Kuna

Oczywiście masz rację . Może się źle wyraziłem . Chodzi mi o taki dworek - budynek eklektyczny czerpiący między innymi z budownictwa ceglanego Warmii i Mazur . Ale nie tylko.

Okna skrzynkowe czteroszybowe są obecnie produkowane na zamówienie przez wiele firm . Poszukaj w internecie. Szyby są zespolone po dwie dla każdego skrzydła . Okna mają poza tym uszczelki gumowe . Futryna 48 cm oczywiście według indywidualnego projektu . Po co tynkować tyle ściany ? Poza tym dom ma mieć charakter klasycznego - rustykalnego dworku .

Cegła licowa klasy 20 również wchłania i oddaje wilgoć w podobny sposób jak gazobeton (nie jest to klinkier) . Gdyby połączyć cegłę i gazobeton zaprawą wapienną (nie cementową) to moim zdaniem nie powinno się nic dziać. Czy się mylę ? O wentylacji na razie nie myślałem choć skłaniam się bardziej do mechanicznej . Zastanawiam się na razie nad założeniami dla architekta który będzie projektował budynek . Jeżeli chodzi o osadzenie ościeżnic to uważam że osadzenie okien jest jak najbardziej w porządku. Mam jednak świadomość że w okolicy okna przenikalność ciepła zawsze jest większa niż w ścianie o współczynniku przenikalności 0,11 W/(m²·K).

No dobrze niech będzie że ściana jest dwuwarstwowa . Dwa rodzaje materiałów. To w takim razie zadam pytanie inaczej . Po co twoim zdaniem szczelina miedzy cegłą a gazobetonem skoro sam gazobeton zapewnia izolacyjność lepszą niż wymagana przepisami ? Okno zamierzam osadzić zaraz za węgarkiem z cegły elewacyjnej. Jak napisałem powyżej futryna okna będzie szeroka na 48 cm czyli na całej szerokości gazobetonu .

Moim zdaniem szczelina między cegłą a gazobetonem jest zbędna . Nie widzę także problemu z osadzeniem okien czy drzwi . Okna nowego typu drewniane skrzynkowe 4 szybowe . Futryna szeroka na 48 cm drewniana osadzona za węgarkiem 12 cm z cegły . To samo z drzwiami. Parapety szerokie wewnątrz bardzo mi się podobają. Dom typu dworek. Jeżeli się mylę napisz proszę dlaczego .

Izolacyjność takiej ściany wychodzi około 0,11 W/(m²·K) . W nadprożu gdzie bym zastosował dwie systemowe belki nadprożowe YN 175 klasa gęstości 550 współczynnik przenikania ciepła wychodzi 0,14 W/(m²·K) . Cegły elewacyjnej nie liczyłem. Bardziej niepokoi mnie jak taka jednowarstwowa ściana reagowała by na wilgoć . Oraz czy miała by odpowiednią nośność w budynku parterowym z poddaszem mieszkalnym . Strop mógł by być ostatecznie na belkach drewnianych.

Zamierzam pobudować dom jednorodzinny parterowy z poddaszem użytkowym który będzie miał elewację z cegły licowej klasy 20. W związku z powyższym nasuwa mi się pytanie . Czy dobrym pomysłem będzie budowa ściany zewnętrznej jednowarstwowej grubości 60 cm z betonu komórkowego klasy 300 o grubości 48 cm + 12 cm cegły pełnej klasy 20 na elewacji?

Przyszedł czas na wymianę żyrandola w pokoju 14 m kwadratowych w kawalerce . Wysokość pomieszczenia to 2,55 m . Stary żyrandol miał dwa klawisze włącznika które uruchamiały jedną i dwie żarówki . Podobają mi się plafony LED ze względu na małą wysokość pomieszczenia. I tutaj mam pytanie do was szanowni forumowicze . Ile lumenów powinna mieć lampa na taki pokój ? Oraz czy istnieją lampy LED z dwoma segmentami diód załączanymi osobno ? Wiem że dostępne są w handlu lampy sterowane pilotem z możliwością przyciemniania oświetlenia . Chciałbym jednak wykorzystać drugi klawisz włącznika .

