Dzień dobry, Ekipa od klimatyzacji przewierciła mi wieniec żelbet wycinając fragment (ok. 5cm) zbrojonego pręta, tym samym przerywając jego ciągłość, w celu puszczenia przewodów. Nie dopilnowałem, w sumie to też się nie znam na temacie budowlanki. Blok mieszkalny, nowe budownictwo, ostatnie piętro, większość ścianek cegła ceramiczna + słupy nośne co jakiś czas. Wywiercony otwór fi50. Otwór tak czy inaczej musiałby wyjść na ścianie nośnej lub właśnie wieńcu, ponieważ tak to wygląda jak na obrazku. Natomiast wycięcie pręta chyba nie było konieczne, myślę że mogli sie zmieścić obok. Ale stało się. Otwór fi50. Załączam poglądowy rysunek jak wygląda ściana. Czy tak może zostać? Jakie są opcje? [ATTACH=CONFIG]466862[/ATTACH] Z tego co rozumiem ściana w tym miejscu mogła by pęknąć w przypadku krzywo osiadającego budynku na przestrzeni lat. Co zrobić w tym przypadku? Czy pręt można w razie czego przedłużyć? Czy miałoby to sens? A może nadwyrost się martwię i zostawić jak jest? Klima i tak musi przejść do środka w którymś miejscu. Proszę o merytoryczną odpowedź dla laika. Dziękuję!