Cześć, Około 5 dni temu mojemu znajomemu zapaliła się najprawdopodobniej sadza w kominie, jego błąd bo sam nie pamięta kiedy komin był czyszczony. Finalnie skończyło się na wygaszeniu kominka i paru pęknięć na ścianie. Jednakże po tych paru dniach dolna część komina jest cięgle gorąca, czy to normalnie aby tyle czasu trwało dopalanie sadzy? Możecie podpowiedzieć co zrobić w takiej sytuacji?