Okna VELUX są wyjątkowo słabo zabezpieczone przed zgnilizną drewna, lakier jest tylko tam gdzie go widać z zewnątrz. Mam cztery VELUXY i jedno FAKRO. FAKRO po czternastu latach jest jak nowe, a VELUX w niektórych miejscach drewno ma miękkie, przegnite, z łuszczącym się lakierem. Parę lat temu zgłosiłem reklamację to zapytali o fakturę zakupu, numer fabryczny nie wystarczył, a skąd wezmę fakturę jak okna montował deweloper? Dodatkowo okna VELUX są bardzo nieszczelne, w zimie tak przez nie wieje że zaklejam je folią bo inaczej na gaz bym nie wyrobił. Tragedia nie okna.