Znam złączki GEBO i to rozwiązanie najbardziej mi pasuje. Administracja nie zezwala na spuszczenie wody z pionu . Dopuszcza jednak zamrożenie rur i zaślepienie. Jeszcze raz dziękuję .

Dziękuję Chris Zielonka za ciekawe podpowiedzi rozwiązań problemu .

W mieszkaniu nie ma podzielników. Ogrzewanie jest rozliczane ryczałtem zależnym od wielkości mieszkania.

Grzejnik został usunięty za poprzedniego właściciela mieszkania.

Witam szanownych . Odziedziczyłem kawalerkę w bloku z 1975 roku . Mój problem remontowy to wystające rury stalowe / przyłączeniowe do grzejnika w świetle okna na wysokości oczu na przyległej ścianie w kuchni . Poradźcie jak uciąć i zaślepić przy samej ścianie rury przyłączeniowe do grzejnika . Zabudowa rur szafką wiszącą chyba będzie bardziej kosztowna i zmniejszy sporo światło okna . Rury wystają na około 20 cm od ściany i są na dodatek zagięte pod kątem prostym na kolejne 20 cm . Grzejnik już dawno został zdemontowany . Mieszkanie jest na parterze w bloku 4 piętrowym. Czy gadać z administracją ? Czy organizować od razu hydraulika .

Elektryk właśnie kończy u mnie pracować . Koszt 2600 zł razem z jego materiałem. Dla Zakładu Energetycznego jestem winien za wymianę przyłącza 380 zł . Teraz do ZE wysyłam papier od elektryka - zgłoszenie wykonania prac oraz wpłacam pieniądze na konto i czekam na pracowników ZE którzy zamontują nowe przyłącze i licznik. Temat proponuję zamknąć .

Widzę że sami ,,geniusze" się odezwali . Sprawa jest bardzo prosta . Budynek jest stary . Ma przyłącze jednofazowe . Dostałem warunki na przyłącze 3 fazowe 12,5 kW . W warunkach doczytałem co mam wykonać jako podmiot przyłączany. A jest to skrzynka licznikowa i przewody do haka na ścianie budynku + podłączenie istniejącej instalacji do nowej puszki (rozdzielnicy) wewnątrz budynku . Już zdążyłem się zorientować że elektryk który mi wycenił pracę na 4500 zł nie przeczytał nawet warunków . A praca jest do wykonania w jeden dzień . Krótko mówiąc szukam nowego elektryka . Powyżej napisałem że wycena jest za samą robociznę .

Wynikało by z tego że granicą jest hak na budynku . A teraz skoro odpada przyłącze to pozostaje do wykonania skrzynka licznikowa i okablowanie na zewnątrz budynku + dwa przewierty przez ścianę zewnętrzną w gazobetonie i montaż puszki wewnątrz. to coś mi się wydaje że 4500 za pracę na jeden dzień ze zwyżką to zbyt wygórowana cena .Jeżeli się mylę to proszę mnie wyprostować .

Nie wiem . W warunkach pisze tak : Zakres inwestycji realizowany przez ENERGA-OPERATOR SA . Pkt 7.1.3 Urządzenia nn : Istniejące przyłacze 1-faz od słupa nr 202 , T-5290 do budynku wymienić na AsXSn 4x25 . Natomiast w punkcie 7.2 pisze : Zakres inwestycji realizowany przez Podmiot Przyłaczany : Odbiorca przygotuje i zainstaluje szafkę pomiarową na zewnatrz budynku od strony przyłącza ; Konstrukcje wsporcza na budynku dostosować do naprężeń i naciągu przyłacza 5MPa i 50daN .

