Mam pieska z b. dobrej hodowli, westa. ma pol roku.w tym wieku go wzięlismy.Jest nas w domu tylko dwoje plus kot.Mnie uwielbia i nie odstępuje na krok.Kota gania.NAtomiast nie podchodzi do pana,chowa się, stara sie przebywać w innym pomiesczeniu, co baaardzo pana smuci.Pan ma wielkie serce i na pewno nic mu nie zrobil nawet niechcacy. Pytanie co robić, zeby nie skrzywdzic psa,a przesunąc troche jego zaqangażowanie ze mnie na pana? CZY MOZE Z WIEKIEM PRZEJDZIE??? Smutek straszny...jest u nas miesiąć był z nami na wakacjiach, swietnie znosi jazde itp