jego posadach.
- 32 odpowiedzi
-
- hydroizolacja
- parcie negatywne
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dzięki, Andrzeju. Zabezpieczyć - tak! - od zewnątrz. Zgoda. Ale zanim: jeśli biegły nie jest tylko przedstawicielem handlowym Schomburga (jak domyśla się nieufny wuj), może rzeczywiście warto tymczasowo wrzucić na ścianę szlam, na to ewentualnie tynk (renowacyjny). I zamiast kanalików, które woda wytyczyła sobie przez ponad 100 lat, uzyskać - bo tak to, rzekomo, działa - kontrolowany napływ wilgoci w postaci pary wodnej i suche ściany przy stale działającym osuszaczu. Ograniczając przy tym dalsze niszczenie ściany, tym razem tynkiem cementowym od wewnątrz. Uff. Chyba że metoda wujka fajniejsza. Ale on chce tam dać ten (diabelsko-niszczycielski?) cement. Iniekcja kurtynowa - znów rzekomo - może nie zadziałać. Jeśli trafi na możliwe w tej ścianie kamienie.
- 32 odpowiedzi
-
- hydroizolacja
- parcie negatywne
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Drodzy Pomocnicy, wielkie dzięki! Po pierwsze, nie chcę Was poróżnić. Wydaje mi się, że bliższa prawdy jest Elfir. Wskazuje na to również biegły (sądowy) w swojej opinii, której wykonanie zleciłam. To jest, stwierdza zobowiązanie wspólnoty do wykonania prac remontowych tej części wspólnej. Wybacz niewiedzę: mam wrażenie, że duża. Wrażenie, bo lokali mieszkalnych jest tylko 6, ale dodatkowo są dwa użytkowe. Wspólnota zatrudnia zarządcę, firmę zewnętrzną. On sam, zarządca, był dotąd moim staraniom remontowym barrrrdzo niechętny (zarzuca mi, że chcę wspólnotę narazić na koszty, choć poruszyłam niejedno niebo, niejedną ziemię, by znaleźć inne ścieżki finansowania - prawda, dotąd nieskutecznie). Nie wiem, czy to wpływ opinii biegłego, ale (zarządca) zmienił trochę stanowisko i polecił mi znaleźć samej ekipę do robót przy izolacji, życzliwie też przyjął myśl, bym koszty remontu poniosła w większej części (udziałów we wspólnocie mam tylko 12%) i rozliczała je z czynszu. To osobna ścieżka - szukam ekipy, do tego takiej, której wycena robót nie przerazi niechętnych tym planom sąsiadów. Ale zanim cokolwiek uda mi się (?) we współdziałaniu ze wspólnotą i zarządcą, szukam rozwiązania doraźnego - od wewnątrz mieszkania. Do iniekcji kurtynowej zniechęca mnie biegły (mogę trafić na kamień + cegłę, co podważa sens działania).
- 32 odpowiedzi
-
- hydroizolacja
- parcie negatywne
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Budynek jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków. W praktyce: jeśli chciałam na tyłach naszej kamienicy umieścić małą (20x20 cm) klapę rekuperatora ściennego, czekałam na zgodę konserwatora zabytków. Jakie (jeszcze) kłopoty przewidujesz? Miałam nadzieję, że zebrałam ich już cały komplet... Wdzięczna za każdą sugestię.
- 32 odpowiedzi
-
- hydroizolacja
- parcie negatywne
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dzięki za podpowiedź. I za potwierdzenie przeczuć: chwilowe dobre wrażenie.
- 32 odpowiedzi
-
- hydroizolacja
- parcie negatywne
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
myślę, że nie chce rozkazać wodzie zawracać. Domyślam się, że napływającą z zewnątrz przez mur i tę, której w środku nie wychwyci wentylacja, rekuperacja oraz osuszacz chce zlewać po folii jak do lejka do drenarskiego rowka, ale to moje - niemądre - bo tylko domysły. Dwuwarstwowa (u mnie będzie to już trójwarstwowa) ściana ceglana, znów domysł, ma zapewnić pustkę powietrzną (niektórzy dyskutują nt. jej właściwości izolacyjnych). Martwi mnie ta wujkowa koncepcja. Dzięki serdeczne. Jechać ze wspólnotą, tak, pojadę.
- 32 odpowiedzi
-
- hydroizolacja
- parcie negatywne
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wujek pisze do mnie: (i znów coś zmienia, bo jest twórczym człowiekiem) - wyrównamy ścianę zaprawą cementowo-wapienną, (mój komentarz: pojawił się element wapna) - folię mocujemy na kołki, - folia, spełnia rolę kilku warstw tynku, suchodotykową stroną na zewnątrz, - zostawiamy 1cm przerwy między ścianą a folią, - woda leci po folii w dół (mój komentarz: wujek wykonał coś na kształt rowka drenarskiego wzdłuż ściany) i dalej w głąb. Można wywiercić otwór odprowadzający na zewnątrz budynku, - od strony mieszkania wznosimy niby-mur (niby, bo wuj planuje jakąś wzmacniającą konstrukcję tej dodatkowej ściany z pełnej cegły). Zaznaczam: wuj ma tytuł inżyniera, kierował wielkimi zespołami ludzi w fabryce samochodów, sam coś ciągle racjonalizuje, naoglądał się też drenaży wykonanych wewnątrz mieszkań, nawet wielowiekowych, w starych budynkach na górskich terenach Włoch. I zawsze ma mnóstwo czasu na eksperymenty (ja wolałabym drogę nudną, krótką i pewną). Czy plan wujka brzmi dziwnie?
