Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

yekaw

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Łódź
  • Województwo
    łódzkie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

yekaw's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Rozumiem że to głos za najtańszą nową kosą, np. NAC
  2. Witam serdecznie, to mój pierwszy post na tym forum. Aby nie tworzyć nowego wątku podbijam ten. Kupiłem działkę na której jest około 600 m2 nawłoci, którą chciałbym jak najszybciej usunąć, oznacza to wykaszanie jej ok. 3 razy w roku przez być może 2-3 lata. Wydaje mi sie że jedyny sprzęt który z taką nawłocią sobie poradzi to kosa i to taka z tarczą, a nie z żyłką. Na działce nie ma na razie prądu, pozostają więc mi urządzenia spalinowe. Potrzebuje zatem spalinowej kosy która poradzi sobie z takim zadaniem, problem w tym że za dwa-trzy lata ta kosa przestanie być mi potrzebna, prawdopodobnie zastąpi ją wtedy duet robot koszący+akumulatorowa podkaszarka. Czy w związku z tym inwestować w najtańszą kosę z nadzieją że się nie rozleci zanim wykona zadanie, szukać porządniejszego sprzętu używanego, wypożyczać takowy, a może zainwestować w coś porządnego i odsprzedać potem jako używane? Będe wdzięczny za wszelkie sugestie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...