Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

endrut

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez endrut

  1. Dziękuję wszystkim za opinie/odpowiedzi. Okazało się że poza cyklinowaniem wzdłuż desek wymagane było cyklinowanie 45st. Po nim fale zniknęły. Nestety przez to że pracownik który cyklinował poszedł na skróty właścicel firmy stracił dzień pracy i sporo oleju/lakieru. Pozdrawiam Andrzej
  2. Zauważyłem że w większości fale są w miejscach gdzie cykliniarka najeżdżała na sęk. Może zbyt tępy papier? Czy tego typu nierówności nie powinny być zniwelowane tą szlifierką rotacyjną?
  3. OK, ale czy to błąd w sztuce? Powinno się cyklinować jakoś inaczej żeby uzyskać płaską powierzchnię? Jako że sosna jest miękka, czy zawsze będzie po cyklinowaniu pofalowana? Pozdrawiam
  4. Szanowni Wczoraj i dziś ekipa cyklinuje u mnie podłogę. Deska sosnowa ->cyklinowenie ->biały olej ->lakier. Po położeniu pierwszej warstwy lakieru zauważyłem "falującą" powierzchnię podłogi (zdjęcie poniżej) Pytanie - czy to jest norma? Czy powinienem prosić cykliniarza o poprwkę? Jeżeli tak to jaki błąd został popełniony? Chcę się przygotować na ew. kontrargumenty fachowca. Zdjęcie w lepszej jakości: https://www.icloud.com/photos/#0YB5ik1E6kb-0LSlMChHe42zg Pozdrawiam Andrzej
  5. Czy ktoś jeszcze miał jakieś niemiłe doświadczenia z Panem Przemysławem Skolikiem? Tak się złożyło że podpisałem z nim umowę (niestety dając zadatek) na cyklinowanie mieszkania. Tym razem jego firma nazywa się DREWNO-BUD. Zastanawiam się czy to teraz ciągnąć (jak na razie jedynie opóźnia rozpoczęcie prac). czy od razu mu podziękować nie czekając na dalsze prawdopodobne komplikacje. Firma z którą podpisałem umowę nie istnieje (wg CIDG). W internecie znalazłem również inne informacje odnośnie jego nieuczciwych zabiegów.
  6. Witam wszystkich serdecznie. Od niedawna stałem sie szczęśliwym posiadaczem działki rekreacyjnej ze stojącym na niej domkiem. Od dwóch tygodni pracuję nad przywróceniem domku do życia (przez kilka lat był niezamieszkany), ociepliłem dach, oraz ściany zewnętrzne. Niestety mam problem z podłogą, obawiam się że będzie to najsłabszy punkt termiczny. Domek jest drewniany postawiony na betonowych bloczkach. Podłogę stanowią trzy warstwy - nieheblowane deski - luźno ułożony styropian - sosnowa deska podłogowa ułożona na pióro/wpust. Przy większym wietrze wyraźnie czuję jak ze szpar między ścianami i podłogą dmucha powietrze. Niestety nie jestem w stanie zerwać całej podłogi i jej ocieplić gruntownie, wynika to z problemów konstrukcyjnych oraz zbyt dużego nakładu pracy. Zastanawiam sie nad obudowaniem dolnej krawędzi domku w taki sposób aby go "nie podwiewało" nie za bardzo wiem jednak jak się do tego zabrać. Słyszałem że tego typu konstrukcji nie powinno się zamykać aby wilgoć z ziemi miała jakieś ujście. Czy mogę obudować z zewnątrz dolną krawędź budynku np konstrukcją styropianowo - drewnianą? Ograniczył bym wtedy ruch powietrza a przez co na pewno znacznie poprawiły by sie właściwości termiczne podłogi. Jeżeli jest potrzebna wentylacja przestrzeni pod domkiem to może wystarczyło by wbudowanie powiedzmy dwóch kratek wentylacyjnych które by zapewniały dostęp powietrza, myślałem też o elektrycznym wyciągu powietrza z przestrzeni pod domkiem (zabezpieczyło by to przed podmuchami powietrza z zewnątrz.). Powierzchnia podłogi to m/w 50m2. Proszę o waszą radę w tej kwestii, może "wyważam otwarte drzwi" i są jakieś gotowe technologie które rozwiążą mój problem? Dziękuję i pozdrawiam Andrzej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...