Cześć Mam kocioł zasypowy noname, bez miarkownika, z rusztem wodnym. Nauczyłem się palić węglami 31,32 tak, że dymu praktycznie po 15 minut od rozpalania nie ma (rozpalanie od góry). Mam problem z marcelem, którego w tym roku kupiłem. Ten węgiel bardzo szybko się zapala i dymi tymi smolistymi spalinami, które trudno dopalić. Jedynym sposobem do tej pory jaki znalazłem jest rzucenie małego suchego drewna na góre węgla, który został doładowany (gazy spalające z drewienka dopalają troche te spaliny z węgla). NIe zmniejszam dopływu powietrza, bo najlepiej się pali jak jest silny cug. To jest cecha tego węgla czy jest na niego jakiś sposób?