Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

inverso12

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Wrocław
  • Województwo
    dolnośląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

inverso12's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

  • Conversation Starter Rare
  • Week One Done Rare

Recent Badges

10

Reputacja

  1. Dzień dobry W mieszkaniu w kamienicy planuję montaż sufitu podwieszonego na fragmencie między ścianą zewnętrzną, a podciągiem odsuniętym około 1,3m od ściany zewnętrznej. Nad konstrukcją sufitu podwieszonego z profili CD planuję umieścić wełnę, żeby izolować powierzchnię przynajmniej od strony stropu (nade mną na tym fragmencie pokoju jest już balkon sąsiadów, a nie ich pomieszczenie) Obawiam się montowania profili CD bezpośrednio do ścian zewnętrznych, gdyż ściana zewnętrzna jest cienka oraz nieocieplona ani od zewnątrz, ani od wewnątrz. Czy przykręcenie profilu bezpośrednio do tej ściany zewnętrznej nie będzie powodowało skraplania z powodu różnicy temperatur? Usłyszałem z pierwszej ręki historię, w której prawdopodobnie z powodu bezpośredniego przykręcenia profilu do nieocieplonej ściany skroplona woda ściekła po profilu aż na drugą stronę pokoju i spowodowała zawilgocenie oraz zagrzybienie fragmentu sufitu podwieszonego podczas silnego mrozu. Czym można odizolować termicznie profil od ściany zewnętrznej? Z góry dziękuję za podpowiedzi, Krzysztof
  2. Zdaję sobie sprawę, że to trochę robota głupiego, żeby zabierać się za coś takiego rok, czy tam dwa lata przed remontem, natomiast ściany są w tak paskudnym stanie, że coś z nimi muszę zrobić. Wiem również, że przy docelowym remoncie zostanie to przerobione, ale już się trochę z tym pogodziłem. Nie chciałbym brać się za pełne szlifowanie powierzchni - czy jeśli udałoby się niektóre nierówności zdrapać w sposób manualny, to czy miejsca te należy zagruntować, szpachlować i dopiero pomalować? Najchętniej faktycznie zostawiłbym to w takim stanie, jak jest, ale oprócz tego że sama powierzchnia ścian jest lipna, to jeszcze mam pod sufitem piękną wyrwę, w której poprowadzona jest instalacja klimatyzacji do jednostki zewnętrznej. Chciałbym przynajmniej to załatać, i pomalować, przez co zacząłem drążyć temat co mógłbym zrobić na reszcie ściany żeby to doprowadzić do porządku. Przy okazji - tak jak wspomniałem w ścianie prowadzona jest instalacja klimatyzacji do jednostki zewnętrznej w bruździe w ścianie. Bruzda ma około 7-10 cm szerokości i wypełniona jest pianką. Czym to najlepiej załatać? Trafiam na różne tematy na forach z przeróżnymi informacjami - gips budowlany, tynk gipsowy, zaprawę naprawczą do betonu, wkładać płytę g-k, czy też wtapiać siatkę. Jaka jest Wasza opinia?
  3. Dzień dobry, Na wstępie - jestem absolutnym laikiem w temacie remontów, stąd też zwracam się z prośbą o poradę. Mieszkanie w kamienicy z początku XX wieku - planowany jest generalny remont mieszkania, jednakże został od przesunięty na termin za rok/może dwa lata. Na ścianach (w zasadzie w całym mieszkaniu) są spore nierówności, które widać na zdjęciach w załącznikach poniżej. Oprócz samych miejscowych, mniejszych wypukłości i grudek, są też większe "wybulenia", jak i miejscowe ubytki w warstwie wierzchniej sufitu. Chciałbym doprowadzić powierzchnie dwóch pomieszczeń do stanu względnego porządku do czasu docelowego remontu generalnego. Po pociągnięciu małego kawałka ściany testerem farby wygląda na to, że samo pomalowanie niewiele wskóra. Próbowałem miejscowo zdrapać wierzchnią warstwę farby, żeby dobrać się do tynku pod spodem - okazuje się, że akurat w miejscu, gdzie się do tego zabrałem warstwa zewnętrzna jest całkiem dobrze spojona z tynkiem, choć nie wiem czy taki samo sytuacja będzie wyglądała w innych miejscach. Zupełnie nie wiem jak zabrać się do tematu. Mieszkanie jest użytkowane - czy istnieją jakieś rozwiązania pozwalające poradzić sobie z takimi ścianami bez angażowania się w kompletne szlifowanie warstw zewnętrznych, tak aby nie pokryć pozostałej części mieszkania grubą warstwą pyłu? Nie oczekuję, że uda się uzyskać idealnie płaską powierzchnię z moim zerowym doświadczeniem, jednakże wydaje się, że jakakolwiek zmiana może tylko pomóc. Będę bardzo, bardzo wdzięczny za wskazówki. Pozdrawiam, Krzysztof
×
×
  • Dodaj nową pozycję...