Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mattt_ek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

mattt_ek's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. To prawda, też wolelibyśmy podpisać przedwstępna u notariusza ale niestety nie mamy takiej możliwości. Nie mieszkamy w Polsce, a umowa przedwstepna będzie podpisywana dla nas przez jednego z członków rodziny z naszego upoważnienia. Tak, właściciel zgodził się na zrobienie badań ale obawiam się, że po ich zrobieniu zmieni cenę lub (jeżeli trafi się inny zainteresowany) sprzeda komuś innemu.
  2. Dzień dobry, znaleźliśmy działkę budowlaną, którą chcemy kupić i przed zakupem chcemy wykonać badanie gruntu. Sprzedający zgadza się na wykonanie badań. Chcemy podpisać umowę przedwstępną i zawrzeć w niej zapis, że w razie wystąpowania złych warunków gruntowych lub takich które znacząco podniosą koszt budowy budynku, będzimy mogli (kupujący) odstąpić od umowy, a zadatek wróci do nas. Stracimy jedynie pieniądze wydane na badanie geotechniczne. Domyślam się, że nie jesteśmy pierwsi, którzy chcą zawrzeć taki zapis, ale nie znalazłem żadnego gotowego wzoru takiego zapisu. Czy ktoś z was był w podobnej sytuacji lub wie jak sformułować taki zapis? Chcemy uniknąć tego, że źle sformułujemy ten zapis i w razie złych warunków gruntowych nie będziemy mogli się nawet wycofać. Dodam, tylko że umowa przedwstępna nie będzie podpisywana u notariusza. Pozdrawiam!
  3. Dziękuję za merytoryczną odpowiedź! Nie, nie przepłaciłem. Cena była wręcz atrakcyjna (jak na obecną sytuację) i przypuszczam, że jednym z powodów jest ta sytuacja gruntowa... Ale chyba odpuszczę temat odstępowania od umowy. Szanse bardzo niewielkie, dowodów prawie żadnych. Wiem, że Ci ludzie będą zapierali się, że nic o tym nie wiedzieli, a przecież mogłem zrobić badania. Masz jakieś doświadczenie w kwesti gruntów ekspansywnych? Możesz kogoś polecić? Projektanci na miescu proponują posadoweinie na palach lub białą wannę. Obie opcje bardzo kosztowne, a biała wanna w połączeniu z wodami grunotowymi to horror wykonawczy i cenowy.
  4. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi! Tak dużo wątków zostało poruszone, że nie wiem do czego się odnieść ale w dużym skrócie: "wymiana" górnej warstwy gruntu nie podlega wątpliwości grunt nie został tam przypadkowo nawieziony o czym świadczy fakt, że na koniec został przysypany humusem i wyrównany nie zburzono tam żadnego budynku - działka nie była do tej pory budowlaną niestety, startować z budową tak łatwo nie można gdyż poniżej wymienionego gruntu i pod poziomem wód gruntowych mamy grunt ekspansywny... działka nadal się nam podoba (lokalizacja, sąsiedzi) ale niestety czujemy się oszukani Sam poziom wód gruntowych nie byłby dla nas żadnym problemem. Zdecydowalibyśmy się po prostu na płytę fundamentową aby uniknąć ewentualnych problemów z wodą gruntową i na tym zakończyli rozważania. Jednak naszym zmartwieniem są niższe warstwy gruntu (1 m i głębiej) znajdujących się pod planowanym budynkiem. Całe moje rozważania mają jedynie na celu wstępne ustalenie czy istnieje jakakolwiek szansa na wygranie takiej sprawy w świetle polskiego prawa. Pozdrawiam
  5. Nikt nie zabronił i nie takie było moje pytanie. Na sąsiednich działkach są domy i dlatego (niesłusznie) założyliśmy, że z gruntami będzie wszystko w porządku. Gdybym mógł cofnąć czas to oczywiście najpierw wykonałbym badania... Na działce "wymieniono" wierzchnią warstwę: wywieziono strary grunt i zasypano/przykryto innym (niepasujący do pozostałych warst gruntowych). Nie wykonano nasypu, poziom terenu wyrównano do pobliskich działek. Tak, jeżeli się na to zdecydujemy to będziemy musieli skontaktować się z prawnikiem ale pomyślałem, że może ktoś miał już podobną sytuację lub spotkał się z czymś podobnym.
  6. Dzień dobry wszystkim, z góry zakładam niewielkie szanse na powodzenie ale kto pyta nie błądzi W ubiegłym roku zakupiłem działkę pod budowę domu jednorodzinnego. Po wykonaniu badań geotechnicznych okazało się, że na głębokości około 1 m znajdują się wody gruntowe i grunt ekspansywny. I gdyby tutaj zakończyć to nie byłoby tematu bo "kupiłem na takim terenie". Jednak podczas badań okazało się, że warstwa wierczchnia (od 0 do 1 m głębokości) została nawieziona, co zostało potwierdzone przez geologa wykonującego badania. Znaleziono fragmenty cegieł i inne elementy potwierdzające to. Odnalazłem zdjęcia satelitarne na których widać, że grunt ten został nawieziony/wymieniony. W tym okresie właścicielem działki był sprzedający od którego ja zakupiłem wspomnianą działkę. Sprzedający ukrył warstwy nienośne pod 1 m nawiezionego gruntu i zataił to przy sprzedaży. Jako dowody mam jedynie wspomniane zdjęcia satelitarne oraz badania geotechniczne. Jaka jest szansa na odstąpenie od umowy z wyżej wymienionego powodu? Domyślam się, że konieczna byłaby droga sądowa ale jeżeli szansa jest równa 0 to nawet nie będę zaczynał... Z góry dziękuję i pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...