Bidon79

Otóż nie koniecznie jednoznaczne powiedziałabym, że z "wiekiem" się zmienia. Mało tego, w przypadku opłat adiacenckich potwierdza się zasada, że tam gdzie 2 prawników, tam 4 różne opinie Termin ustalenia opłat adiacenckich to polemika wyroków NSA, często odmiennie różnych, jak składy sędziowskie. Czas w końcu, by zebrali się wszyscy do kupy i ustalili między sobą jedną linię orzeczniczą.

"Realia są takie, że rzeczoznawca pracuje na zlecenie gminy, więc zapewne będzie się starał tak ustalić opłatę żeby była jak najwyższa. Dlatego trzeba bardzo uważnie przyjrzeć się operatowi." tu się pozwolę nie zgodzić a raczej zaprzeczyć. Rzeczoznawcę majątkowego obowiązują przepisy prawa i nie może być stronniczy. jedyną sugestią, jaką może wziąść pod uwagę, chodz nie musi, to poziom cen uzyskiwanych przez innych rzeczoznawców wyceniających podobne nieruchomości w identycznym celu. Jest biegłym powoływanym z urzędu w przetargu i jako biegły ciążą na nim określone obowiązki. Co do terminu ustalenia opłaty - lata to do chwili obecnej nie ma wiążącego wyroku NSA co do tego , czy decyzja ma być ostateczna w 3 letnim terminie czy już ostateczna. Wręcz przeciwnie istnieje wyrok, który nakazuje odliczać od terminu ustalenia opłaty czas, w jakim akta znajdują się przed organem wyższego stopnia Co do ustalania wzrostu wartości nieruchomości na skutek zatwierdzenia jej podziału to wyceny dokonuje się przed podziałem porównując działkę do nieruchomości podobnych (tych ze zbliżoną powierzchnią do wycenianej). Jak napisano wyżej im mniejsza działka tym wyższa cena jednostkowa (generalizując dość mocno ponieważ zależy to ściśle od rodzaju wycenianej nieruchomości i jej przeznaczenia) stąd po podziale suma wartości wydzielonych nieruchomości jest wyższa niż wartość nieruchomości po podziale. Zaznaczam wyraźnie, że nie każdy podział nieruchomości generuje jej wzrost. Są przypadki, gdzie wzrost nie nastąpi wręcz przeciwnie - nastąi obniżenie wartości. Zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami opłatę adiacencką ustala się jako procent od różnicy w/w wartości - kapisz? Sama metoda wyceny to już wyższa szkoła jazdy i nie będę się tu przytaczać teorii rzeczoznawstwa majątkowego Wartość nieruchomości zależy od wielu czynników. Nieruchomości nie są identyczne, mogą być co najwyżej podobne. Rynki nieruchomości nie są identyczne, przeznaczenie nieruchomości jest różne. Podziały nieruchomości mają różny przebieg. To wszystko składa się na konkluzję, że Twoja opłata adiacencka nie będzie identyczna ani nawet zbliżona do opłaty sąsiada. Aczkolwiek operat szacunkowy powinien być sporządzony tak, byś wiedział skąd wynikają wartości i skąd wziął się ewentualny wzrost wartości. Warto obejrzeć operat i w razie potrzeby wnosić uwagi czy odwołania. Na każde twoje pytanie i wątpliwość organ ustalający opłatę musi udzielić ci wyjaśnień a w razie twojego odwołania - przesłać akta do organu wyższego stopnia.

Może wyznaczycie majstrowi jakiś termin na położenie tej dachówki? Nasz dekarz dach od podstaw (nie łatwy jak widać) wraz z dachówką, deskowaniem, papą, rynnami i oknami połaciowymi zrobił w 2 tygodnie czasu przy naprawdę marnej pogodzie. Pracowało ich 4-rech i zasuwali jak małe weterki. Dziś też uprzejmie donoszę, że cisza i ekipy nie ma. Ładnie się prezentuje ten Wasz domek.

Mrozy? znowu? o masz... mi to -2 odpowiada. A najchętniej powitałabym wiosnę...już mam zimy dość.

no no no ruszyliście. Jakiej głuszy? jakiej głuszy? toć to "nasze" Nikielkowskie sarny. Prawie codziennie tu urzędują. Ta wasza ekipa to taka z deczka powolna muszę wam nakablować.

Halo somsiedzi!! Sprawdzamy, czy żyjecie Co taki przestój? aaa doczytałam w dzienniku, że ekipa nawaliła.

Hehe Nikielback nie byliśmy. Na drugim z rzędu. Wypadło nam coś. A ciekawi jesteśmy też, bo to o kanalizacji coś mówią, o chodniku i latarniach na naszej kolonii....wiem, że gaz wiosną 2011 będą robić (ot priorytet znaleźli! jakby kanalizacji na dzień dobry nie mogli zrobić)

Somsiedzi uprzejmie donoszę, że robota u Was wre Chłopaki targają belki i podejrzewam, że dziś będziecie mieć zarys dachu Murłaty już są.

Wolałabym donosić przyjemne wieści.... Teraz mrozek ścisnął to łatwiej jeździć ale i ciężej pracować. Nasza więźba powstawała w sytczni/lutym. Sprężali się jak chłopaki.

A małż mój mówi, że był w ciągu dnia w domu i na budowie u Was nikogo nie było

Wpadłam zobaczyć jak wam "somsiedzi" idzie Wow!! ale postępy!! no no no to ja po kaktusa lecę już na parapetówę!! Widzę najważniejszy inwestor na budowie. Kontrola musi być! I jak się podobało najmłodszemu?

No to brawo!! widzę wszystkie akcje "mission complited"

Wpadłam zobaczyć jak tam akcja więźba, ytong i beton. Oj nieciekawie widzę z tym betonem. Udało się zalać? Troszkę ta droga Wam życie utrudnia....

Oj dobrze, dobrze

Pogadajcie z sąsiadem,. Ma koparkę, widelce. Palety przewiezie. Ma też przyczepę, można by belki załadować.