Witajcie,
przeczytałem kilka podobnych (nie takich samych) wątków na forum, ale miały one już kilka, a raczej kilkanaście lat. Trochę mogło się zmienić jeśli chodzi o technologię i może jest więcej osób, które już coś takiego przerabiały.
Planujemy umieścić kominek w ścianie zewnętrznej budynku - szczytowej. Ściana te ma duże przeszklenia, a kominek miałby być umieszczony między nimi. Kominek nie byłby podstawowym źródłem ciepła i nie będzie miał płaszcza wodnego. Pod kątem estetycznym takie rozwiązanie podobało nam się już dawno, ale nie dążyliśmy do niego specjalnie. Podczas przygotowywania projektu wychodzi, że takie umiejscowienie kominka byłoby też dobre dla ogólnego układu salonu, także mamy już 2 argumenty. Trzecim jest też estetyka, ale dotycząca takiego umieszczenia komina. Nie chcę jednak by subiektywne względy estetyczne aż tak zdominowały tę decyzję, bo można popełnić spory błąd.
Teraz pytania:
- niektóre źródła mówią, że to najgorsza lokalizacja kominka pod względem energetycznym (dużo ciepła ucieka na zewnątrz), inne, że bardzo dobre (dogrzewanie najzimniejszego miejsca, czyli przeszkleń). Kto może się tu wypowiedzieć fachowo?
- na naszym forum najwięcej pisali jednak o potencjalnych trudnościach w rozpalaniu. Potencjalnych, bo były to dysputy raczej teoretyczne. Kto z Państwa ma jakieś doświadczenia w tym temacie? Prawidła fizyczne znam, chodzi mi o to, czy faktycznie jest to tak kłopotliwe i nie da się nic zrobić by było inaczej?
- odnośnie powyższego są podobno jakieś kominy systemowe. Czy załatwia to powyższy temat i jak to jest drogie?
- może jeszcze coś, o czym zapomniałem?
Pozdrawiam
Matt