Dziękuję za podpowiedź . Doczytałem przyłącze montuje zakład energetyczny . Czyli prace do wykonania jak wyżej tylko bez montażu przyłącza.

Możesz jaśniej napisać o co ci chodzi . Nie jestem elektrykiem . Czy z warunków powinno wynikać co ma montować odbiorca a co zakład energetyczny ? Bo nie doczytałem .

Dostałem wycenę wykonania przyłącza elektrycznego napowietrznego trójfazowego 4x25 (tak pisze w warunkach) . Wycena dotyczy samej pracy . Wykonać trzeba : - podłączenie 12 m przyłącza trójfazowego do słupa i do budynku na wysokości 7 m od gruntu ; - montaż skrzynki licznikowej na ścianie od strony przyłącza ; - położenie przewodów do i od skrzynki licznikowej na ścianie pod przyłączem to jest 2x 7 mb przewodu ; Przewód do rozdzielnicy wchodzi do budynku na wysokości 7 m. - montaż rozdzielnicy wewnątrz budynku ; - położenie 15 m przewodu na ścianie zewnętrznej budynku na wysokości 7 m pod gzymsem . Połączenie z istniejąca instalacją ; - wiercenie dwóch przejść przez ścianę zewnętrzną budynku w gazobetonie. Robotę wyceniono na 4500 zł . Czy to jest cena do zaakceptowania waszym zdaniem szanowni internauci ?

Miejsce jest na taki budynek tyle że musiał by być przylepiony dłuższą ścianą (7x5 m) do starego budynku . Jest to jakieś rozwiązanie i można by korzystać z mediów ze starego domu . Dziękuję za podsuniecie pomysłu do rozważenia . Po rozważeniu - Niestety późniejsze przekształcenie jest chyba nierealne ze względu na zapisy w MPZP a konkretnie że ściana frontowa musi mieć minimum 7 m. Co w moim przypadku jest niewykonalne . Poza tym działka ma 490 m kw. i nie wiem czy starostwo powiatowe by to uznało . Na działce stoi także mały murowany domek gospodarczy 2x2 m i coś mi się wydaje że to także może być powód do odmowy . I chyba pozostaje tylko droga przez mękę czyli pozwolenie na rozbudowę starego domu . A to mnie raczej nie satysfakcjonuje.

Kocioł nie ma dmuchawy . Korzystam z miarkownika . Ktoś powyżej pisał aby nie pudrować trupa . Jak najbardziej podzielam ten punkt widzenia , jest jednak jedno ale . Mianowicie w budynku mieszka moja 87 letnia matka i brat inwalida . Starych drzew się nie przesadza . Poza tym budynek do rozbiórki stoi między ulicą a moimi oknami - drugi dom na tej samej posesji . Ostatnio przyszedł mi inny pomysł . Szukam mieszkania około 40 m kw. dla brata lecz ceny ostatnio zwariowały .

Przeoczyłeś jeden szczegół . Napisałem powyżej że nie ma technicznej możliwości wniesienia kotła do piwnicy (nawet po zdemontowaniu zasobnika) i nic tu nie pomogą żadne bloczki , czytać . Spalam 6 ton węgla orzech 25 MJ . 800 zł /t koszt to 4800 zł + 200 zł drewno na podpałkę . Spalam około 30 kg węgla na dobę przy temperaturze na zewnątrz - 10 stopni C.

Nie wiedziałem że mam do czynienia ze strongmenem co sam ciężarówki ciąga -

Węgiel jakim palę to orzech Piast 25 MJ . Myślałem o kotle 5 klasy ale jest problem . Kotłownia znajduje się w piwnicy . Zainstalowany tam żeliwny kocioł Camino został wniesiony w segmentach i skręcony . Krótko mówiąc nie ma jak wnieść do piwnicy kotła który waży w przybliżeniu 300 kg lub więcej.