- 32 odpowiedzi
-
- hydroizolacja
- parcie negatywne
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dzięki, 100% zgody. Mierzył wilgotność i temperaturę ściany (od strony mieszkania, czyli u mnie). Wnioski proste: brak izolacji i ocieplenia ścian od zewnątrz, prace powinna wykonać wspólnota. Spytałam go: czy mogę zrobić coś sama, zanim wspólnota problem przetrawi, u siebie, w mieszkaniu. Tak, mówi: zastosować tynki renowacyjne Schomburga, na ścianę o niskim stopniu zasolenia (widać, zasolenie ocenił naocznie). I tu wkracza nieufny wujek: proponuje zaprawę cementową. Żadnych szomburgów. Co ja tam wiem, nic prawie, ale czytam, że cementowa, jeśli w ogóle, to obrzutka, a na to i tak cementowo-wapienna z dodatkiem napowietrzającym. Bo trzeba zadbać o dyfuzję! Wujek jest esteta: dlatego mam podejrzenia, że cegły są ładniejsze, i na tym koniec ich zalet. Może ktoś podpowie - czego użyć może, niezbyt wprawna ekipa (wujek i ja), żeby miało to sens, niekoniecznie zaraz prowansalski wygląd. Ja bym poszła w szlam (Koester Nb 1), potem go pobiałkowała (wapnem, jak do ogródka), albo od razu - jeśli białkowanie to głupi pomysł - narzuciła tynk renowacyjny. Wujek mówi: zaprawa cementowa, folia paroprzepuszczalna, dylatacja, cegła. O'rany. Ratunku! Kto z Was, kochani, rozstrzygnie.
- 32 odpowiedzi
-
- hydroizolacja
- parcie negatywne
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Droga Elfir, dziękuję! Na wojnę, jeśli trzeba, pójdę później. Mam też wrażenie, że powoli sąsiedzi zaczynają dostrzegać, że ja płaciłam za remont dachu, a przecie mieszkam trzy piętra niżej Od zewnątrz robótka też jest na tyle up-li-wa, że okoliczne ekipy też się nie garną, bo i tych już sama szukam, nie oglądając się na sąsiadów. Tymczasem działam od wewnątrz mieszkania. I właśnie: co mogę zrobić sama, od wewnątrz, żeby to miało więcej sensu niż dotychczas?
- 32 odpowiedzi
-
- hydroizolacja
- parcie negatywne
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mili moi, sytuacja ciekawa, bo beznadziejna: ściana w zabytkowej kamienicy graniczy od zewnątrz ze skarpą. Tak, należy zachęcić wspólnotę mieszkaniową do wykonania izolacji zasypanej gruntem ściany od zewnątrz. Zachęcam bez skutku już piąty rok. Wejdźmy do środka mieszkania: tynki zbiłam pięć lat temu, pod spodem cegła z wyraźnymi śladami murszenia, usuwamy ubytki, na to obrzutka i trochę wygłupów (= spryskanie ściany izomurem), na to konstrukcja ze ścian KG. Stale włączony osuszacz kondensacyjny z odprowadzaniem wilgoci do kanalizacji. Takie rozwiązanie się nie sprawdza. Co jakiś czas wymieniam niszczejące płyty KG na nowe. Zaprosiłam więc biegłego. Biegły powiedział: płyty KG usunąć, obrzutkę też, dać tynk renowacyjny Schomburga do ścian o niskim zasoleniu, nadal nie wyłączać osuszacza, i kilka lat będzie przyjemnie. Przyszedł wujek (będzie mi pomagał w robocie, bo nikt nie chce się brać za małe robótki - 15 m2 problematycznej powierzchni). Zrobiliśmy iniekcję u podstawy ściany (trochę bez sensu, bo napór mamy przez ścianę do wysokości 1,5 metra od podłogi). Wujek nie ufa biegłemu. W tynki renowacyjne nie wierzy. Zamiast tego: ścianę chce wygładzić zaprawą cementową, dać folię paroprzeprzepuszczalną, potem cegłę z rozbiórki montować na jakieś uchwyty. (Ambitny projekt na miarę Cheopsa będziemy realizować 30 lat, jak oceniam.) Proszę, oceńcie zamiary wujka. Mnie - ale ja jestem nikim w świecie hydroizolacji, by się tu wypowiadać - ciągnie rozwiązanie takie: - płyty usunąć, obrzutkę też, zastosować szlam hydroizolacyjny (parcie negatywne) i popatrzeć, jak działa. - może nawet nie dawać od razu tynku renowacyjnego, ale pobiałkować tę krzywą (nie szkodzi) ścianę jak - właśnie tak - jak oborę. Będzie: i szybciej, i łatwiej. - a może od razu jest jasne, że tynk renowacyjny jest konieczny? Albo - hmmm - posłuchać wujka i bawić się w układanie cegieł. Przepraszam za gadulstwo. Błagam o trzeźwą ocenę sytuacji. I o podpowiedź. Dziękuję.
- 32 odpowiedzi
-
- hydroizolacja
- parcie negatywne
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: