Lukas8668

Wracając do mojego tematu... Dużo czytałem na temat ne billingu i jego mniejszej opłacalności w stosunku do poprzedniego systemu rozliczeń. Ostateczna decyzja dotyczy tak naprawdę opłacalności fotowoltaiki którą chcę zainstalować. Instalacja 10kW z przygotowaniem na 15kW będzie mnie kosztować ok 30tys zł dopłaty ( wliczając już dofinansowanie z czystego powietrza). Ale jak długo tak naprawdę przy nowym sytemie będzie mi się ta fotowoltaika zwracać? Czy tak naprawdę nie lepiej byłoby jednak zrobić foto 5kW z przygotowaniem na 10kW a to 20 tyś które oszczędzę wydać jakoś inaczej? Np na magazyn energii a jeśli nie to poprostu te pieniądze odłożyc na poczet rachunków za prąd? Będę mial pompę ciepła Mitsubishi 10kW a do tej pory bez pompy zużywałem ok 3 tys kWh rocznie. Jeśli sytuacja fotowoltaiki się poprawi za jakiś czas zawsze mogę kolejne 5 kW dołożyć. Tak to wygląda na audycie. Dom 171m2 [ATTACH=CONFIG]468292[/ATTACH] Czy żeby dobrze wykorzystać fotowoltaike do ogrzewania wody użytkowej w miesiącach w których ogrzewać domu nie będę to nie potrzeba tak naprawdę magazynu? Bo przecież w momencie w którym będę grzał wodę (głównie wieczorami) to fotowoltaika pracować nie będzie więc bez magazynu będę musiał wieczorem ten prąd kupić? W takim wypadku czy nie lepiej właśnie pójść w fotowoltaike 5kw i magazyn 5kw i chociaż przez część roku mieć autokonsumpcję na prawie 100 procentowym poziomie? A pieniądze i tak wydam te same a może nawet trochę mniejsze niż na 10kw. Co jest bardziej opłacalne z ekonomicznego punktu widzenia?

Jak to jest, że Fronius Hybrydowy 10kW ma deklarowaną obsługę DC 16,3 kW? Czy w takim razie sprawdzi się tak samo dobrze jak Sofar 15kW?

Witam wszystkich, 1.Czy jeśli audyt energetyczny zalecił podłogówkę na poddaszu to musi ona zostać wykonana z tych 20 tyś zł które są przyznane na modernizację instalacji CO/CWU? Czy może mógłbym podłogówkę wykonać za swoje pieniądze ale z założeniem, że zostanie to wykonane w przeciągu tych 18 miesięcy? 2. - Czy możliwe jest zaliczenie bufora i zbiornika CWU do kosztów modernizacji instalacji CO/CWU? 3. Z tego co czytałem jest możliwość dodania tylko 3 umów na prefinansowanie ale czy jeśli za coś będę płacił sam - np podłogówkę - to może to być wykonane na kolejną umowę? Dziękuję za pomoc i pozdrawiam

Czyli tak naprawdę lepiej poprostu wydać te pieniądze na powiększenie instalacji fotowoltaicznej zamiast bawić się w magazyny? Myślę, że pojdę za poradą qwerty1986 i zainstaluję 10kW ale instalację przygotuję na więcej np 15kW co za tym idzie odrazu falownik 15kW. Pytanie - czy jeśli zakupię falownik 15kW i przez rok będzie pracował tylko na 10kW to straty będą duże? I czy jeśli nie zdecyduję się na magazyn energii to inwerter hybrydowy ma sens bytu? Czy pójść w sieciowy?

Czy powinienem zamontować taki podlicznik przed montażem foto? Jeśli mam być szczery to nie miałem o tym pojęcia…

Witam wszystkich, Jaką moc pompy dobrać do takiegy wyniku z audytu? Dom 171m2, parter i piętro grzejniki a poddasze podłogówka. Temperatura w domu 22/23 stopnie Pompy jakie są mi proponowane to: 1. Mitsubishi Zubadan 10kW 2. Mitsubishi Zubadan 8kW 3. Daikin Altherma 3 H HT 10kW 4. Rotenso Airmi 10kW 5. Thermatec 10kW Czy można to jakoś sensownie dobrać? [ATTACH=CONFIG]468070[/ATTACH]

Instalacja będzie na gruncie więc można powiedzieć, że miejsce nieograniczone. Czyste powietrze nie daje nic na magazyn energii. Będę musiał zapewne już w przyszłym roku skorzystać z Mój Prąd 6.0 o ile warunki będą dobre ( przy obecnej wersji dają 50%) Kolejna sprawa to, że jedne firmy proponują falownik pod magazyny wysokonapięciowe a drugie na 48V. Z każdą podjętą decyzją pojawia coś nowego... Jedni proponują panele bifacial - drudzy mówią, że to nie ma sensu. Jedni wciskają falowniki hybrydowe GoodWe a inni Fronius, Sofar czy Deye. Ktoś taki jak ja naprawdę łatwo może się pogubić. Chciałbym, żeby poprostu ktoś mi powiedział : "Bierz panele takie i takie i do tego taki konkretny falownik hynrydowy" Jakiś zestaw wystarczający dla mnie bez przepłacania. Zestaw już może przez kogoś sprawdzony" Ale wiem, że to pójście przeze mnie po najmniejszej linii oporu... Najbardziej martwi mnie to, że kilka zestawów które zostały mi zaproponowane wrzuciłem tu i konkretnie chyba właśnie Pan (qwerty1986) stwierdził, że wszystko jest źle dobrane... Jak ja mogę takim firmom zaufać i zdać się na nich? Przeraża mnie fakt, że same graty do dobrego zestawu to zapewne ok 25 tys a kazda firma chce kolejne 20 tys za sam montaż. Wiem, że w pewnym sensie te pieniądze które dostanę nie są moje ale chciałbym je możliwie jak najlepiej wykorzystać.

A czy jeśli jednak nie poszedlbym w magazyn energii to ma sens wydawanie większej sumy na inwerter hybrydowy? Czy sieciowy w takiej sytuacji w zupełności wystarczy?

Czyli odpuścić też falownik hybrydowy? Myślałem, że z magazynem maksymalnie zwiększę autokonsumpcję i to wyjdzie tylko na plus? Już w zasadzie miałem zaplanowaną instalację na panelach bifacial hyundai i falowniku hybrydowym goodwe. Czyli nie ma sensu przepłacać za to wszystko?

Dziękuję wszystkim za pomoc. Zdecydowałem się na pełną termomodernizację z ociepleniem domu styropianem grafitowy, ociepleniem poddasza minimim 30cm wełny porządnej, do tego pompa ciepła powietrzna i fotowoltaika 10kW na gruncie z falownikiem hybrydowym. Do tego rekuperacja.W związku z tym, żę dofinansowania mam 136tyś zł dopłacę w sumie do wszystkiego ok 30-40 tys zł więc myślę, że naprawdę warto. Jedyne do czego mam jeszcze wątpliwości to magazyn energii aby zmaksymalizować autokonsumpcję a konkretnie wielkość magazynu energii. Czy lepszą opcją byłoby poczekać powiedzmy 12 miesięcy od założenia foto i wtedy zobaczyć zużycie itp aby możliwie najlepiej wykorzystać magazyn i wtedy decyzja jak duży? Czy poprostu brać magazyn 10kW i to będzie najbardziej opłacalne?

Ogólnie rzecz biorąc czy instalowanie 10kWp fotowoltaiki na nowych zasadach ma jakikolwiek sens? Czy wystarczy mi np 5 kWp bo resztę i tak będę oddawał Tauronowi prawie za darmo…

Witam wszystkich, Stoję przed wyborem nowego systemu ogrzewania w moim modernizowanym domu. Mam dofinansowanie 100% z czystego powietrza. Do tej pory byłem prawie pewny wyboru powietrznej pompy ciepła, ale im więcej wycen dostaję i im więcej rozmawiam z ludzmi tym bardziej jestem sceptyczny. Dom wybudowany w 1993 roku, sciana na poltorej pustaka w srodku 5 cm styropianu. Sciany zewnetrzne to 12cm grafit, poddasze to 25cm welny a podloga na parterze 5 cm styropianu. Parter na którym poza łazienką są tylko grzejniki, piętro z grzejnikami i docelowo poddasze z podłogówką na całem powierzchni. Obecnie używam pieca węglowego i spalam ok 4.5t węgla na sezon grzewczy. Kiedy jest cieplej w tym samym piecu palę drewnem żeby zagrzać wodę. Myślałem o zainstalowaniu pompy ciepła i fotowoltaiki 10kW ale wiem, że przy nowych zasadach rozliczeń nie jest to już tak korzystne. Z ciepło app zapotrzebnowanie wyszło na poziomie 18 tys kWh. W temperaturze biwalentnej -6 moc wyszła 5,4kW a przy -22 to 8.5kW. Ogólna moc grzewcza wyszła 9,4kW ( 8,5kW na ogrzanie i 0.9 na CWU) Nie wiem czy pójść w pompę ciepła a jeśli tak to w jaką? Gruntowa czy powietrzna? A może jednak piec na pellet? Chodzi o to, żeby nie popłynąć finansowo... Dziękuję za pomoc i pozdrawiam wszystkich

Czyli już robi się prawie 10 tys zł za sezon grzewczy a to faktycznie nie ma sensu. Czy przy gruntowej będzie to wyglądało lepiej?

Ale czy przy gruntowej stanie się to dużo bardziej opłacalne?

Chciałem skorzystać z czystego powietrza bo mam 100 procent dofinansowania. Dlatego myślałem że pójście w pompę ciepła i foto jest dobrym pomysłem. Myślę że mimo wszystko zdecyduje się na pompę. Pytanie tylko czy zrobić to trochę taniej z zwykłym falownikiem czy jednak trochę dopłacić i zrobić hybrydę i lepsze panele i myśleć np za rok o magazynie energii. Czy to ma sens?