Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

copernic_us

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

O copernic_us

  • Urodziny 16.10.1984

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Białystok
  • Kod pocztowy
    15-674
  • Województwo
    podlaskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

copernic_us's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. @mistalova W obecnej chwili "pizganie z nawiewników' to wybór śpiących na pieniądzach. Rachunki za ogrzewanie nie idą w dół tylko w górę, Wybacz ale to nie jest rozwiązanie. Chcę utrzymywać komfortowe temperatury w mieszkaniu jednocześnie mając dopływ świeżego powietrza bez dyskomfortu termicznego. @Juan Te 6-8 rekuperatorów to jest w momencie użycia ich w trybie push-pull i uzyskania pozwolenia na zamontowanie takiej ilości, gdzie spółdzielnia robi problem z 1-2 sztukami. Żeby zamontować rekuperację centralną, trzeba mieć miejsce i możliwość jej rozprowadzenia, a tego za bardzo nie mam mimo planowanego remontu. Z resztą miałem odwiedziny pana kominiarza ze spółdzielni, który stwierdził, że on nie widzi problemu, proszę tylko okno otworzyć to będzie dobra wentylacja - chore.
  2. Cześć, Mieszkam w bloku z 1989r, mieszkanie 80m2, ostatnie, czwarte piętro, wentylacja grawitacyjna. Po wprowadzeniu się wymieniliśmy z żoną okna, z drewniaków na plastiki. Oczywiście plusy z tego rozwiązania są w postaci niższych rachunków za ogrzewanie na przestrzeni lat, ale... No właśnie ze zmianą okien pojawił się problem 'płaczących okien' i wody, która spływa na parapet. Kilka lat temu pojawiała się też wilgoć na ścianach w postaci ciemnego nalotu (grzyb), ale udało się to zlikwidować w zarodku. Sprawa zgłaszana spółdzielni, która przysłała kominiarza latem i przy otwartych oknach sprawdzał jak działa wentylacja. Latem okna mamy cały czas rozszczelnione lub uchylone więc 'wentylacja działa jak należy" jak to określił kominiarz. Jednakże prewencyjnie zaczopowali kominy poniżej kratek w salonie, kuchni, łazience i toalecie. Sytuacji to nie poprawiło, okna dalej się pocą. Żeby poprawić cyrkulację powietrza, między pokojami gdzie są ściany działowe nawierciłem otwory i zamontowałem kratki - trochę pomogło, ale nadal za mało. Zimą wilgotność w pomieszczeniach waha się od 55 do 70%, ze średnią na poziomie 63%. Po nowym roku w planie jest remont (przeniesienie kuchni do innego pomieszczenia, połączenie dawnej kuchni z sypialnią), przez co powstaną dwa większe pokoje i dwa mniejsze, plus łazienka i toaleta oraz korytarz. No i teraz pytanie do szanownego forum, czy zamontowanie rekuperacji ściennej z higrometrem poprawi sytuację w mieszkaniu? Czy ktoś miał już z tym doświadczenie i może polecić konkretne modele urządzeń oraz ile ich zamontować w całym mieszkaniu? Z tego co udało mi się ustalić optymalnie byłoby mieć 2 jednostki w pokoju pracujące w trybie push-pull jednakże takie rozwiązanie odpada, spółdzielnia nie wiadomo czy zgodzi się na więcej niż jedną sztukę. Przy optymalnym scenariuszu musiałbym mieć 6-8 jednostek, a to już nie mały koszt. Jednym z rozwiązań byłby zakup mocniejszych jednostek, które rekompensowałyby brak 2 sztuki. Uprzedzając pytanie czy rozważałem wykonanie nawietrzników w oknach - wielu sąsiadów oraz znajomych, zostało uszczęśliwionych takim rozwiązaniem i cały czas narzekają na to, że im wieje. Wiem też, że mógłbym naciąć uszczelki, jednakże nie o to chodzi żeby tracić ciepło za które się płaci. Liczę, że uda się znaleźć jakieś rozwiązanie. [ATTACH=CONFIG]467450[/ATTACH]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...