Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Lukasz19844

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Lukasz19844's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

  • Conversation Starter Rare
  • Week One Done Rare
  • One Month Later Rare
  • One Year In Rare

Recent Badges

10

Reputacja

  1. Witam Niedawno odpaliłem po raz pierwszy nawilżacz centralny zamontowany wraz z rekuperacją i mam parę wątpliwości. Powietrze na wejściu (przed matą ewaporacyjną) ma temperaturę 19 stopni i 21% wilgotności. Powietrze na wyjściu (za matą ewaporacyjną) ma temperaturę 14 stopni i 80% wilgotności. Na czujniku mam ustawione 50% wilgotności i histerezę +-5. Choć nawilżacz chodzi cały czas, wilgotność w pomieszczeniach to najczęściej okolice 45%. Nigdy wilgotność nie dobiła do 55% tak żeby czujnik dał sygnał o wyłączeniu nawilżacza. Próbowałem zmierzyć poziom wilgotności powietrza przy anemostatach ale robione to było zwykłym czujnikiem pokojowym. Wychodziło mi maksymalnie 50%. Nie znam się za bardzo na tych sprawach ale zastanawia mnie ten spadek wartości wilgotności przy anemostatach oraz to że wilgotność nie dobija do wartości 55%. Majster zachwalał sprzęt więc miałem wyobrażenie że nawilżacz szybko dobije do zadanej wartości a później będzie się tylko włączał okazjonalnie żeby podbić spadki ale tak jak pisałem nie znam się na tych sprawach i może miałem błędne wyobrażenie. Prosiłbym kogoś co się zna na tych sprawach o opinię.
  2. Okej, czyli rozumiem że nie ma przeciwskazań żeby wpinać się anemostatem do głównego kanału? Pomijając bilansowanie przepływów całej instalacji ale to może da radę na anemostatach wyregulować.
  3. Tylko że główny kanał wywiewny to już nie plastikowy peflex tylko ocieplona rura o średnicy 160 więc nawet nie ma jak się w nią wpiąć.
  4. Wiem. Tak to jest jak się ufa "fachowcom". Kierownik budowy twierdzi że nie ma problemu ze zmianą źródła ciepła a kominiarz podobno i tak musi przyjść nawet jeśli jest pompa ciepła. Instalacja jest na rozdzielaczach i peflexach ale niestety wszystko szło po posadzce na piętrze z przebijaniem się przez strop, a mam już całą podłogówkę i wylewki więc nie ma jak dorobić kolejnego kanału. Przez to mój pomysł żeby wpiąć się jakoś w główny kanał wywiewny jeśli jest to możliwe i dozwolone.
  5. A mam jeszcze jeden problem. Bo ta sama ekipa nie zrobiła mi wywiewu w kotłowni. Tłumaczyli że w kotłowni musi być WG ale ja będę miał pompę ciepła więc to tylko kotłownia z nazwy. Docelowo ma tam też być w przyszłości ubikacja. Mój pomysł jest taki że robię dziurę w ścianie na zewnątrz i montuję wentylator a do kotłowni montuję drzwi techniczne z uszczelką żeby były szczelne i w taki sposób oddzielam kotłownię od WM. Chyba że można w jakiś sposób wpiąć się w główny kanał wywiewny który zbiera całe powietrze wywiewane z domu i w taki sposób zrobić kolejny wywiew. Kanał ten przechodzi przez całą kotłownię i wchodził do rekuperatora, który też jest w kotłowni. Chociaż podejrzewam że nie wolno tak robić.
  6. Dzięki za informację. Trochę się uspokoiłem bo czytałem też inne posty że anemostaty przy drzwiach nic nie dają bo nawiewane powietrze jest od razu zabierane przez szczelinę pod drzwiami i nie ma szansy rozejść się po pokoju.
  7. Czyli nie do końca działa ten efekt Coandy, bo myślałem że da radę nawet przy włączonych wywiewach i zamkniętych oknach. Pozostaje mi tam gdzie jeszcze mogę pozmieniać rozmieszczenie anemostatów nawiewnych.
  8. Czyli rozumiem że zwykłe anemostaty (bez efektu Coandy) również rozprowadziłyby powietrze po całym pomieszczeniu nawet jeśli umieszczone są przy drzwiach?
  9. Witam Niedawno ekipa przygotowała mi projekt i rozprowadziła rekuperację. Mieli to być zawodowcy, więc niestety nie interesowałem się robotą. Zacząłem się interesować dopiero po skończonej robocie. Wiele anemostatów nawiewnych jest umieszczonych przy samych drzwiach do pokoi. Ekipa twierdzi że tak jest dobrze bo przy drzwiach nie ma biurek, łóżek itp a prawidłowy nawiew po całym pomieszczeniu zapewni anemostat z efektem Coandy i odpowiedni kierunek nawiewu. Czy ktoś może potwierdzić że to faktycznie działa. Na poddaszu mogę jeszcze pozmieniać rozmieszczenie anemostatów ale na parterze już nie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...