Witam wszystkich serdecznie. Od niedawna stałem sie szczęśliwym posiadaczem działki rekreacyjnej ze stojącym na niej domkiem. Od dwóch tygodni pracuję nad przywróceniem domku do życia (przez kilka lat był niezamieszkany), ociepliłem dach, oraz ściany zewnętrzne. Niestety mam problem z podłogą, obawiam się że będzie to najsłabszy punkt termiczny. Domek jest drewniany postawiony na betonowych bloczkach. Podłogę stanowią trzy warstwy - nieheblowane deski - luźno ułożony styropian - sosnowa deska podłogowa ułożona na pióro/wpust. Przy większym wietrze wyraźnie czuję jak ze szpar między ścianami i podłogą dmucha powietrze. Niestety nie jestem w stanie zerwać całej podłogi i jej ocieplić gruntownie, wynika to z problemów konstrukcyjnych oraz zbyt dużego nakładu pracy. Zastanawiam sie nad obudowaniem dolnej krawędzi domku w taki sposób aby go "nie podwiewało" nie za bardzo wiem jednak jak się do tego zabrać. Słyszałem że tego typu konstrukcji nie powinno się zamykać aby wilgoć z ziemi miała jakieś ujście. Czy mogę obudować z zewnątrz dolną krawędź budynku np konstrukcją styropianowo - drewnianą? Ograniczył bym wtedy ruch powietrza a przez co na pewno znacznie poprawiły by sie właściwości termiczne podłogi. Jeżeli jest potrzebna wentylacja przestrzeni pod domkiem to może wystarczyło by wbudowanie powiedzmy dwóch kratek wentylacyjnych które by zapewniały dostęp powietrza, myślałem też o elektrycznym wyciągu powietrza z przestrzeni pod domkiem (zabezpieczyło by to przed podmuchami powietrza z zewnątrz.). Powierzchnia podłogi to m/w 50m2. Proszę o waszą radę w tej kwestii, może "wyważam otwarte drzwi" i są jakieś gotowe technologie które rozwiążą mój problem? Dziękuję i pozdrawiam Andrzej