Hej, chciałem się poradzić w jaki sposób podejść do napraw pęknięć/rys na ścianach lub sufitach. Pewnie wynikają z osiadania bloku bo jest to dość nowy blok.
Z tego co zgłębiłem temat należałoby:
1. Powiększyć te rysy
2. Zagruntować
3. I teraz tak najlepiej byłoby wypełnić gipsem szpachlowym, wkleić (no właśnie co) przy raczej delikatnych rysach - fizelina?, potem to poprawić na drugi raz delikatnie
4. Użyć jakiejś gotowej gładzi
5. Wyszlifować
6. Zagruntować ponownie
7. Pomalować
Zastanawiam się tylko czy przy długich ale wcale nie głębokich rysach używać fizeliny ? Czy te miejsca napraw po pomalowaniu nie będą się odróżniały od innych miejsc nie naprawianych?
Na co zwrócić uwagę? A może wcale nie jest tu potrzebny gips tylko w ogóle zacząć od gładzi i w to wtopić fizeline (zły pomysł?)
Dziękuję za wszelkie porady i sugestie
Pozdrawiam