Witam. Jesteśmy w trakcie budowy domu jednorodzinnego na podstawie adaptacji projektu Dom w Tocjach 2 (https://www.archon.pl/projekty-domow/projekt-dom-w-tocjach-2-md5126d91958e7#pg1-10). Aktualnie mamy wylany strop i już planujemy montaż więźby dachowej. I tu pojawił się spory (wg nas) problem. Konstrukcja dachu w projekcie jest krokowiowo-jętkowa (rzuty w załącznikach), dach dwuspadowy. W oryginalnym projekcie nad jętkami znajdowały się płatwie oparte na ścianach szczytowych i 3 słupach. Projektant/konstruktor adaptujący projekt stwierdził, że te słupy są tam w ogóle niepotrzebne, dach ma małą rozpiętość ( ok. 7m) i wprowadził następujące zmiany: - usunął słupy pod płatwiami, a płatwie o przekroju 18x24 zmienił na podłużnice 14x14, - zwiększył przekrój krokwi z 8x16 na 8x18, - zwiększył przekrój jętek z 8x16 na 8x18, - w ściankach kolankowych (wysokość 143cm) zostały dołożone po 2 słupy żelbetowe (po 8 słupów na stronę po zmianie). Planowane pokrycie to pełne deskowanie+papa, a na to dachówka betonowa Braas Teviva (o ciężarze około 45 kg/m2). Projektant przeliczył wszystko i powiedział, że konstrukcja dachu w takiej formie jest spokojnie przystosowana do planowanego pokrycia cytując: "Rozpiętość dachu jest bardzo mała (7m w podporach) a kąt wysoki (a to oznacza małe obciążenie śniegiem) Przesyłam wyniki obliczeń oraz założenia obciążeniowe na m2: dachówka o ciężarze do 50 kg, deskowanie 15 kg, łaty, kontrłaty 5kg, wełna mineralna + płyta g-k 35 kg, dodatkowo na jednej połaci uwzględniłem fotowoltaikę 20 kg. Obliczenia na niższej klasie drewna niż w projekcie (zakładam że drewno będzie tartaczne). Wszystkie krokwie mają pełne pary (tzn. nie są rozcinane na np. okna lub kominy). Maksymalne wykorzystanie krokwi to 50%). Konstrukcja dachu jest odpowiednia pod dachówkę o ciężarze do 50kg/m2 + deskowanie. Deskowanie wprowadza dodatkowe usztywnienie całej konstrukcji." [ATTACH=CONFIG]469287[/ATTACH] Nas projektant przekonał do tego rozwiązania, jednak wątpliwości zasiał zaplanowany dekarz, który stwierdził, że te płatwie powinny być podparte słupami, bo po jakimiś czasie to wszystko "siądzie" i sufity nam będą pękać. Kierownik budowy stwierdził podobnie odnośnie słupów, ale dodał, że możemy zrobić tak jak w projekcie skoro projektant się pod tym podpisał. Nie wiemy teraz co robić z tym - słupów nie chcielibyśmy dodawać z racji tego, że strop to Teriva i nie chcielibyśmy go obciążać i żyć w ciągłym strachu, że się zawali. Dekarz upiera się na słupy, a projektant zarzeka się, żeby robić zgodnie z projektem i będzie dobrze. Czy możecie wypowiedzieć się o tej konstrukcji i podpowiedzieć co z tym fantem zrobić? [ATTACH=CONFIG]469284[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]469285[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]469286[/ATTACH]