Cześć.
W tym roku odbieraliśmy od dewelopera szeregówkę 110 m2 dwa poziomy, parter oraz piętro ma ogrzewanie podłogowe na całej powierzchni.
W instrukcji użytkowania jest informacja o konieczności wygrzewania posadzki cementowej do minimum 45 stopni.
Inwestycja została oddana do użytkowania 5 miesięcy temu, a same wylewki mają już prawie rok. Spec od odbioru mieszkań również sprawdzał wilgotność posadzek i jest ona minimalna, poniżej 1%.
Zatem czy jest w ogóle sens wygrzewania biorąc pod uwagę powyższe?
W mieszkaniu będą panele laminowane oraz gres w łazience.
Ponoć wygrzewanie ma na celu pozbycie się wilgotności, ale również zniwelowanie naprężeń przed położeniem docelowej podłogi.