Maks11

Cześć, piszę z następującą sprawą. 4 dni temu przykleiłem płytę karton-gips zieloną (prod. Knauf) na ścianę z cegły. Ściana stara, ale całkowicie oczyszczona z resztek starego tynku przy pomocy metalowej szczotki, odpalona i dwukrotnie zagruntowana Unigruntem przy pomocy grubego pędzla. Płytę jeszcze przed naklejaniem dla pewności odkurzyłem. Płyta (wys. 2,6 m) klejona na placki (klej Knauf Perlfix, wymieszany w proporcjach wg zaleceń na opakowaniu), placki nakładane najpierw na ścianę, a później dołożona i doścignięcia plyta. Po momencie przyklejenia wydawało się, że trzyma się dobrze. Dzisiaj, po 4 dniach przy dotknięciu płyty czuć, jakby niektóre placki nie trzymały. Później okazało się, że plyta całkowicie od nich odspaja, placki zostają na ścianie (do której też jie trzymają się zbyt mocno). Bez większych problemów oderwałem całą płytę. Co poszło tutaj nie tak? Wcześniej kleiłem płyty w pomieszczeniu obok, dokładnie w takich samych warunkach o przy użyciu identycznych materiałów. I wszystko jest elegancko, a teraz coś takiego. Dodatkowo, po zerwaniu płyty klej wydawał się jakby niedoschnięty. Nie rozumiem dlaczego, bo pomieszczenie jest ciepłe, ogrzewane, a dodatkowo przez większość dnia nasłonecznione, wiec nie ma mowy o jakimś zawilgoceniu. Doradźcie proszę co mogło być przyczyną takiej sytuacji, bo jestem załamany