Dzień dobry,
Przychodzę z problemem który spędza mi sen z powiek. Niecały rok temu zdecydowałam się na remont. Na podłogę drewnianą (parkiet) chciałam położyć podłogę winylową. Firma dokonująca remont zapewniała że oczywiście tak można zrobić jak również przekopałam internet i nie znalazłam żadnych przeciwwskazań.
Podłogę zakupiłam dobrej jakości (quick step).
Po miesiącu od założenia pojawiło się pierwsze wybrzuszenie. Uważałam że to dlatego że podłoga winylowa została źle założona. Firma przyjechała zdjęli panel okazało się że wybrzuszył się parkiet. Panowie wyjęli deski naprawili było jak trzeba. Po tym incydencie sukcesywnie sytuacja zaczęła się powtarzać. W tym momencie mam już 3 wielkie góry na podłodze i nie mam pojęcia co z tym zrobić. Rzeczywiście robi się to w miejscach dylatacji.
Nie operuje fachowym językiem i nie jestem znawcą. Proszę czy ktoś może mi podpowiedzieć co mam z tym zrobić? Bardzo bym chciała zachować podłogę winylową ale czy to już będzie tak wyglądać że będę naprawiać ciągle wybrzuszenia!?