Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wlekliczka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez wlekliczka

  1. a właśnie - dziękuję za rozróżnienie wspólnoty mieszkaniowej a współwłasności. Oczywiście - tu jest tylko współwłasność.
  2. Szukałam i szukałam na ten temat, ale zdobyłam szczątkowe informacje. Może jeśli ktoś odpowie, to przyda się to nie tylko mi, ale i innym forumowiczom. Mam konkretne pytania: 1. Czy bez mojej zgody sąsiedzi mogą przeprowadzać remonty części wspólnych? Mieszkam w domu, w którym są trzy mieszkania. Jeden sąsiad ma 56% udziałów, drugi - 17%, a ja 27%. Wprowadziłam się tu z rodziną pół roku temu, tamci sąsiedzi mieszkają dłużej i bez przerwy za moimi plecami zgadują się. Obydwaj zamierzają sprzedać swoje mieszkania w ciągu roku. Ostatnio wymyślili, że wymienią dach z papy na dachówkę bitumiczną. I zamiast spytać się mnie o zgodę, oni zapytali, czy mam pieniądze na to czy mają założyć za mnie? Problem nie polega na tym, że oni chcą przeprowadzić generalne remonty, bo ja też ich chcę. Problem jest w tym, że oni chcą je zrobić sami, bo wyjdzie taniej. CHCĄ SAMI, BEZ FACHOWCÓW, ROBIĆ DACH I ELEWACJĘ! Nie jest dla nich ważne, że nie będzie gwarancji i będzie zrobione źle, bo za rok ich tu nie będzie. W głowie się nie mieści! Oczywiście kompletnie się na tym nie znają. Nigdy tego nie robili. Remonty, które przeprowadzili do tej pory, zanim kupiłam to mieszkanie, to katastrofa (np. SAMI naprawiali szambo tak, że pękło). Mieszkają tu tyle lat, a teraz nagle przed zimą wszystko chcą remontować, aby lepiej sprzedać swoje mieszkania. 2. W jaki sposób zatrzymać ich? Wolałabym robić remonty po zimie (ponieważ nie ma sytuacji, gdzie natychmiast trzeba coś robić, bo "sypie się na głowę"). Jak wspomniałam, sprzedają mieszkanie. Zależy im obu na jak najtańszym podniesieniu wartości domu, zrobieniu remontów. 3. Co zrobić, kiedy nakupią materiałów, wejdą na dach i zaczną wymieniać dach? Wezwać policję? Ostatnio nie wspominając o tym w rozmowie ze mną i moją rodziną, jeden z sąsiadów na swój koszt zrobił ogrodzenie wspólnej ziemi. Akurat to jest mi na rękę, ale została zwrócona uwaga, że ma się o wszystko pytać. Stać ich na samowolkę. 4. Jak domagać się swoich praw drogą prawną? Czy mogą się zmawiać przeciwko jednemu sąsiadowi ze wspólnoty? Ja chcę przeprowadzić remonty, ale zgodnie z prawem i ze zdrowym rozsądkiem, nawet jeśli wyjdzie drożej. Chcę mieszkać w bezpiecznym domu. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Walcząca o swoje prawa ) Magda
×
×
  • Dodaj nową pozycję...