Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nehero

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Nehero's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

  • Week One Done Rare
  • Dedicated Rare
  • Reacting Well Rare
  • First Post Rare
  • Conversation Starter Rare

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Czyli jak dobrze rozumiem, to po prostu z kawałka styropianu o grubości 20 cm wyciąć prostopadłościan o długości pokrętła i w tym prostopadłościanie wydrążyć tunel o średnicy pokrętła? A czy da się w takiej castoramie czy innym budowlanym sklepie kupić styropian na sztuki?
  2. Najwidoczniej głowica się tak wychładza. Jak jest powiedzmy 0 stopni i otworzy się okno, to zimne powietrze bezpośrednio pójdzie na głowicę, bo kaloryfer mam bezpośrednio pod oknem i głowica jest również pod oknem. Co innego jakby kaloryfer był bardziej z boku od okna, wtedy zimne powietrze nie leciało by bezpośrednio. I oczywiście tutaj kaloryfer włączy się po powiedzmy 5 min na przykład, bo początkowo faktycznie to zimne powietrze spotka się z ciepłym i sumarycznie może będzie powyżej 6 stopni, ale po 5 minutach lokalnie w koło kaloryfera może się zrobić powietrze o temperaturze tych 6 stopni. Nie mam innego zaworu w kaloryferze, ten z głowicą jest jedynym zaworem, rura powrotna idzie bezpośrednio do głównej rury, która biegnie przez cały blok. Mnie przy wietrzeniu bardziej chodzi, by schłodzić trochę pokój przed snem, bo wtedy lepiej się zasypia niż jak jest ciepło, a i też oddycha się przyjemniej jak jest otwarte okno i tu na przykład jak jesienią zaczynają grzać i nie jest jeszcze jakoś bardzo zimno, a kaloryfer i tak potrafi czasami się włączyć( choć tu już po dłuższym czasie np. po pół godziny) Więc nawet jak jest wentylacja dobra, to nic nie zastąpi dużej dawki świeżego powietrza.
  3. niestety to montuje spółdzielnia i podejrzewam, że nie można samemu wymienić na inną. Jak wymieniali głowice, to poprzednie zabrali ze sobą, a te były jakoś chyba przypisane do mieszkania, bo każda była w ponumerowanym pudełeczku do konkretnych mieszkań.
  4. głowice.jpg (1594×6673) (herz.com.pl) Trzecia głowica od góry, tą mam, tylko z innymi oznaczeniami skali, bo zaczyna się na "min.", potem jest 3,4,5,6. No niestety nie mam tutaj ustawienia zero, które wyłączało by całkowicie grzanie i wyłączało zabezpieczenie przed zamarznięciem. A ustawienie na min. włącza kaloryfer przy otwartym oknie jak jest już odpowiednio chłodno. A z racji, że zimne powietrze leci praktycznie od razu na kaloryfer, to tam lokalnie może być odpowiednio niska temperatura i kaloryfer zaraz się włącza, więc chęć wywietrzenia pokoju zimą przed snem kończy się tym, że włącza się kaloryfer, rachunki za ogrzewanie idą do góry, a ja łóżko mam przy kaloryferze, więc zanim kaloryfer się schłodzi, to sporo czasu minie. Więc nie da się normalnie wywietrzyć pokoju.
  5. Cześć Mam pytanie może trochę nietypowe. Jak wiadomo w blokach pokrętła na grzejnika są tak ustawione, że mają zabezpieczenie przed zamarznięciem. Jednak działa ono tak, że otworzy się okno i praktycznie zaraz włącza się kaloryfer. A tak na prawdę nie ma u nas takich zim, by mieszkanie wychłodziło się na tyle by rury zamarzły. Teraz powoli zbliża się sezon grzewczy i trzeba coś podziałać w tym temacie. Właśnie zastanawiam się czym można okryć to pokrętło, by móc normalnie otworzyć okno i nie na narażać się na niechciane opłaty. A mieszkanie przewietrzyć czasem trzeba nawet zimą szczególnie przed snem trzeba porządnie wywietrzyć. Wiem, że są wełny i różne inne materiały izolacyjne, ale są one sprzedawane w takich ilościach, że praktycznie nie jest mi tyle tego potrzebne i dlatego zwracam się z pytaniem czym można okryć to pokrętło, by mimo otworzonego okna kaloryfer się nie włączał, bo jest to irytujące, a rok temu wymienili mi pokrętła na nowe, które są jeszcze czulsze i tak jak kiedyś jeszcze faktycznie musiało być dosyć zimno, by kaloryfer się włączył i to też nie od razu, tak teraz wystarczy że jest chłodniej, okno się otworzy i automatycznie kaloryfer zaczyna grzać. Może macie jakieś sprawdzone metody na to? No i oczywiście spółdzielnia mówi, że tak musi być, nie ważne, że kaloryfer i tak nie zamarznie, bo nie ma do tego warunków. PS. nakładanie koca na kaloryfer nie działa, pokrętło i tak wyczuwa magicznie, że jest otwarte okno, więc może potrzeba czegoś bardziej szczelnego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...