Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AnonimowyOptymista

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

AnonimowyOptymista's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

  • Week One Done Rare
  • First Post Rare
  • Conversation Starter Rare

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Dziękuję za odpowiedź, chociaż nie za wiele z niej wynika. Jestem amatorem, ale cos tam robilem juz z budowlanką. Robiłem regipsy, proste ścianki, zabudowy, gładzie, tynki, nie duze wylewki, ogrodzenia, obrzeza itd. Znam jakies podstawy hydrauliki i elektryki. Ogladalem sporo filmików dotyczących budowlanki bo lubię ten temat, tak samo konstruowanie roznych maszyn i urządzeń, majsterkowanie. Lubiłem oglądać sporo vlogów z budowania małych domów systemem gospodarczym od zera i jakieś remontowe sprawy. Takich filmów ogladalem mase, chyba, że masz na myśli filmy o tej konkretnej sytuacji ktora mam, ale takich nie mogę znaleźć. Jedynie znalazłem trochę artykułów na interesujący mnie obecnie temat, w tym taki konkretniejszy z zmniejszymi czy większymi katastrofami budowlanymi, były zdjęcia zaadnietych stropów piwnic oraz takich całkiem zawalonych oraz zawalonego balkonu Oraz w miarę dokladnie opisy co, jak i dlaczego. Nic więcej nie znalazłem. Obliczyłem jedynie, że wylewka ważyłaby ok 10-12ton, podloga którą wywaliłem wraz z gruzem i żwirem ma może że 2-3t, choc po obliczeniu ile bedzie wazyla nowa to raczej skłaniam się ku 3-4t. Podloga na legarach na moich 40m kwadratowych to waga ok 2t licząc bloczki na których będą leżały legary, troche betonu pod nimi by je wypoziomowac, same legary i płyty osb. Już zdecydowałem, że robię podloge na legarach, bo roznica jest znaczna. Myślałem, że beton będzie wazyl 2-3razy więcej, a wychodzi na to, że to będzie 5-6razy więcej. Nie będę ryzykował. Chciałbym się zapytać, czy mój pomysł na wzmocnienie stropu piwnicy jest ok? Czy macie jakieś propozycje, czy sytuacja jest do opanowania i czy jest niebezpieczna czy w miarę ok? Druga sprawa to tato który pol zycia robil budowlankę zmarl w tym roku, w kwietniu, zdążył się pocieszyć, że syn kupil mieszkanie, ale doczekal tylko posprzątania mieszkania z mebli i śmieci a nie zdążył w niczym pomóc. Pracowac mógłbym nawet sam, ale brakuje mi wsparcia teoretycznego, chodzi o to jakich materiałów użyć do różnych prac, czego nie robić, jakich błędów nie popełniać itd. Przeglądam artykuły, ogladam filmiki i czytam co konkretniejsze komentarze, ale chcialbym się wspomóc jeszcze jakims forum. Założyłem konto właśnie tutaj, na murator, mogę w tym temacie jeszcze troszkę podopytywac na rozne tematy na kolejnych etapach remontu? Pozdrawiam. Edit: posiadam tez troche narzedzi, ale nie wiem o jakie konkretnie ci chodzi. Może specjalistycznych to nie mam, ale z 2 wkrętarki są, wyzynarka, ze 3 fleksy, wiertarki ze dwie, winda do regipsow ktora tato niedawno kupil przed śmiercią, spawarka, i pierdoly jak rozne pace, szpachelki, łomy, łopaty itd.
  2. Hej, kupilem kilka miesięcy temu mieszkanie na wsi, stary, mały budynek, 3 mieszkania, 2 na parterze i jedno na piętrze. Z czego jedno na parterze jest rodziców, drugie teraz moje. Robie generalny remont, mam pewien problem i chciałbym się was poradzić. Podloga była wilgotna w wielu miejscach, niektóre legary byly ok, niektóre miały miejsca gdzie na odcinku metra, dwoch byly zgnite. Zerwałem cala podłogę, pod spodem była szlaka wymieszana z gruzem, cegłami, dachówkami. Wybrałem jej tez ok.20cm dokopując się w niektórych miejscach do stropu piwnicy. Miałem dawać 10cm styropianu i ok 7-8cm wylewki i tu pojawia się problem. Mieszkanie jest właśnie nad tą piwnicą ktora latami była zalewana wodą z potoku podczas wiosennych roztopów, kilka razy pod sufit, regularnie na pol metra, metr (jest polaczenie piwnica-potok, by woda podsiakajaca do piwnicy miala splyw do potoku, jednak gdy tam woda sie podnosi a potrafila sie podnosic nawet o 2m w gore to zalewa piwnice). W piwnicy znajduje się sklepienie z cegieł, łukowe, luki spotykają się także w powietrzu i tam są podtrzymywane przez elementy stalowe które są w stanie bardzo zlym, jedne belki mocno zardzewiałe, w innej odchodzą cale, centymetrowe płaty stali wielkosci pół dłoni ktore mozna odrywac ręką. Z rok, dwa lata temu wspólnota podparła te sklepienia drewnianymi belkami, jak w kopalni. Jak myślicie, wylewać beton czy jednak sobie darować i zrobić podloge na legarach? Kuzyn ktory 10lat siedzi w budowlance mówi by lać beton i tyle, że nic mi się nie zawali, ja jednak mam obawy. Mam jeszcze pytanie jak wzmocnić tą piwnicę. Myślałem nad słupami z bloczków betonowych, fundamentowych, i podłożeniu pod te stalowe elementy wzdloznie jakichś porządnych dwuteownikow czy innych, mocnych elementów stalowych. Te drewniane belki to jak dla mnie straszna prowizorka. Zaraz porobię i wstawię kilka zdjęć. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc z góry ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...